Treść opublikowana przez kotlet_schabowy
-
Nowa generacja. Zostajecie czy zmieniacie obóz?
Ja to widzę trochę inaczej, choć mogę się mylić : na rynku dominują multiplatformy, więc wiadomo, że developer nie będzie robił maniany i ograniczał jednej wersji (X360) a drugą rozbudowywał (PS3), z powodu nośnika, bo by mu się to odbiło pewnie gorszymi wynikami. Dlatego trza iść na kompromis i robi się jedną grę, a my sobie możemy gdybać, czy coś więcej by w niej było, gdyby była exem na PS3. Nie jest odkryciem, że w przypadku exów najwięcej się też wyciska z konsol. Co nie zmienia faktu, że BD jest jakby nie do końca wykorzystany, ba, dochodzi do żenującej sytuacji, kiedy to nie mogę wybrać sobie angielskiej ścieżki dźwiękowej w grze kupionej w Polsce, jeden dubbing i koniec, a nie wierzę, że nie ma na to miejsca.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Ostatnio obejrzałem : Limitless : całkiem niezły, choć czasem naciągany. Fajny efekt zabawy kolorystyką. Film w sumie ciągnięty przez głównego bohatera, reszta nawet nie ma za bardzo kiedy się wykazać, co nie jest ofkoz jakimś problemem (De Niro i tak spoko). Zaskakujące, jak na dzisiejsze standardy zakończenie, ale nie w sensie, że twist czy coś. Source Code : spodziewałem się czegoś lepszego, choć nie jest źle. Troszkę dłużący się początek (całe szczęście później powtarzające się sekwencje pokazywali w skrócie). Jake bez fajerwerków, rolę Varmigi mógłby zagrać pewnie każdy, no ale ok, a reszta stanowi totalne tło. Ogólnie ciekawa historia, lubię takie motywy, choć z zakończeniem to pojechano troszkę. W sumie polecam, ale dla mnie film na raz. Mr. Nobody : dziwny film, nie jestem zachwycony, ale też, w przeciwieństwie do wielu osób, nie uważam, że zasługuje na beszty. Samo pokazanie trzech "dróg" życia jest interesujące, ale otoczka, no sam nie wiem, nie wkręcałem się jakoś głębiej w to, dla mnie trochę przekombinowane. Jednak ogólnie rzecz biorąc, zrobił na mnie wrażenie kilkoma scenami (plus miejscami niezła muzyka), kiedyś zapewne go sobie powtórzę. The Town : zmiana klimatu, tu jest w miarę klasyczna opowieść o ekipie napadającej na banki. Ciekawy wątek nawiązania znajomości z dupą, którą mieli za zakładniczkę, ale jakby nie do końca wykorzystany. Reszta, czyli same akcje, bardzo dobre, trzymające w napięciu. Plus za dwóch głównych aktorów, ogólnie nie należę do krytyków Bena. Ogólnie fajny klimat, dobra realizacja, polecam. Captain America : szału ni ma. Czasem mocno kiczowaty (nawet jak na typowy film na podstawie komiksów), słabiutki wątek romansowy (irytująca kobita). No taki średniak, można obejrzeć bez skrzywienia, ale nie jest to poziom Iron Mana przykładowo. Na pewno lepszy jest First Class z ostatnich adaptacji, a przede mną jeszcze Thor i Green Lantern.
-
Gry nisko oceniane ale od których nie możemy się oderwać.
Otóż to. Swoją drogą, wyglądał lepiej niż wersja PC, ale za to więcej było loadingów, a levele były uproszczone. Co do tematu jeszcze, to pamiętam, jak kiedyś jarałem się Porshe Challange na PSXa, gierka oceniana raczej w okolicach 5/10. Co by jednak nie mówić, to były początki mojej przygody z konsolami, nie wiedziałem o branży nic, a jak miałem w ogóle jakiegoś oryginała (w typ przypadku pożyczanego) do dyspozycji, to się cieszyłem, że w ogóle mam w co grać. Mógłbym jeszcze wymienić Rune, również oceniany jako średniak (choć wersja PC miała gdzieś chyba całkiem niezłą recenzję), w każdym razie ciekawa przygodówka/slasher w klimatach wikingowych, dużo oręża itd. Niestety, nie skończyłem. Pomijając jakieś gierki sprzed wieelu lat, których ocen nawet dziś nie znam (czasy 386), to raczej nie miałem za często do czynienia z nisko ocenianymi grami, zawsze przy kupnie sugerowałem się recenzjami.
