-
Postów
4 238 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kotlet_schabowy
-
Jak dotąd, proste.
-
Beka z rapsów, raperów, ich fanów pozerów
kotlet_schabowy odpowiedział(a) na temat w HHC - HaIPe HaOPe Crew
Kolejne choojowe zachowanie Sokoła, jak jego twórczość naprawdę lubię, tak jako osoba (na tyle, na ile da się to ocenić z jego życia publicznego) jest wkur.wiającym, aroganckim bucem. Jeszcze twardo się broni w sprawie rzutu fanem, no beka po prostu : http://glamrap.pl/1/12293-sokol-komentuje-rzut-fanem Farmer : a gdzie miała być ochrona, jak Sokół nie zdążył jej dać nawet sekundy na reakcję ? Jeszcze pier.doli o tym, że "Jeśli ktoś wchodzi na scenę przybić piątkę - ok", a skąd on wiedział, co ten chłopaczyna chciał ? On ma chyba jakąś jazdę na udowadnianie swojej prawilności nadal, a jak słychać nawet na tym filmiku (odgłosy pod sceną), robi to na niektórych wrażenie. -
Blade Runner final cut : dużo się w sumie nie zmieniło od wrażenia sprzed paru lat (wówczas wersja z głosem z offu) kiedy to po raz pierwszy ten film widziałem. Jak dla mnie przesadzony kult dzieła, które, owszem, jest kawałkiem dobrego, klimatycznego cyberpunka, ale mnie nie zmiażdżyło. Możliwe, że gdybym ten film obejrzał jako dzieciak to byłby moim osobistym klasykiem, kto wie. Na ten moment niestety, ale odcinam się od pokłonów. Ale obejrzeć trzeba. Lincoln : klasyczne kino Oscarowe, oparte na wydarzeniach historycznych. Gra DDL spokojna, ale bardzo przekonująca, trudno mi się ustosunkować do wierności oryginałowi, bo go na tyle nie znam, ale czysto estetycznie wypadł rewelacyjnie. Zresztą ogólnie mamy tu mocną ekipę aktorską. Sam film dobry, wciągający, choć nieco powolny i dla kogoś mógłby być wręcz rozwleczony, mnie jednak nie znudził. Nie będzie wspominany latami, ale godny polecenia. Broken Flowers : przynudnawy wstęp trochę zniechęca, potem jest już lepiej. Film oczywiście w zamyśle miał mieć taki monotonny, leniwy przebieg (zresztą gra Murray'a też adekwatna, co akurat jest plusem), w sumie teatr jednego aktora (z ciekawymi występami epizodycznymi, m.in. Sharon Stone). Trochę zaskakujący sposób zakończenia historii. Momentami można się nawet uśmiechnąć, ogólnie relaksujący, przyjemny film, choć spodziewałem się czegoś lepszego. Lost in Translation : pozostając przy Murray'u : LiT bardziej mi przypadł do gustu, może z powodu świetnego klimatu Japonii. Główny bohater znowu zagrany w ten powolny, melancholijny sposób (jednak więcej tu radości niż w BF), mówi w sumie niewiele, ale rzuca parę zabawnych i inteligentnych tekstów. Z drugiej strony Scarlett Johansson, to chyba jeden z jej pierwszych większych filmów, no i szału nie robi (uroda to kwestia gustu), ale potrafi być przekonująca (końcówka). Krótko mówiąc, polecam.
-
Teka, no jak dla mnie to Anderson jako twórca, jak i samo najnowsze dzieło, są raczej mocno docenieni, także nie wiem, nie wiem. Wśród "zwykłych" ludzi opinie na temat The Master wahają się między uwielbieniem a lekkim zawodem, brak typowo negatywnych głosów raczej, a krytycy też raczej pozytywnie oceniali (tu ciężej mi się wypowiedzieć, bo śledzę tylko jeden portal, ale na RT widnieje ponad 80 %). To, że nie dominują oceny typu 10/10 i 10 nominacji do Oscara (jeśli to w ogóle dla kogoś wyznacznik), to nie dziwne, bądźmy realistami.
-
Najnormalniejszą opcją chyba będzie sobie przejść kolekcję GoW 1 i 2 HD na PS3 i po tym trójkę, a potem bawić się w pozostałe części.
-
Na pewno Cysio, a był to numer 71, lipiec 2003.
-
Mistrzowskie aktorstwo, świetne zdjęcia, ale momentami nuda i sama historia nie porywa. W moich oczach żadne wielkie wydarzenie filmowe (choć czekałem).
