Treść opublikowana przez kotlet_schabowy
-
Ideał, do którego dążycie
No ale patrzę na ten temat z linku od Fenixa, i już pomijając, czy jest to pisane z dystansem czy nie, to ten koks na pierwszym zdjęciu to jest ucieleśnienie właśnie stereotypowego pakera, poćwiczył, napompował się (na pierwszy rzut oka widać, że ze wspomaganiem) i od razu zakłada za małą koszulkę. Sam nie wiem co jest śmieszniejsze, studenciaki w koszulach czy koksy w za małych t-shirtach. Może i częściowo się zgadzam z autorem tamtego tematu ale z drugiej strony brzmi to mimo wszystko jak płacz kolesia sfrustrowanego tym, że mięśnie nie otworzyły mu bramy do wyrywania dup. Zgadzam się z tym, że panienki wolą wysportowaną sylwetkę, ale ich ideał (w większości) odbiega od tego, do czego dążą stali bywalcy siłek. Jest coś w tym porównaniu, które zapodał Siwy.
-
The Expendables Universe
W sumie jedynką się jakoś mocno nie jarałem, ale dwójkę chętnie obejrzę. Nie ukrywam, że zachęca lista aktorów, na czele z Jean-Claudem.
-
Motywacja
Swoją drogą, terapię hormonalną stosują faceci w starszym wieku nawet nie ćwicząc, ale nie wiem, jakie to dawki.
-
Motywacja
Za to Twój jest merytoryczny i nie prowokujący. Po zawale, szkoda. Ale jakiś konkretny związek to ma z czymkolwiek czy tak rzucone hasło ? + Dodał MODERATOR w sumie racja - nigdy sie nie dowiemy, czy sterydy przyczynily sie do zawalu van damme'a, czy arnolda, a jesli tak, to w jakim stopniu. Kasuje; pozdro
-
OFFTOPIC
Osobiście nie przepadam za rzemykowymi i raczej polecam inny wybór. Najlepiej mi się zawsze skakało na skakankach z materiału ala kabel od anteny, wiecie o co kaman. Jeden minus : strzelenie z czegoś takiego w nogę lub rękę na rozpędzie bywa bolesne, no ale za to jest dużo bardziej wygodna i mniej się mota.
-
Poleć coś w stylu...
Amores Perros jeszcze polecam, 11:14 też z przeplatającymi się historiami, ale inne klimaty.
-
Motywacja
Obecnie : Typ jest po 50tce już.
-
Ideał, do którego dążycie
No wiadomo, zależy jakimi wspomagaczami. Jakbym miał w planach 10 lat siłki z najlepszymi dodatkami, to też bym celował wysoko . Nie wierzę, że od samego grania w nogę można mieć taką klatę. Nie jest to wbrew pozorom słaba sylwetka. Wiem jak wyglądają osoby chude z natury, które nic w życiu nie robią poza bieganiem i piłką, i serio daleko im do tych wrzuconych w tym temacie, niby szczupłych. Oczywiście wiem, że dużo zależy od człowieka, bo znam też takich, którzy są szczupli, nie ćwiczą, a mają, że tak to ujmę, rzeźbę, no ale i tak nie coś takiego, jak na tym foto. No i 2,5 roku to dla niektórych spory okres czasu, więc nie dziwne, że może to być dla nich cel ostateczny.
-
OFFTOPIC
No ogólnie rzecz biorąc to praca na siłce nie przydaje się tylko do rozrostu, ale także utrzymania obecnych efektów. Dlatego też w pewnym momencie staż może być pozornie nieproporcjonalny do wyglądu, no bo ktoś wyskoczy z wynikiem 8 lat i w głowie formułuje się już wizja kulturysty, a równie dobrze w połowie tego okresu mógł już osiągnąć swój max. Inna bajka, że stojąc parę lat w miejscu chyba każdy albo w końcu zaczął by się kłuć, albo olał to, przynajmniej w pewnym stopniu
-
PSX Extreme #169
Jedna sprawa, może już poruszana : o tym, czy artów i screenów jest za dużo w stosunku do tekstu, można dyskutować. Ale wrzucenie na całą stronę TYLKO grafiki i tytułu z gry (Deus Ex) to według mnie lekki bezsens, bo na dobrą sprawę kilka zmian i nie różni się to od reklamy, a ktoś by z tego miał chociaż korzyść. Całostronny cosplay też trochę przesadzony, ale tu przynajmniej większe wartości estetyczne.
