Może ja wtraće swe trzy grosze..
Po pierwsze ultima nie dostanie już ode mnie choćby złotówki, "zamów przedpremierowo"; "super ceny!" - gry nie ma po dziś dzień, pojęcie niskiej ceny jest u nich paradoksalne. Wolałem przepłacić w media markt 230zł, niż czekać Bóg wie ile.
Coś o nowym Pro Evo..
Intro - wkońcu się przyłożyli, chociaż widać, że boją się zainwestować kilku skośnookich banknotów na dobry podkład muzyczny tak do intra jak i do samej gry. Narazie skupiłem się na trybie champions league, żeby łagodnie przesiąść się z 2008 na 2009. Z góry powiem, że po demie, zastanawiałem się nad kupnem tej gry - wolna, drętwa, grafika taka sobie. Jak wiadomo w CL wita nas miłe intro, niczym z telewizyjnej dwójki u pana Szpaka. Graficznie stadiony po godzinie 20:00 prezentują się niesamowicie - lekka mgła, wszelkie emblematy Champion League, czy nawet taki szczegół jak wyskakujący pasek z doliczonym czasem gry. Jeśli chodzi o wygląd samych zawodników - jest ok ale w kwestii wyglądu twarzy to fifa bije pes na głowę (w szczególności efekt potu). Rozgrywka - z początku wolna, toporna, gole z 30 metrów stały się historią, okiwanie kogoś przodem (twarz w twarz, a nie, że dupskiem się do niego ustawiamy i biegamy w każdym kierunku, tylko nie w bramkę) to kwestia szczęścia.. takie miałem wrażenie po pierwszym meczu. Jednak 2gi.. 3i.. 4y.. 5y.. i wydaje mi się, że gra jest szybsza od poprzedniej, ponieważ moment odegrania piłki do partnera jest natychmiastowy, nie potrzebny jest czas na przyjęcie, piłkarze zapie.. po boisku. Kombinacje krzyżakiem powodują, że wkońcu można się bawić swobodnie piłką. Nie podoba mi się, że w sumie zlikwidowali "kiwka.. środek pola.. bieg.. strzał z 30metrów.. gol" ale za to ponownie mamy doczynienia z "trójkąt na bok.. bieg.. wrzutka.. główka/wolej.. gol". Jednak najbardziej ucierpiała inteligencja bramkarzy.. gdy leci wysoka piłka w pole karne, nawet nie strzał.. bramkarz zaczyna koło niej skakać.. biegać za nią.. wręcz głupieje. Co nie zmienia faktu, że po miesiącu wszystko się unormuje jeśli chodzi o przesiadkę i będzie ok.
Tak nawiasem mówiąc.. co Konami ma z tym łysiejącym sędzią.. co roku jest ten sam model..
Online się jeszcze nie tknąłem.