-
Z jakiej to okazji ? To mono HiTeca to w proszku, no nie ?
-
Skończyłem ostatnio The Mark of Kri na PS2 (zresztą exclusive), w sumie tak trochę spontanicznie, bo ani nie miałem jakieś specjalnej zajawki na nią w latach premiery, ani ostatnio. Recenzję w N+ pamiętam, całkiem pozytywną zresztą, ale utkwiło mi w głowie, że gra krótka, no i w istocie tak jest, na liczniku miałem ledwo ponad 6h (oczywiście została opcja New Game + i jakieś tam dodatkowe starcia na arenach, ale to w sumie pierdoły), także jak tamte czasy to rzeczywiście bardzo krótki tytuł. Jednak teraz to mi w sumie nie przeszkadza. Ogólnie gierka ma nietypowy, całkiem fajny polinezyjski klimat, wszystko w konwencji kreskówkowej, ale przemocy tu trochę jest (głównie finishery). W skrócie, jest to coś w stylu przygodówki z dominującą rolą walki bronią białą i elementami skradanki, które zresztą zapewniają sporo frajdy. Wyróżnia się dosyć oryginalnym systemem walki (przypisywanie różnym przeciwnikom przycisku, który wciskając, atakujemy, ale mimo wszystko lepiej się skupić na jednym wrogu i naparzać combosy), kilka broni, niezły patent z wysyłaniem swojego kompana : ptaka na zwiady itd. itp. Jednak jest trochę wku.rwiających minusów, jak działanie kamery, czasem bohater mota się przy większym chaosie w walce, niektóre aspekty gierki są zbyt, że tak powiem, drewniane, niewygodne, momentami wkrada się nuda. Tak czy siak, sprawdzić warto, bo w dzisiejszych czasach nie ma co marzyć nawet o tego typu tytułach.
-
Playstation Meeting 20.02.2013 - opinie, komentarze, pogaduszki podczas konfy.
kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Mendrek temat w Graczpospolita
Nie ma co wsiadać na ludzi, którym nie pasuje, że konsoli nie pokazano, ładnie to podsumował da$io, no ale z drugiej strony śmieszne są te narzekania na konfę w świetle tego, że jakieś dwa tygodnie wstecz całkiem serio ludzie spodziewali się na tej imprezie zapowiedzi nowego modelu Vity czy czegoś w ten deseń. Nie udawajmy teraz, że zapowiedź next genowej konsoli, pokaz pada i kilku gier to taka oczywistość i nudy. -
Playstation Meeting 20.02.2013 - opinie, komentarze, pogaduszki podczas konfy.
kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Mendrek temat w Graczpospolita
Zaczyna się, teraz już nie samo ultra, ale jeszcze mody. W ten sposób to faktycznie zawsze ta gierka będzie wyglądać kosmicznie. -
Ja biorę na premiere gdyż mam dość niskiej rozdzielczości, aliasingu, klatkujących i korytarzowych gier nawet jeśli ps4 będzie kosztować 3000 złotych. Nieśmiało zauważę, że mniej więcej te same nadzieje mieli ludzie przeskakując na obecną generację . Jak developerzy będą lecieć w chooja, to wiesz. Jak pokazano tym razem (z nielicznymi wyjątkami), sama struktura gier nie rozwinęła się specjalnie. No bo w sumie to logiczne : nowa moc by mogła pewnie zaowocować ciekawymi rozwiązaniami przy obecnym wyglądzie gier. Dobrze, że nie mamy znowu przeskoku na nowy standard rozdzielczości (4K czy coś), bo znowu to by było priorytetem w zmianach. Stunik : i przez to, że się pospieszyli biedacy, to mamy ich rozgrzeszać z czczych obietnic, a Ty masz ludzi nazywać idiotami ? Ogarnij się, takie zapowiedzi będą zawsze wytykane, o ile się nie spełnią.
