Mogę wtrącić?
Ryki silników w GT5: Prologue to kompletna chała w porównaniu z FM2, a duży krok do przodu w stosunku do poprzednich części. Ktoś tu powiedział, że Nissan GTR brzmi w GT5: P jak prawdziwy. Powiem tak, myj uszy codziennie, a nie od święta. Podobnie sprawa ma się z Ferrari. To co słyszymy w Prologue'u to w porównaniu z prawdziwą Ferrar'ką śmiech na sali. Że niby podobny? Podejrzewam że wchodząc na YouTube'a znaleźlibyście lepszego sampla niż ten zawarty w GT.
SM, nigtrunner, Wihajster i reszta, nie bijcie bo to prawda. Każda część jest coraz lepsza pod względem graficznym. Tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń, wręcz same ochy i achy, ale udźwiękowienie to już kompletna chała na kółkach.
Jestem wielkim fanem tej serii, wręcz fanboyem, ale nie mogę przeboleć tego, że Polyphony, aż tak mogło zyebać podstawowe elementy gry symulacyjnej.