A tam, bzdura. Wypaczony obraz sytuacji, który płynie z internetowych miejsc dyskusji. Jeśli wziąć wszystkich ludzi, masowo, to ewidentnie widać, że grafika nie ma takiego znaczenia. Jest głośna grupka, dla której grafika ponad wszystko, ale zwykłych ludzi (tzw. "casuali") to nie obchodzi.
Czekaj, czekaj. Zależy co rozumiesz pod pojęciem kaziułali. Jedni twierdzą, że to niedzielni gracze, inni że to osoby szukające szybkiej, przyjemnej rozrywki.
Je jestem (nie)"zwykłym człowiekiem", ale do kaziłala to mi daleko.
Jedyne co zauważyłem to że czym starszy człowiek tym mniejsze wymagania ma wobec grafiki, a większe co do gameplay'u.