-
.:MGS2:SoL/Substance:.
Fat czyta DVD9, a jak przestanie, to musisz "oko" lasera przeczyścić (ja zrobiłem to wacikiem i spirytusem kosmetycznym czy jak to nazwać), możliwe, że prowadnicę też. Oczywiście na swoją odpowiedzialność i nie jest to żadna profesjonalna metoda.
-
Mass Effect 2
Zostaw save sprzed ostatniej misji i spokój. Swoją drogą, Tali mi ginęła, jak zostawiałem ją przy drzwiach na samym końcu, ogólnie wszystko jest na necie (ale nie zajarzyłem w pewnym momencie, że liczy się współczynnik siły postaci zostawionych przy drzwiach, a nie wziętych na bossa, więc i tak powtarzałem misję), więc w skrócie : na końcu zabierz ze sobą Tali i Kasumi, Mordina puść do eskorty załogi.
-
Pomoc
Co innego pić to w "gorsze" dni, a co innego napier.dalać codziennie litr pobudzacza, zamiast wypoczywać, więc nie przesadzajcie z tą tolerancją itd.
-
Książki
Też szukałem i ciężko znaleźć, polecam Ci aukcje, swego czasu nawet tam nie było, ale teraz się pojawiły.
-
Kącik bokserski
Jak będą zadowoleni, to pewnie coś przedstawią. Beka ze stawiania na Kliczkę i wygrania 8śmiu złotych. Beka z pisaniem, chyba pod wpływem emocji, że ten słabiak Adamek nie trafił ANI RAZU.
-
Kącik bokserski
Jak już ktoś w ogóle daje 2500 zł za bilet na walkę, to raczej nie jest osobą, dla której są to wielkie pieniądze. Co do walki, to oczywiście smutny wynik, osobiście wierzyłem w Adamka, optymistycznie na to wszystko patrzyłem. Szkoda, że w tym wszystkim nie było praktycznie widać jego zalet w stosunku do rywala. A system PPV to oczywiście dla mnie porażka, oczywiście byłbym w stanie złożyć sie z kilkoma kumplami, ale nie wyobrażam sobie inwestowania w to dla samego siebie.
-
Friends
Obejrzałem 10 sezonów (w jednym ciągu, ale nie więcej niż jeden ep naraz z reguły) i w sumie rewelacji nie ma. Przyjaciele wypadli średnio przy takim 70s show (ogólnie tylko te dwa sitcomy oglądnąłem calutkie). Postaci do polubienia i większość ma dobre, śmieszne momenty (ale Rachel jakoś od 2giego czy 3ciego sezonu do samego końca mega mnie wkur.wiała, prawie mi obrzydziła serial). Szkoda, że męska część bohaterów stojąc przed jakimś dylematem prawie zawsze wybiera najbardziej pantoflarską opcję, no ale niech będzie, że wizja scenarzystów. Jeden z najlepszych odcinków to ten z Pittem, oprócz tego niezły z Baldwinem. Aha, motyw z jednym co sezon odcinkiem, który coś podsumowuje, pokazując fragmenty starych epów, beznadziejny.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
25 godzina, po raz kolejny : zayebisty film, zrobił na mnie kiedyś duże wrażenie i do teraz mógłbym powiedzieć, że jest w mojej "czołówce" (choć wiem, że duża w tym zasługa sentymentu). Aktorzy, dialogi, przede wszystkim klimat (zawdzięcza dużo muzyce, choć to w zasadzie jeden motyw), klasa. X-men : First Class : bardzo dobry, dużo lepszy od Origins, polecam. Jackass 3 : tak se, nie pamiętam tak dobrze poprzednich części, żeby porównywać, ale coś mi świta, że więcej beki zapewniały. Nawet nie chodzi o to, że mnie już taki humor nie śmieszy, bo niektóre dawne epizody mogę teraz oglądać i mieć ubaw. Po prostu średnio to wyszło i tyle. 3,5 jeszcze gorszy, dłużył się mocno, no ale to inna trochę kategoria.
-
Poleć coś w stylu...