-
Nowa generacja. Zostajecie czy zmieniacie obóz?
A to dzięki za sprostowanie. Swoją drogą, ND to marka sama w sobie, ale jakby na nowej generacji wzięli się za nową serię, która jest FPSem albo TPSem, to mnie nie kupią.
-
Nowa generacja. Zostajecie czy zmieniacie obóz?
Zgadzam się w większości z tym, co napisał Suavek, Mejm i Pajgi. Wkur.wiające jest to, że Sony kolejną generację powtarza te same błędy, to, że mało exclusive'ów, że dominować zaczęły może dwa typy gier. Platformówek z generacji na generację jest coraz mniej (pierdół z PSN nie liczę). Sęk w tym, że mimo wszystko i tak największy sentyment mam do nich i PS3 i tak zakupię, ale obiektywnie trzeba napisać, że X360, oprócz żenady w postaci napędu DVD (z drugiej strony, co tak na prawdę zyskał gracz dysponujący konsolą z BD, w stosunku do konwersji na Xa ?) i RROD, w tej generacji ma się świetnie, na dodatek nastąpiła duża zmiana pod względem popularności tej marki w Polsce (z wiadomych przyczyn, no ale liczy się efekt). Konsolę nowej generacji i tak kupię parę lat po jej premierze, jeśli w ogóle, bo rynek idzie w nie do końca pasującym mi kierunku. Jesli mam mówić o czystym "przywiązaniu" i niektórych markach, które znam i lubię, to większe szanse ma następca PS3. Swoją drogą, dużo piszecie o Naughty Dog jako argumencie za PS4, a przypadkiem jakoś niedawno nie zapowiedzieli pierwszej multiplatformy i zerwania z wyłącznością dla Sony ?
-
Gry nisko oceniane ale od których nie możemy się oderwać.
Swoją drogą, jakoś tak mi się przypomniało, jak słabo w PE był oceniony pierwszy Deux Ex, chyba okolice 6+ albo 7-, w każdym razie recenzja na jedną stronę, zero zajawki itd., i nie chodziło tylko o jakość konwersji (przykładowo, w recenzji Mafii było klarownie pokazane, że gierka jest choojowo przeniesiona na konsole, ale w oryginale była klasykiem). Teraz wychodzi Deus Ex : HR i przy tej okazji wspomnienia, jak to jedynka była klasykiem, podsumowania itd. Nie czepiam się, bo pisały to różne osoby, ale ja po tamtej recenzji bym tej gierki nie sprawdził, i myślę, że wiele osób ją olało, a chyba szkoda (osobiście skończyłem DE w tym roku, więc ciężko mi się odnieść z tamtej perspektywy, ale dla wielu osób jest to klasyk). Inny motyw, który często obserwuję w pismach o grach, to besztanie jakiejś gierki kilka lat po premierze, jakby była crapem, a w czasach jej premiery łykała oceny w okolicach 7-8/10. Ciężko mi teraz o więcej konkretnych przykładów, ale przychodzi mi do głowy Tenchu 2 (w recenzji trójki w Neo Plusie). To taka drygresja.
- Na jaką grę czekasz w 2012 roku?
-
Nowości
Ogólnie to nie trawiłem VNMa przez dłuższy czas, ale zacząłem się do niego przekonywać powoli za sprawą featów, no i obecnie jaram się jego twórczością, a Cypher to jeden z najlepszych kawałków na ostatniej płycie, klip może bez rewelacji, ale zły nie jest. Natomiast singiel taki se, głównie przez to, że nie podoba mi się zbytnio bit, bo VNM w formie, to wiadomo. Ma parę dni, ale nie było w temacie, a premiera płyty niedługo.
-
Na jaką grę czekasz w 2012 roku?
