Skocz do zawartości

kotlet_schabowy

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kotlet_schabowy

  1. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Hela odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Mnie by takie coś pasowało, bo większość się chyba zgodzi, że adaptacja wydarzeń z gier nie ma dużego sensu. Na dodatek ten epizod jest ciekawy i pasujący do sfilmowania.
  2. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Gooral odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Z trochę innej beczki, to ciekawa jest wg. mnie kwestia wpływu eksploracji galaktyki na mniej wykształcone gatunki. No bo tak : na Ziemi potrzeba było miliardów lat, żeby powstała rasa inteligentna. Ingerencja w losy planety w tym przedziale czasowym dużo mogłaby zmienić (ba, kolejne miliony lat bez odkrycia przekaźnika też może zaowocowałyby innym rozwojem gatunku). Tylko z powodu zamrożenia się przekaźnika ludzie nie nawiązali wcześniej kontaktu z innymi rasami. Potem się to może rozwijać tak, jak z Kroganami. Yahgów też odwiedzono, zanim wyruszyli w przestrzeń. Kwestia przylotu Żniwiarzy w ME3 rzeczywiście trochę ogranicza sens całej misji w ME1. Podkreśla to na dodatek epizod z Alpha Relay (DLC Arrical do ME2). No ale załóżmy, że Shepard z ekipą chociaż przyczynili się do opóźnienia ataku, poznali zagrożenie itd. Gorzej, że w sumie cała fabuła ME2 i zniszczenie Collectorów nie ma większego wpływu na wydarzenia w sadze.
  3. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na django odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ja się częściowo zgadzam z Psyko. Stare gierki są świetne, jeśli ma się z nimi wspomnienia. Nie dość, że sentyment, to jeszcze sprawiają jakąś frajdę przy graniu. Jednak zaczynanie teraz staroci po raz pierwszy to średni pomysł. Trzeba jeszcze sobie powiedzieć, co dla kogo jest stare. Dla mnie np bariera to poziom NESa. Pomijając klasyki, które znam z dawnych lat, to nie jestem w stanie na poważnie wkręcić się w żadną grę z 8śmio bitowców i starszych konsol. Nie mówię tu o, przykładowo, Tetrisie, który jest ponad platformami. W gry z SNESa grywałem sporo kilka lat temu, był to z nimi pierwszy kontakt i wypadały świetnie (serie DK Country, Chrono Trigger, którego jednak nie skończyłem). Dobre 2D rzeczywiście się aż tak nie starzeje. Niektóre tytuły z PSXa, które posiadam, cieszą nadal, ale są też takie, które zestarzały się na tyle, że przechodzenie ich byłoby w tym momencie męczące. Psucie sobie wspomnień, o którym pisał Psyko, nie ma sensu. Z grą mam fajne wspomnienia, przypomina mi miły okres w życiu, fajna muzyka, fabuła, ale gameplay (nawet nie o grafikę chodzi) stał się archaiczny. Stąd np. serię Crash mogę kończyć co jakiś czas z wielką zajawką, uważam, że to świetny przykład gry, która się nie zestarzała. Z drugiej strony, jakbym złapał zajawkę, to pewnie każdą moją gierkę z tamtego okresu bym mógł skończyć z przyjemnością, więc też nie ma tu reguły. Ba, niektóre rzeczy, których nie sprawdziłem w latach panowania szaraka, spokojnie mógłbym teraz pomęczyć (nie tak dawno grałem w Bugs and Taz, co prawda nie skończyłem, ale to przez problemy z konsolą). Inna sprawa, że nie ma takiej motywacji. Co gorsza, PS2, które do niedawno było dla mnie next genem, obecnie też potrafi odstraszyć (loadingi, mechanika i fizyka gry, grafika), co nie zmienia faktu, że mam sporo niezaliczonych gierek, które obowiązkowo sprawdzę. Jednak takie GTA : SA już nie cieszy tak jak kiedyś, choć dla samych wspomnień kusi mnie przejść fabułę. Jeśli miałbym natomiast oceniać stan rynku, klimat i poziom produkcji w czasie ich premier, to spokojnie mogę powiedzieć, że kiedyś było lepiej. Obecne trendy w większości mi nie pasują, uogólniając, gry są krótkie, szybkie, dominują pewne gatunki, nawet design świata jest powtarzalny i niezbyt ciekawy. Trochę namiszałem.