Nie wiem, czy zawiera się to w "i tak dalej", ale sprawdź Blow, Traffic (choć, jak dobrze pamiętam, to nie tak konkretnie o tym), jest jeszcze taka trylogia, ale mi wypadł z głowy tytuł, ktoś tu na pewno będzie kojarzył (produkcja nie anglojęzyczna, z ostatnich pięciu lat chyba).
-
Mass Effect 2
Raczej nie, chociaż może przy wyrywaniu Jack coś daje. Pośrednio może się przydać, żeby mieć opcję rozwiązania kłótni między nią a Mirandą.
-
Fotki
Canabis : no ok, pierwsze wrażenie, ale "leszcze", o których wspominałem w moim poście, jakoś to pierwsze wrażenie też kiedyś musieli zrobić. Inna bajka, że tak na dobrą sprawę to sytuacji, kiedy przy poznaniu kogoś brylujesz swoją muskulaturą nie ma aż tak dużo (baseny, jeziora itd). O dziwo, zgodze sie z yaczesem. Z tymi piłkarzam to jest to, co mówiłem : nie musi być zayebiście zbudowany (ale już "ładny" owszem), ma inne zalety, i nawet podświadomie kobitki się na to łapią. Litwin, o tego Ci chodzi ? Jak tak to Michael Jai White.
-
X-Men Cinematic Universe
Jak dla mnie nowi Xmeni są świetni, szczególnie w porównaniu do takiego Origins. Faktycznie, pewne momenty wypadły kiczowato (czy to z powodu realizacji, czy w ogóle pomysłu), ale całokształt warty obejrzenia. Szkoda, że kwestia Plus za muzykę (w sumie to za motyw Magneto), aktorów i ciekawy klimat. To uniwersum jest jednym z moich ulubionych (komiksowych), choć moja znajomość ogranicza się do serialu animowanego i filmów.
-
PSX Extreme #169
Co do jakości papieru to ogólnie nie mam zastrzeżeń (na razie), ale okładka mnie się strasznie. Nie jestem też zwolennikiem klejenia, ogranicza to mimo wszystko trochę "otwarcie" strony, no i pismo samo się zamyka. No ale trudno, decyzja podjęta. Co do treści, to uważam, że kącik filmowy powinien mieć zawsze dwie strony, w tym nowości kinowe i pudełkowe. Myślę, że na 100 stronicowe pismo nie jest to dużo, a filmy to jednak uniwersalna dziedzina (czy pismo o konsolach, czy o PC, czy o polityce, można to wcisnąć).
-
Fotki
Nawiązując jeszcze do gadania o stereotypach, laskach itd : oczywiście, że, uogólniając, panny lubią dobrze zbudowanych mężczyzn. Z drugiej strony, jak często mijacie na ulicy parę typu "dobra dupa i jakiś przeciętniak", że tak to ujmę ? Bo ja często. Ludzie zbudowani ponadprzeciętnie to nadal mały procent społeczeństwa, swoją drogą. Zresztą, oddzielimy obiekt zajawki czysto fizycznej od czegoś większego. Poza tym, kur.wa, panna dzisiaj do "czucia się bezpiecznie" nie musi mieć za partnera koksa, tylko osobę zaradną, bogatą, u władzy itd. Oczywiście w psychice zawsze jakiś mechanizm się będzie uruchamiał w kontakcie z wyćwiczonym samcem, ale to tylko jeden z elementów całości. Że już nie wspomnę o kwestii psychiki, bajery itd. Zgadzam się w sumie z Mikesem, co do tego porównania dwóch sylwetek, chociaż przeskoczył trochę w skrajność z tym koksem. Po drugie, racja, że większa masa : większe szanse w starciu, ale z drugiej strony, nie róbmy z tego dogmatu. Można dobrze walczyć, a na pierwszy rzut oka nie robić żadnego wrażenia. Oczywiście najbardziej wozi się zawsze taki najmocniej doyebany, no ale to już kwestia tego, co kto ma w głowie.
-
Mass Effect 2
Dopiero za prawdziwy romans dostaniesz trofeum. To z Jack to prawdopodobnie była ta opcja seksu bez zobowiązań, a to się nie liczy. Skup się na Tali albo Mirandzie, gadaj z nimi co misję fabularną i pójdzie gładko.