Moglibyście mi coś doradzić, bo mam taki dziwny problem, że ćwiczę sobie ćwiczę (nie mam za dużo sprzętu; ławka, sztanga, i hantle albo bardzo lekkie albo bardzo ciężkie, bez 'pośrednich') a mi łapy nie rosną
O ile widzę po sobie postępy w klatce, plecach, kapturach, ogólnie na torsie - tak rączki mi się prawie nie zmieniły od czasu kiedy zacząłem trenić. A to ogólnie źle, bo po to zacząłem ćwiczyć żeby mi się właśnie one powiększyły (zwłaszcza w odcinku od nadgarstka do łokcia, wazne to dla mnie bo mam lekkie kompleksy przez te patyki ).
Robię sobie "tradycyjne" treningi (klata+bic, plecy+tric etc.) 3-4 razy w tygodniu, piję gainerka, alkohol piję naprawdę rzadko-okazjonalnie a efektów nie widzę. Pomóżcie mi zatem mądrzy ludzie jak mogę sprawnie i dość szybko spompować przedramię i ogólnie ładnie powiększyć łapy (moge sobie nawet nowy tren pod to ustawić, bo to w sumie mój priorytet).