  4. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Pomjając PC, na którym kilka lat temu było tego trochę : Far Cry 1 : po kilku "etapach" zmęczył mnie, w sumie byłem w jakimś momencie, gdzie nie mogłem znaleźć dalszej drogi, a że gra nie była aż tak rewelacyjna, żeby to kminić, to olałem sprawę. Bully : przypadek dla mnie nietypowy, bo odpaliłem gierkę raz ponad rok temu (tuż po kupnie), z jej strony wszystko ok, ale od tego czasu nie zagrałem ani razu. Sam się dziwię. Niedługo zamierzam do niej wrócić. Splinter Cell 1 : grałem na laptopie, później miałem już PC, który by to pociągnął, więc miałem zamiar przenieść save i kontynuować przygodę. Rozeszło się po kościach i nadal gierka leży nieskończona, a zacząłem z 4-5 lat temu. Też zamierzam kiedyś wrócić. Burnout 3 : gierkę pożyczyłem od kumpla i nie zdążyłem skończyć głównego trybu. Miałem z 80 % wyścigów zaliczonych, a że typ gierkę sprzedawał (mnie było żal kasy, skoro kilka dni i bym to wymasterował), to już nie miałem opcji dokończenia za darmochę. Mała szansa, że kiedyś do gierki wrócę, w sumie to nie lubię wyścigów, a w to grało się zayebiście, kusi mnie kupić jakiegoś Burnouta. Generalnie to kończę gry, bo praktycznie nie zdarza mi się zaczynać tytułu, który mi nie przypadnie do gustu (zawsze mocna selekcja i rozeznanie tematu było). Jak widać, typowym problemem jest odstawienie czegoś i wypadnięcie z zajawki.
  5. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Z tym, że jakby się ktoś bawił w przeliczanie, to miesięcznie go te banany wyjdą pewnie drożej niż odżywka. Zostaje kwestia owoc vs proszek, no ale niektórzy patrzą na finanse . Co do kreatyny, to ta informacja o 12 tygodniach jest ciekawa, mógłbyś to rozwinąć ? Przy dawkowaniu 5g DT/10g DNT, to nie wpłynie przypadkiem jakoś na nery ?
  6. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    NG+ to Back to Menu, potem New Game i ładujesz profil z ME2 właśnie ukończony.
  7. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Wkur.wia, że jak już się wzięli za lokalizowanie gier, to wrzucają ten dubbing wszędzie, co samo w sobie nie byłoby problemem, gdyby nie brak możliwości wyłączenia go w niektórych (obecnie raczej większości) gier. To po to chyba m.in. mamy nośniki pojemniejsze, żeby kur.wa wsadzić więcej niż jedną ścieżkę dźwiękową. Dla mnie taki produkt jest w pewnym sensie wybrakowany. Druga sprawa, to fakt, że najmocnniejsza current genowa konsola dostaje raz po raz konwersje, które wyglądają "ciutkę gorzej" niż na konkurencji. Ja pie.rdolę.
  8. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na papi odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Kilkudniowa przerwa to w takiej sytuacji wręcz minimum. Sam parę razy miałem dziwne akcje na/po treningu, na którym się przesiliłem, takie coś jak mdłości, rozpalenie itd. Może to nie mieć akurat związku z tym kapturem pod głową, no ale może też mieć, nie znam wpływu nadwyrężenia kręgów na ogólne samopoczucie. Faktem jest, że przede wszystkim ćwiczenia barków i pleców powinieneś odpuścić, o ile nie masz poważniejszej kontuzji, to do czasu, jak "samo" się naprawi. Jakby ból się przedłużał, to raczej wypada iść do lekarza.