Szkoda, że 2012 to już taki typowy kres generacji, końcowe części różnych trylogii itd. Oczywiście najważniejszą premierą dla mnie będzie GTA5 i można z góry założyć, że to będzie jedna z najlepszych gier roku i generacji w ogóle. W dalszej kolejności (choć chronologicznie wczesniej) liczą się dla mnie przede wszystkim Mass Effect 3 (GTA5 rozwali gameplay'owo, ale jeśli chodzi o fabułę i ogólne emocje, to myślę, że w tym roku ME3 zarządzi). Max Payne 3 na pewno sprawdzę, choć wielkej zajawki nie odczuwam, nie liczę, że zrobi takie wrażenie, jak poprzednie części. Warty uwagi będzie też nowy Bioshock, ale na razie muszę skończyć dwójkę. MGS Rising to duża niewiadoma, trochę mnie ciekawi, ale dopóki nie ukażą się jakieś konkretne, nowe materiały, to umiarkowana zajawka. Z wymienionych w ankiecie interesujący jest jeszcze The Last Guardian, a reszta w sumie w tym momencie mi zwisa, co nie znaczy, że przy odpowiednich okolicznościach ich nie sprawdzę.
-
kulturystyka
Ja w tego naturalnego jestem w stanie uwierzyć, w sumie największe wrażenie i tak robi brzuch.
-
Trening
Ja osobiście mam wrażenie, że lada moment coś mi zaraz strzeli, przy wyciskaniu przodem. Także widzicie, jak to jest. Swoją drogą, robię od dłuższego czasu fbw (wrażenia umiarkowane), ale na duże partie raczej polecam 4 serie, na mniejsze 3 (chociaż ja z reguły i tak robię 4), oczywiście jak już Ci się ciało w miarę przyzwyczai do nowości. No i nie wiem, czy dobrze widzę, ale nie masz w planie nic na trica ?. W każdym razie, wywaliłbym jedno ćwiczenie na nogi w sesji treningowej (jak już to dodaj jego kosztem łydki albo przedramię). Problemem ze zmęczeniem przy fbw (z mojego punktu widzenia ofkoz) jest to, że robiąc go tak, jak jest polecane (czyli zacząć od największych partii, a kończyć mniejszymi), człowiek może być wyczerpany już w połowie treningu. Dlatego czasem dla odmiany wrzucam jakąś mniejszą partię jak jestem zniszczony po seriach na większą (np. biceps po plecach czy klacie).
-
Odżywki, Gainery itp.
Grubo, nie powiem.
-
Metal Gear Solid 4
Na Zanzibarze jest scenariusz MGS1 też, to tak gwoli ścisłości.
-
GTA V - dyskusja ogólna
Co by nie mówić, ciekawy byłby taki bohater, no ale parę opcji by rzeczywiście odpadło. Co do plotek, to staram się nie czytać niczego, co nie potwierdzone oficjalnie. Jak fake, to niepotrzebna strata czasu, a jak autentyk, to traktuję to jak spoiler.
-
Rayman
Wygląda to świetnie, no i wreszcie jakaś normalna platformówka na PS3.
-
Najładniejsza i najbrzydsza okładka z gry
Swoją drogą, jest jakieś logiczne wytłumaczenie tego ? Kur.wa, nawet za PSXa platyny wyglądały w miarę normalnie, w przypadku PS2 już zaczęli kombinować ze zmniejszaniem okładki, a teraz to już całkowita porażka. Gorsza sprawa, że czasami nawet premierowe wydanie jest zyebane przez jakieś paski, loga itd (obsługa Move, język polski, itd itp). Jedne z ładniejszych okładek z ery PS2 : Jeśli o gorsze chodzi, to niestety, God of War 1 i 2 wypadają nieadekwatnie do jakości i mocy gry, choć tragedii nie ma.
-
GTA V - dyskusja ogólna
No co by nie mówić, z reguły faceci koło 50tki nie są pierwszym skojarzeniem, kiedy myślisz o użytkownikach siłki, oczywiście nie znaczy to, że takich nie ma. Tak samo nie pasowałoby do takiego bohatera tańczenie w klubie disco
-
GTA V - dyskusja ogólna
Jakoś śmierdzi fejkiem. No i czwórka też nie była, jak już tu zauważono, aż taką wielką rewolucją, jedynie (albo aż) przeskok generacyjny, wymęczyli już podtytuły, może marketingowo lepiej wypada takie V.
-
GTA V - dyskusja ogólna
Kur.wa, człowiek się nastawi na trzy miasta, a potem takie coś. Niby nic nie jest przekreślone, no ale jednak, jakby nie patrzeć, jest to w miarę realna opcja, że tylko LS plus jakieś dodatki. Szkoda, nie będę się na siłę pocieszał, że wolę jedno duże miasto, bo wolę trzy i już. Niech sobie to miasto będzie nawet 3 razy większe niż całe SA, jest to nadal jedno miasto i zwiększa się stopień jego monotonności mimo wszystko (LC z czwórki to dobry przykład, dla mnie). Czyli jeden z elementów pierwszego szoku (czyli rozmach) już odpadł, zobaczymy co dalej. Liczę, że się jeszcze pozytywnie zdziwię.