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Playstation Meeting 20.02.2013 - opinie, komentarze, pogaduszki podczas konfy.
kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Mendrek temat w Graczpospolita
Bez przesady, w 2000 roku też dałoby się pewnie za ówczesne 20 000 zł złożyć jakiś kosmiczny sprzęt, zresztą przy takim podejściu to zawsze gdzieś na świecie są maszyny, nie wiem, wojskowe, NASA czy ki chooj, tylko to nie ma przebicia na rzeczywistość. Po prostu odkąd net hula na tak dużą skalę, to do wszystkich docierają te informacje, posty z for itd. o tym, że "hej, ale wiecie, że czysto teoretycznie Crysis może wyglądąc TAK". Nie wiem, tyle dyskusji o Crysisach i BF3 i płaczu, jak to potrzeba już nowej generacji, bo gierka gorzej wygląda i trochę słabiej działa. Kiedyś przy przeskoku generacji to na starszej platformie dostawało się ten sam tytuł z diametralnie inną konstrukcją poziomów, mechaniką itd, i wtedy można było narzekać (Tony Hawk 3 i 4 na PSXie w porównaniu do wersji na next geny i PC, anyone ?). Już nie mówię o tym, że się poziom życia najwyraźniej podniósł, bo nagle każdy ma "w miarę" dobrego PC, konsolę i najlepiej jeszcze laptopa "do neta" i zaczyna się wybrzydzanie. Poyebało się w głowach i tyle. Poza tym podbijam posty rkBraina i Mazzeo. -
Ogólnie rzecz biorąc, to szczena mi nie opadła, ale sam fakt, wydarzenie, zapowiedź PS4, to już wystarczający powód do podniety, i tu spełnili oczekiwania. Jest dobrze zapowiadająca się specyfikacja (i gadka o ułatwieniu programowania), jest pad (nie do końca mnie przekonuje, ale z drugiej strony może to i lepiej, że jakakolwiek ewolucja ma miejsce), jest data premiery (o ile nie przełożą), no i oczywiście, gry. Bajery społecznościowe i Gaikai mi na dłuższą metę zwisają, ale obiektywnie patrząc, to dobrze, że Sony podejmuje działania dobre z punktu widzenia całego rynku. Co do gier : - Killzone zrobił wrażenie, ale raczej początkowymi ujęciami, no jest to poziom świetny, ale, jak już napisałem, szczena nie opada. Design, w przeciwieństwie do głosów w tym temacie, mi przypadł bardzo do gustu. - Knack : fajnie, że w ogóle postawili na tak ważnym pokazie na tytuł odbiegający od obecnych trendów, jestem fanem platformówek, a chyba najbliżej tej gierce do tego gatunku. Co prawda projekt postaci (wszystkich) jakoś mnie nie przekonuje, ale liczę, że gameplay będzie na poziomie. - Drive Club, czy jakoś : nie moja bajka, ale niezła jakość. - Watch Dogs : gierka już od E3 zapowiadała się wyśmienicie, fajnie, że pokazali jakiś gameplay, graficznie jaj nie urywa (pomyśleć, że na E3 pojawiały się jakiekolwiek wątpliwości, czy to current geny czy mocny PC ciągnął pokaz). Może być bardzo dobry tytuł na początek kariery konsoli. O reszcie nie mam dużo do powiedzenia, fajny pokaz Capcom (graficznie), lipa od SE (po chooj w ogóle ?), Destiny, o ile to serio jakieś MMO to w ogóle mnie nie interere, Diablo 3 również, ale w obu przypadkach dobrze, że te ekipy są na pokładzie Sony. Jednym słowem : po wczorajszej konfie na dobrą sprawę poczułem pierwszy raz zbliżającą się nową generację, w pewnym sensie przełomowy moment, zobaczymy, co pokaże E3. Ważnym by było też info o wstecznej kompatybilności z PS3 (bo to, że starocie na Gaikaiu będą, to rozumiem, ale czy to też dotyczy trójki ? wolałbym wrzucić płytkę).
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiem, że było tu gdzieś, ale podrzuciłby ktoś linka z tym zbiorem gifów z Kazem.
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A ta niby kolekcja gier to miejsca nie zajmuje ? Zresztą dla przeciętnego człowieka to myślę nie problem wyjąć schowaną gdzieś konsolę i ją podłączyć w te dni, kiedy mam ochotę pograć w coś akurat na niej, idąc tym tropem to w ogóle wyj.ebać konsole i bawić się w jakieś platformy streamujące itd itp.