  9. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Dobra, skończyłem czwarty raz ME2, w końcu przeżyła cała załoga. Dobry moment, żeby napisać jakąś opinię (spoilery). Trzecie przejście miało być już tym wymasterowanym do końca, a zmarnowałem je całkowicie przez poyebany system odblokowywania odpowiedzi renegade i paragon (w przypadku załadowania save z ME2), co zaowocowało nielojalną na sam koniec Jack. Szkoda, ze o pewnych rzeczach człowiek dowiedział się za późno, oszczędziłoby to trochę czasu i nerwów. To samo tyczy się decyzji o ratunku dla załogi po ataku Collectorów na Normandię (przy pierwszym przejściu oczywiście miałem na boku trochę zadań, rekrutacji itd, więc olałem sprawę, pozaliczałem wszystko co się da w galaktyce, poleciałem na misję samobójczą i wiadomo, jak się to skończyło). Co nie zmienia faktu, że mimo wszystko każde z ponownych przejść zapewniało frajdę, ale jakbym teraz miał znowu zaliczać to od nowa (a kusiło mnie, żeby sobie zobaczyć zakończenie ze śmiercią Shepa), to by mi było niedobrze. Za dużo na raz (od marca albo kwietnia tylko w to gram). Pomijając te sprawy, gierka jest miażdżąca. Po skończeniu jedynki już wiedziałem, że sequele będą zayebiste. To uniwersum jest świetne, klimat miażdży. Dawno nic mnie tak mocno nie wkręciło, aż żal było, jak gra się skończyła. Nie dziwię się, że tyle zebrała nagród, całokształt świetny. Nie ma się co rozpisywać o muzyce i grafice (pierwsza liga, duża zmiana na plus w stosunku do ME1 w kwestii video). Co do gameplay'u, to powiem tak : strzelanie jest rozwiązane dużo lepiej niż w jedynce. System przegrzewania broni co prawda był akurat dobrym pomysłem i mógłby zostać (pomijam już nielogiczności fabularne w tym kontekście), ale "amunicja" też jest ok. Ekwipunek : z jednej strony, szkoda, że tak uprościli system, z drugiej, w ME1 zbieranie itemów, upgrade'y itd. tylko wkur.wiało przez to menu. Bardziej traktuję to jako popierdółkę, poboczny bajer (jak zbroje towarzyszy : fajnie było je samodzielnie zmieniać, ale z drugiej strony, nie boli mnie usunięcie tej opcji, szkoda tylko, że te dwie, które mamy do wyboru w ME2, z reguły mało się od siebie różnią). Ujmę to tak : ME to dla mnie głównie fabuła, dialogi, postacie. Fanem RPG nie jestem, więc nie oczekuję rozwijania tego elementu w serii (choć zbytnie uproszczenie też nie jest wskazane). Strzelanie sprawia teraz więcej frajdy, ale jest go jakby trochę za wiele. W ogóle, misje wydają się strasznie schematyczne. Mamy cel. Przemierzamy spokojnie poziom (w formie liniowego korytarza), trafiając na obszary ze strzelaniem. Znowu spokój, strzelanie. Dialogi i ewentualnie powtórka z rozrywki. Ja wiem, że ujmując to w ten sposób, mógłbym streścić każdą grę, ale tu jest to jakoś tak mocno odczuwalne. Ekran zakończenia misji też nie wiem po kiego chooja. Loadingi : wolałem windy, choć ekrany z ME2 swój klimat mają. Przy okazji : brak opcji zagadania do towarzyszy w czasie misji (pomijając pojedyncze obiekty) i w większości przypadków brak rozmów między nimi : co jest ? Nie rozumiem, skąd takie cofnięcie się. Mako : nawet go lubiałem, a nawet jeśli wkur.wiał na misjach pobocznych, to wplecenie go w misje główne było ok. Hammerhead przyjemniejszy w obssłudze, no ale to praktycznie tylko dodatek z DLC. Ogólnie trochę ciasne te levele. Mało gdzie jakaś większa przestrzeń, nawet miejscówki takie jak Omega czy Illium wydają się małe i korytarzowe. Nie umywają się do Cytadeli z jedynki. Inna sprawa, że są bardzo klimatyczne, wręcz zayebiste. Kolejny motyw : powtórka z rozrywki z ME1 w kwestii ilości głównych misji fabularnych. Na dobrą sprawę, jest ich