-
Postów
4 238 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kotlet_schabowy
-
Ogólnie to nie trawiłem VNMa przez dłuższy czas, ale zacząłem się do niego przekonywać powoli za sprawą featów, no i obecnie jaram się jego twórczością, a Cypher to jeden z najlepszych kawałków na ostatniej płycie, klip może bez rewelacji, ale zły nie jest. Natomiast singiel taki se, głównie przez to, że nie podoba mi się zbytnio bit, bo VNM w formie, to wiadomo. Ma parę dni, ale nie było w temacie, a premiera płyty niedługo.
-
Szkoda, że 2012 to już taki typowy kres generacji, końcowe części różnych trylogii itd. Oczywiście najważniejszą premierą dla mnie będzie GTA5 i można z góry założyć, że to będzie jedna z najlepszych gier roku i generacji w ogóle. W dalszej kolejności (choć chronologicznie wczesniej) liczą się dla mnie przede wszystkim Mass Effect 3 (GTA5 rozwali gameplay'owo, ale jeśli chodzi o fabułę i ogólne emocje, to myślę, że w tym roku ME3 zarządzi). Max Payne 3 na pewno sprawdzę, choć wielkej zajawki nie odczuwam, nie liczę, że zrobi takie wrażenie, jak poprzednie części. Warty uwagi będzie też nowy Bioshock, ale na razie muszę skończyć dwójkę. MGS Rising to duża niewiadoma, trochę mnie ciekawi, ale dopóki nie ukażą się jakieś konkretne, nowe materiały, to umiarkowana zajawka. Z wymienionych w ankiecie interesujący jest jeszcze The Last Guardian, a reszta w sumie w tym momencie mi zwisa, co nie znaczy, że przy odpowiednich okolicznościach ich nie sprawdzę.
-
Ja w tego naturalnego jestem w stanie uwierzyć, w sumie największe wrażenie i tak robi brzuch.
-
Ja osobiście mam wrażenie, że lada moment coś mi zaraz strzeli, przy wyciskaniu przodem. Także widzicie, jak to jest. Swoją drogą, robię od dłuższego czasu fbw (wrażenia umiarkowane), ale na duże partie raczej polecam 4 serie, na mniejsze 3 (chociaż ja z reguły i tak robię 4), oczywiście jak już Ci się ciało w miarę przyzwyczai do nowości. No i nie wiem, czy dobrze widzę, ale nie masz w planie nic na trica ?. W każdym razie, wywaliłbym jedno ćwiczenie na nogi w sesji treningowej (jak już to dodaj jego kosztem łydki albo przedramię). Problemem ze zmęczeniem przy fbw (z mojego punktu widzenia ofkoz) jest to, że robiąc go tak, jak jest polecane (czyli zacząć od największych partii, a kończyć mniejszymi), człowiek może być wyczerpany już w połowie treningu. Dlatego czasem dla odmiany wrzucam jakąś mniejszą partię jak jestem zniszczony po seriach na większą (np. biceps po plecach czy klacie).
-
Grubo, nie powiem.
-
Na Zanzibarze jest scenariusz MGS1 też, to tak gwoli ścisłości.
-
Co by nie mówić, ciekawy byłby taki bohater, no ale parę opcji by rzeczywiście odpadło. Co do plotek, to staram się nie czytać niczego, co nie potwierdzone oficjalnie. Jak fake, to niepotrzebna strata czasu, a jak autentyk, to traktuję to jak spoiler.
-
Wygląda to świetnie, no i wreszcie jakaś normalna platformówka na PS3.