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
PS4 bedzie mialo BC ale pewnie w postaci Gaikai. Juz pal licho ten zlagowany stream, ale jest mnostwo ludzi, ktorzy maja spora kolekcje gier i pewnie beda musieli po raz kolejny placic by zagrac w gre, ktora maja na polce =/ Nie żebym bronił rozwiązania ze streamingiem no ale z drugiej strony, czemu takie osoby nie zagrają na PS3 ? Sprzedawać konsolkę dla zarobienia jakichś 400-500 zł i narzekać, że nie będzie co robić z kolekcją 30stu gierek, no kur.wa, warto było. Już nie mówię o tym, że większość ludzi z tego działu to na brak kasy nie narzeka, więc nie rozumiem tego pozbywania się konsoli. Pamiętam, jak wchodziła PS2 to ludzie sprzedawali co popadnie, żeby uzbierać te 2700 zł, co dla mnie też było kretynizmem (zresztą dla mnie kupowanie konsoli na starcie w ogóle nie jest dobrym pomysłem, jeśli ma się to wiązać z jakimiś wyrzeczeniami finansowymi), a potem nie mieli w co grać, bo na PS2 brak gier (na dodatek każda po 230-250 zł), a PSXa ni ma.
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na pewno rozstęp ? Może, że to taka "kreska" po treningu, która zniknie za dwa dni, regularnie po przysiadach mam coś takiego (w miejscu położenia sztangi na plecach), no ale jak jesteś pewien, że to rozstęp, no to nie cofniesz. Czasem ktoś tam przebąkiwał o soku winogronowym czy jakichś maściach, że niby działają łagodząco, ja nie sprawdzałem.
-
Są serie, które fajnie się sprawdzają w formie trylogii regularnie pojawiających się części na jednej generacji (kiedyś Crashe i Spyro, teraz Dead Space, Bioshock, Mass Effect), ale są tytuły, których ukazanie się to po prostu duże wydarzenie, jakiekolwiek info o kolejnej części jest zaskoczeniem i dużym świętem (MGSy, GTA) i w sumie jedno i drugie przyjmuję z otwartymi rękoma. Jednak takie tasiemce, jak COD i AC to już lekka patologia i zmęczenie materiału, osobiście dwie pierwsze części Asasyna skończyłem na przestrzeni jakichś 3 lat i nie wiem, kiedy skończę wszystkie, patrząc na to, że po każdej raczej przydaje się odpoczynek od serii. O takich seriach jak Fifa, PES czy Need for Speed nie wspominam, bo mnie po prostu nie interesują. Optimum to chyba rzeczywiście jakieś 2-3 lata odstępu. Z drugiej strony, nikt nikomu w nic nie każe grać w momencie premiery. Co do eksperymentowania, to jestem raczej otwarty, o ile nie jest to całkowite wywrócenie gameplay'u do góry nogami oraz nie wpycha się na siłę żadnych trybów multiplayer (nie mówiąc o robieniu z nich podstawy rozgrywki). Przykładem choojowej ewolucji serii jest Ratchet and Clank, o dziwo, pod skrzydłami Insomniac.
-
Tak jak napisałeś, trailer po prostu nastawił ludzi na coś innego chyba. Mnie też lekko zaskoczył, ale oceniam film pozytywnie, Denzel zagrał świetnie (w sumie jak zawsze), niezła scena zmiany nastroju w hangarze, no ogólnie warty obejrzenia, ale jest to głównie film, jak już zauważono, o alkoholizmie.
-
Jak się kończy abonament na PS Plus to gierki ściągnięte w tamtym okresie są do ogrania kiedy się tylko chce ? Duża jest różnica w jakości grafiki na PS3 między graniem po kablu component a hdmi ? Mowa o 22 calowym ekranie jak coś. Jest w zestawach z konsolą w ogóle ?
-
E tam, wystarczy obejrzeć dowolny odcinek jakiegoś programu typu MTV Cribs, żeby zobaczyć, ile gwiazdeczek ma osobne pokoje przeznaczone na konsole i gry itd. Takie 500 000 dolców na spełnienie swoich growych zachcianek to dla nich nie dużo.