trzy czy cztery. Co prawda rekrutacje są częściowo obowiązkowe, ale sam wątek główny mimo wszystko jest krótki. Zwiedzanie galaktyki : motyw paliwa to niepotrzebna uciążliwość, badania planet męczy, ale na dobrą sprawę można zbadać tylko kilka systemów i same planet bogate w surowce, i jest spokój (oczywiście za pierwszym podejściem męczyłem większość planet aż do statusu Depleted...). Misje poboczne wypadają lepiej niż w jedynce, większa różnorodność, fajne krajobrazy, w miarę ciekawe patenty (mech z baterią, stawianie osłon anten itd). Muszę jednak wytknąć, że galaktyka przy kilkunastu możliwych do wykonania zadaniach jest mało czytelna, nie kminię, dlaczego tak to wyszło. Fabularnie jest dobrze. Nie trafiłem na prawie żadne spoilery przed skończeniem gierki, więc pewne zwroty miło mnie zaskoczyły. Mocnym momentem było dla mnie pojawienie się Legiona. W ogóle, świetna postać i dobre poprowadzenie wątku Gethów. Wątek główny jest dobry, po trailerach bałem się, że Reaperzy schodzą na dalszy plan, że Collectorzy to coś nowego, nie powiązanego bezpośrednio z nimi, tak jednak nie jest.Z drugiej strony, paru rzeczy mógłbym się czepić. Po pierwsze, w świetle DLC Arrival i materiałów z ME3 można by powiedzieć, że cała fabuła dwójki to tylko wątek poboczny w wojnie. Rozprawienie się z Collectorami nie ma przecież bezpośredniego wpływu na przybycie Reaperów. Ba, nie odnosi się w ogóle w sumie do ich przylotu, w przeciwieństwie do ME1 (opóźnienie). Swoją drogą, jak się ma cała akcja związana z Cytadelą jako przekaźnikiem dla Reaperów w ME1 do Alpha Relay z DLC ? Bo o ile czegoś nie ominąłem, to wychodzi na to, że w dwugodzinnym dodatku zrobiliśmy w sumie tyle, co w całej jednej części gry. I chooj wie, ile jeszcze dróg przylotu mają Reaperzy (jak widać z zapowiedzi ME3, nie stanowiło to dla nich wielkiego problemu). Parę słów o postaciach. Illusive Man świetny, klimatyczna postać (plus za głos Sheena). Szkoda, że po ME2 będzie zapewne typowym złym. (niby dwa zakończenia, ale siłą rzeczy w ME3 Cerberus stanowi jakiś wrogi czynnik). Miranda i Jacob ok, (nie wiem, skąd na necie tyle wrogości wobec Jacoba ), swoją drogą, jedne z lepiej dopracowanych ludzkich twarzy w grze. Co do reszty, to wyróżnię Thane'a (wiadomo), Legiona, Zaeeda, w sumie Samarę. Jack i Grunt wypadli chyba najsłabiej. Jeszcze co do DLC : LotSB świetne, Overlord dobre, Zaeed na klasycznym poziomie, Kasumi bardzo fajne (patenty, widoki, których brakowało na dobrą sprawę w głównym wątku), Arrival klimatyczny, ale gameplay'owo taki se. Namieszałem trochę, rozpisałem się.
  10. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Ölschmitz odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Rozciągnąć się, pouciskać palcami miejsce kolki, wdechy i wydechy głębokie przy tym, a poza tym to tak jak przedmówca : biegać dalej.
  11. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    YETI : mnie np Shock prawie w ogóle nie ruszył, no nie czułem żadnej zmiany w kwestii energii na treningu, pompy w czasie i po nim, osiągi siłowe (w połączeniu z Xpandem) poszły nieznacznie do przodu, nie przekraczając normy, jaką robiłem, dajmy na to, na mono. Czułem jakieś tam lekkie rozgrzanie może, większe niż zwykle. Jednak, co by nie mówić, działa na różne osoby inaczej i najlepiej jest sprawdzić. Tym bardziej, że mimo wszystko przeważają pozytywne opinie.
  12. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Ciekawe, wreszcie kilka miejsc na jednej planecie do sprawdzenia. Ogólnie fajnie się to prezentuje, od czysto estetycznej strony. Paragon/Renegade trochę też zmienione, płynniej pewnie będzie balansować.