-
Najładniejsza i najbrzydsza okładka z gry
kotlet_schabowy odpowiedział(a) na fashionvictim temat w Graczpospolita
Swoją drogą, jest jakieś logiczne wytłumaczenie tego ? Kur.wa, nawet za PSXa platyny wyglądały w miarę normalnie, w przypadku PS2 już zaczęli kombinować ze zmniejszaniem okładki, a teraz to już całkowita porażka. Gorsza sprawa, że czasami nawet premierowe wydanie jest zyebane przez jakieś paski, loga itd (obsługa Move, język polski, itd itp). Jedne z ładniejszych okładek z ery PS2 : Jeśli o gorsze chodzi, to niestety, God of War 1 i 2 wypadają nieadekwatnie do jakości i mocy gry, choć tragedii nie ma. -
No co by nie mówić, z reguły faceci koło 50tki nie są pierwszym skojarzeniem, kiedy myślisz o użytkownikach siłki, oczywiście nie znaczy to, że takich nie ma. Tak samo nie pasowałoby do takiego bohatera tańczenie w klubie disco
-
Jakoś śmierdzi fejkiem. No i czwórka też nie była, jak już tu zauważono, aż taką wielką rewolucją, jedynie (albo aż) przeskok generacyjny, wymęczyli już podtytuły, może marketingowo lepiej wypada takie V.
-
Kur.wa, człowiek się nastawi na trzy miasta, a potem takie coś. Niby nic nie jest przekreślone, no ale jednak, jakby nie patrzeć, jest to w miarę realna opcja, że tylko LS plus jakieś dodatki. Szkoda, nie będę się na siłę pocieszał, że wolę jedno duże miasto, bo wolę trzy i już. Niech sobie to miasto będzie nawet 3 razy większe niż całe SA, jest to nadal jedno miasto i zwiększa się stopień jego monotonności mimo wszystko (LC z czwórki to dobry przykład, dla mnie). Czyli jeden z elementów pierwszego szoku (czyli rozmach) już odpadł, zobaczymy co dalej. Liczę, że się jeszcze pozytywnie zdziwię.
-
Obejrzałem jak dotąd raz i jest zayebiście. Całe San Andreas to miazga, nie oczekiwałem aż takiego rozmachu. Trailer co prawda mógłby zrobić większe wrażenie z lepiej dobraną muzyką, no ale walić to. Oczywiście, że piątka wyjdzie na obecne konsole (choć, co do Xa, nie wyobrażam sobie tej gry na płycie DVD, a wachlowanie płytami w serii GTA to byłaby/będzie porażka, no ale to nie mój problem), nie ma rewolucji w grafice, nie ma nawet dużego przeskoku w sumie (na screenach to "ładnie" widać), co nie zmienia faktu, że wygląda lepiej niż czwórka i ogólnie prezentuje się mocno. Nie wiem, skąd te wątpliwości co do platform. W przypadku SA też ludzie nie dowierzali, a dostaliśmy cały ten teren bez loadingów, co wówczas było szokiem. W każdym razie, jaram się, na pewno bardziej niż zapowiedzią czwórki, której pierwszy trailer, choć bardzo dobry, to jednak nie zwalił mnie z nóg w kontekście przejścia serii na next geny (w sumie to mały ruch na ulicach głównie mi utkwił w pamięci). Ogólnie czwórka mnie nie zmiażdżyła, nie oczekiwałem jej jakoś specjalnie mocno (bo i tak nie miałem w czasie premiery na czym w nią pograć), ale teraz to inna historia. Mastah widzę w formie, jak za dawnych czasów. Aha, nie liczę na premierę przed jesienią 2012.
-
To znaczy, że on uznaje za oczywistość, że gra będzie na RAGEu. Ja jestem przeciwnikiem kierunku "realistycznego", on jest dobry dla gier o liniowej budowie, sprawdza się, ale nie pasuje do serii GTA. The Getaway to świetna gra i chętnie bym zagrał w kontynuację na PS3, ale to jest coś odmiennego, uzupełniającego się z GTA.
-
Swoją drogą, po tym, jaki kierunek rozwoju seria miała w poprzedniej generacji, czyli wszystkiego coraz więcej, miasta większe, patentów więcej itd, to po kolejnej części większość ludzi oczekiwała czegoś ogromnego. A tu Rockstar walnęło skondensowaną, że tak powiem, rozgrywkę, wywaliło mnóstwo bajerów, zmniejszyło teren działań. Co kto lubi, dla mnie GTA4 nie jest na pewno najlepszą częścią serii, no ale i tak im się to udało. Jednak ludzie byli głodni trochę tego rozmachu, wielkości, dodatków, co pokazały też w pewnym sensie pozytywne opinie po premierze Ballady Geja Tonego. Dlatego myślę, że miło byłoby, jakby przy następnej części Rockstar poszło w tym kierunku. Nadal czekam na zmiany pór roku w serii . No i podbijam Słupka, jakich zmian by nie wprowadzili, to i tak całokształt wyjdzie zayebiście dobrze.
-
Trochę przesadziłeś, bo akurat info o SA było przed premierą baardzo dużo, rzekłbym, że mało jaki patent był całkowitym zaskoczeniem po kupnie gierki (jak się śledziło w miarę uważnie newsy). W każdym razie, zapowiedzią piątki się jaram, mam dodatkowy powód do kupna PS3, bo zakładając datę premiery na późne 2012 albo wczesne 2013, to raczej na moim PC już w to nie pogram (jeszcze ze wspaniałą optymalizacją).
-
To samo jest chyba przy każdym MGSie, nie do wiary. Pamiętam, jak czekałem na Subsistence, w Japonii premiera była chyba w czerwcu 2006, jak dowiedziałem się, że dla Europy będzie jakoś w październiku tegoż roku, to zwątpiłem i kupiłem sobie zwykłą trójkę w metalowym pudełku.
-
The Up In Smoke Tour, niby to video koncertowe, ale dużo tam fragmentów z kulisów itd, warto obejrzeć całość.
-
No ale patrzę na ten temat z linku od Fenixa, i już pomijając, czy jest to pisane z dystansem czy nie, to ten koks na pierwszym zdjęciu to jest ucieleśnienie właśnie stereotypowego pakera, poćwiczył, napompował się (na pierwszy rzut oka widać, że ze wspomaganiem) i od razu zakłada za małą koszulkę. Sam nie wiem co jest śmieszniejsze, studenciaki w koszulach czy koksy w za małych t-shirtach. Może i częściowo się zgadzam z autorem tamtego tematu ale z drugiej strony brzmi to mimo wszystko jak płacz kolesia sfrustrowanego tym, że mięśnie nie otworzyły mu bramy do wyrywania dup. Zgadzam się z tym, że panienki wolą wysportowaną sylwetkę, ale ich ideał (w większości) odbiega od tego, do czego dążą stali bywalcy siłek. Jest coś w tym porównaniu, które zapodał Siwy.
-
W sumie jedynką się jakoś mocno nie jarałem, ale dwójkę chętnie obejrzę. Nie ukrywam, że zachęca lista aktorów, na czele z Jean-Claudem.
-
Swoją drogą, terapię hormonalną stosują faceci w starszym wieku nawet nie ćwicząc, ale nie wiem, jakie to dawki.
-
Za to Twój jest merytoryczny i nie prowokujący. Po zawale, szkoda. Ale jakiś konkretny związek to ma z czymkolwiek czy tak rzucone hasło ? + Dodał MODERATOR w sumie racja - nigdy sie nie dowiemy, czy sterydy przyczynily sie do zawalu van damme'a, czy arnolda, a jesli tak, to w jakim stopniu. Kasuje; pozdro
-
Osobiście nie przepadam za rzemykowymi i raczej polecam inny wybór. Najlepiej mi się zawsze skakało na skakankach z materiału ala kabel od anteny, wiecie o co kaman. Jeden minus : strzelenie z czegoś takiego w nogę lub rękę na rozpędzie bywa bolesne, no ale za to jest dużo bardziej wygodna i mniej się mota.
-
Amores Perros jeszcze polecam, 11:14 też z przeplatającymi się historiami, ale inne klimaty.
-
Obecnie : Typ jest po 50tce już.