-
GTA V - dyskusja ogólna
Obejrzałem jak dotąd raz i jest zayebiście. Całe San Andreas to miazga, nie oczekiwałem aż takiego rozmachu. Trailer co prawda mógłby zrobić większe wrażenie z lepiej dobraną muzyką, no ale walić to. Oczywiście, że piątka wyjdzie na obecne konsole (choć, co do Xa, nie wyobrażam sobie tej gry na płycie DVD, a wachlowanie płytami w serii GTA to byłaby/będzie porażka, no ale to nie mój problem), nie ma rewolucji w grafice, nie ma nawet dużego przeskoku w sumie (na screenach to "ładnie" widać), co nie zmienia faktu, że wygląda lepiej niż czwórka i ogólnie prezentuje się mocno. Nie wiem, skąd te wątpliwości co do platform. W przypadku SA też ludzie nie dowierzali, a dostaliśmy cały ten teren bez loadingów, co wówczas było szokiem. W każdym razie, jaram się, na pewno bardziej niż zapowiedzią czwórki, której pierwszy trailer, choć bardzo dobry, to jednak nie zwalił mnie z nóg w kontekście przejścia serii na next geny (w sumie to mały ruch na ulicach głównie mi utkwił w pamięci). Ogólnie czwórka mnie nie zmiażdżyła, nie oczekiwałem jej jakoś specjalnie mocno (bo i tak nie miałem w czasie premiery na czym w nią pograć), ale teraz to inna historia. Mastah widzę w formie, jak za dawnych czasów. Aha, nie liczę na premierę przed jesienią 2012.
-
GTA V - dyskusja ogólna
To znaczy, że on uznaje za oczywistość, że gra będzie na RAGEu. Ja jestem przeciwnikiem kierunku "realistycznego", on jest dobry dla gier o liniowej budowie, sprawdza się, ale nie pasuje do serii GTA. The Getaway to świetna gra i chętnie bym zagrał w kontynuację na PS3, ale to jest coś odmiennego, uzupełniającego się z GTA.
-
GTA V - dyskusja ogólna
Swoją drogą, po tym, jaki kierunek rozwoju seria miała w poprzedniej generacji, czyli wszystkiego coraz więcej, miasta większe, patentów więcej itd, to po kolejnej części większość ludzi oczekiwała czegoś ogromnego. A tu Rockstar walnęło skondensowaną, że tak powiem, rozgrywkę, wywaliło mnóstwo bajerów, zmniejszyło teren działań. Co kto lubi, dla mnie GTA4 nie jest na pewno najlepszą częścią serii, no ale i tak im się to udało. Jednak ludzie byli głodni trochę tego rozmachu, wielkości, dodatków, co pokazały też w pewnym sensie pozytywne opinie po premierze Ballady Geja Tonego. Dlatego myślę, że miło byłoby, jakby przy następnej części Rockstar poszło w tym kierunku. Nadal czekam na zmiany pór roku w serii . No i podbijam Słupka, jakich zmian by nie wprowadzili, to i tak całokształt wyjdzie zayebiście dobrze.
-
GTA V - dyskusja ogólna
Trochę przesadziłeś, bo akurat info o SA było przed premierą baardzo dużo, rzekłbym, że mało jaki patent był całkowitym zaskoczeniem po kupnie gierki (jak się śledziło w miarę uważnie newsy). W każdym razie, zapowiedzią piątki się jaram, mam dodatkowy powód do kupna PS3, bo zakładając datę premiery na późne 2012 albo wczesne 2013, to raczej na moim PC już w to nie pogram (jeszcze ze wspaniałą optymalizacją).
-
Metal Gear Solid Collection HD
To samo jest chyba przy każdym MGSie, nie do wiary. Pamiętam, jak czekałem na Subsistence, w Japonii premiera była chyba w czerwcu 2006, jak dowiedziałem się, że dla Europy będzie jakoś w październiku tegoż roku, to zwątpiłem i kupiłem sobie zwykłą trójkę w metalowym pudełku.
-
Filmy
The Up In Smoke Tour, niby to video koncertowe, ale dużo tam fragmentów z kulisów itd, warto obejrzeć całość.