-
Dobra, ostatnio widziałem : Zero Dark Thirty : poprzednie dzieło pani reżyser mnie zawiodło i zamuliło, nie rozumiem szału wokół tamtego filmu (choć technicznie na poziomie). Tym razem jest trochę lepiej. Niestety, pierwsza połowa usypiająca. Aktorsko nie ma tu jakiegoś szarżowania, Jessica zagrała po prostu ok, reszta to w większości tło (niezły epizod Gandolfiniego). Końcówka (czyli w sumie ostatnie pół godziny) trochę emocji budzi, plus. No i film nie jest tak kontrowersyjny, jak niektórzy opisują (no chyba, że dla kogoś w 2012/13 roku jest szokujące to, iż Amerykanie torturują więźniów). Operacja Argo : dobre, tak jak oczekiwałem. Wciągająca historia (na podstawie wydarzeń, których nie znałem przed filmem), świetne odwzorowanie stylizacji lat 70tych (co wcale zawsze nie wychodzi twórcom), niezłe epizody Arkina (choć trochę mało jak na nominację do Oscarów) i Goodmana. Silver Linings Playbook : nietypowy romans dwóch dosyć zwariowanych postaci, niby historia prosta, ale w nietypowych okolicznościach. Dobry DeNiro na drugim planie, ogólnie ciepły i przyjemny film, choć niespecjalnie rozśmieszający. Killing Them Softly : nie dużo o tym filmie wiedziałem przed seansem. Pitta praktycznie nie ma w pierwszej godzinie, jakby co. Później też nie ma specjalnie dużo czasu ekranowego. To tak dla ścisłości. Intryga jest w sumie prosta i w dzisiejszych czasach (przyzwyczajenie do twistów itd itp) aż dziwnie przewidywalna. Ot, . Dwóch złodziei nawet nieźle zagranych (ciekawa rozmowa na fazie), znowu ciekawy występ Gandolfiniego, ale ogólnie to jakieś takie bez większego szału, wręcz przeciętniak. Dredd : duże zaskoczenie, zresztą od jakiegoś czasu się spotykałem z podobnymi opiniami, więc w końcu się przemogłem (choć starego Dredda z Sylwestrem lubię, tak jakoś nie ciągnęło mnie do wersji 2012). Akcja w zasadzie ma miejsce w jednym budynku, tyle, że mającym kilkanaście tysięcy mieszkańców. Nie ma tu jednak nudów. Dredd jest kozakiem , jest kilka dosyć krwawych akcji, efektowne sceny działania slo-mo (choć w początkowej fazie filmu przeciągnięte). Polecam jak ktoś ma ochotę na niezły film akcji, ja chętnie bym drugą część zobaczył. Siedmiu Psychopatów : dobre, zabawne, świetnie zagrane (choć za Rockwellem nie przepadam, tak nie odmówię mu tego) kino. Spotkałem się z zarzutami, że stara się być "cool" na siłę, ja tego nie odczułem. Dobre fragmenty wizualizacji scenariusza, czy też retrospekcje. Polecam. Kawa i Papierosy : no taka zamułka, nie powiązane w sumie ze sobą epizody, opierające się w zasadzie tylko na dialogach przy stoliku. Ma klimat, ale jest to bardzo specyficzny typ filmu, trzeba mieć na to smaka. Nie powiem, żeby mnie znudził, choć są lepsze i słabsze segmenty. Warto sprawdzić tak czy siak i wyrobić sobie zdanie, bo niby klasyka.
-
Na PS2 jak najbardziej, choć, niestety, nie jaram się już rozpoczęciem nowej gierki nawet w połowie tak, jak za czasów, kiedy konsola ta była w kwiecie wieku. Nie zmienia to faktu, że sobie nadrabiam zaległości, tym bardziej, że gierki w bardzo dobrym stanie można dorwać za 10-20 zł. Część moich planów się zmieniła z powodu premier kolekcji HD na PS3 (nie przeszedłem żadnego Sly'a ani gier Team ICO, więc chyba na ten moment nie ma sensu ich kupować na PS2), ale przymierzam się chociażby do Okami i Silenta 2. Chodzi mi też po głowie Herdy Gerdy, niby gierka nie zapisała się jakoś szczególnie w historii elektronicznej rozrywki, ale wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach to całkiem niezły rodzynek pod względem gameplay'u, no i ex na PS2 chyba. Co do PSXa, to mi się zyebały porty od pada i siłą rzeczy nie gram, choć mam czasem ochotę (tym większą chyba, odkąd nie mogę), na dodatek jakiś czas temu (po chyba 12 latach) mi padła memorka, także podwójna lipa. Jak będę miał trochę "zbędnej" kasy, to doprowadzę te sprawy do porządku, bo są tytuły, do których wracać mogę regularnie (Crashe i Spyro, MGS, Medievile). Z drugiej strony, są gierki, do których ciężko teraz wrócić po latach (Syphon Filter, Driver przykładowo).
-
Problem używanych gierek to pikuś przy tym, że nie będziesz mógł zagrać przy najśmieszniejszej awarii neta/routera, nie wspominając o odsetku ludzi, którzy w ogóle nie mają neta. No ale pewnie jak to się okaże prawdą (w co w sumie średnio mi się chce wierzyć), to i tak znajdą się osoby broniące tej opcji.
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: