Wszystko zależy od kobiety. "Moja" np. nigdy w nic nie grała. Wprowadziła się do mnie, poznała moją pasję, przyglądała się jak przechodziłem Bioshock'a (ładna), Manhunta 2 (obrzydliwa) czy Mario Strikers Charged (nuda) i nagle bęc.
Na warsztat poszły LocoRoco na PSP, Wario na DS i gierki na Wii. Z czego większość przeszła!
Ostatnio spytała czy nie nauczyłbym ją grać na padzie. Po pierwsze nie będzie jej łatwo, po drugie jak ją nauczę to nie będę na czym miał grać hehe
Reasumując. Kobieta też człowiek, ale inne podejście ma. Jeśli gry kojarzą się im (Kobietom) z nastogodzinnymi nasiadówami, brakiem zainteresowania ze strony samców to nie dziwię się, że tyle z nich jest przeciw graniu.
Lecz jeśli dobrze to rozegrać, pokazać kilka ładnych gier, dać pograć w przystępne tytuły (z łatwym sterowaniem co by się nie zraziła) to gwarantuję, że każda choć na chwilkę przysiądzie. Niektóre z tych gier wydadzą wam się denne, ale to nie wy macie się przy nich bawić, tylko kobiety.
Wydaje mi się, że zestaw NDS+Nintendogs i inna dziwna gierka lub Wii z Wii Sports i RRR jest najlepszym rozwiązaniem by przyatakować płeć piękną
Jeśli kobieta jest otwarta i do tego jej na tobie zależy to zainteresuje się twoim hobby tylko daj jej szansę i zrób to w odpowiedni sposób.