  13. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w PS3
    Słabo coś Sony, nie mam porównania do MS, ale wiem, że tam przynajmniej jakieś pier.dolnięcie z Halo 4 było, no i Mass Effect 3 też moc ma (chociaż to nie exclusive). Vita, która nie jest ani zaskoczeniem teraz, ani jakimś specjalnie dla mnie ciekawym sprzętem, to raczej mało ciekawy element konferencji. Fajnie wypadło Uncharted 3, miło, że Sly nowy będzie. Ten cały Dust z jednej strony ciekawy, z drugiej MMO to nie dla mnie.
  14. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Kolekcjonerka słabiutko, słabiutko. Chyba, że za 20 zł różnicy w stosunku do zwykłej. Ogólnie to miałem się powstrzymywać od nowych materiałów dotyczących ME3, no ale trudno odpuścić E3 i pierwsze prawdziwe trailery . Wrażenia oczywiście mocne, przypuszczenia o oblatywaniu galaktyki i zbieraniu ekipy na wojnę okazały się trafne Reaperzy za bardzo masowi, po tych filmikach wydaje się, jakby mieli być ot takimi, kolejnymi sub bossami, do rozyebania jednym statkiem. Fajne nowe elementy gameplay'u, oczywiście bez rewolucji. Co tu dużo mówić, to się nie może nie udać, moc.
  15. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Sebas odpowiedź w temacie w SpartakuS
    No racja co do tej ceny, ogólnie biało to towar wręcz luksusowy . Ja raczej celuję w kierunku 2g/kg wagi, ale myślę, że tak na prawdę mało kiedy osiągam ten pułap. Faktem jest, że za dużo białka to też nerki mogą odczuć, wiec ja bym się nie rozpędzał (pomijam kwestię cyklów na anabolach).
  16. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Pan Pieczarka odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Zależy, ile chcesz sobie przyczepić, ale ja próbowałem na razie z 5tkami i 10tkami i ładnie się trzymało na zwykłym pasku materiałowym do spodni : tego typu. Mocny ma ten zaczep, przy klasycznym pasku chyba większe prawdopodobieństwo, że się "otworzy".
  17. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    Porównanie troszkę zaniża jakość MGS 2 na PS2, kto gdzie widział takie krawędzie ? Akurat ta część na PS2 wyglądał świetnie, płynnie i gładziutko.
  18. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Co do tego trailera Mass Effect 2 : namierzył ktoś gdzieś ten konkretny remix nuty NIN z trailera ? Bo ja nie znalazłem nic poza remixami do trailera T4. Moje propozycje : Dla tej serii to w sumie same mistrzowskie trailery powstawały (fabularne, bo fragmentów gameplay'u to mi się zbytnio oglądać nie chciało), ale niech będą te trzy. Z innej beczki :
  19. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Hubert249 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Raczej ilość stron, takie hasła to nic nowego w tym kontekście, a nie są przecież sprzeczne z prawdą.
  20. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    UNS jest ok, polecam, chociaż rok temu za 30-35 zł można było dostać 900 gram (w ogóle teraz widzę, że normą stały się te opakowania 750).
  21. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Sebas odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Cenne uwagi w postach wcześniejszych, ale ja dam od siebie krótką radę : zmuszaj się. Oczywiście nie tak, że 5 ogromnych posiłków, których nie możesz zmieścić. Też mi się początkowo nie chciało jeść za każdym razem, jak zaczynałem wprowadzać posiłek co 3 godziny, ale jadłem. Nie zapychałem się, ale też nie miałem zbytnio apetytu. Po jakimś czasie wyszło tak, że po prostu po tych 3-4 h jestem głodny.
  22. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Zwiększa temperaturę ciała, a zwiększona temperatura ciała wzmaga spalanie kalorii, z tego co wiem. Swoją drogą, porób trochę ćwiczeń na brzuch, bo nawet z lekką warstwą tłuszczu, i tak lepiej to wygląda, gdy pod spodem masz trochę mięśni (jędrniej).
  23. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Nsp odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Dziwnie pisany ten artykuł. Pojawiają się skrajności, typu 30 serii itd. No i założenie, jak już ktoś wspomniał, że liczy się tylko siła (porównanie do tuningu samochodu, lol). Można mieć inne priorytety, a tutaj wzrost obwodów bez dużego wzrostu siły uznaje się za zło. Na dodatek, nie wspomina się o tak prostej i oczywistej sprawie, jak różnorodność organizmów i reakcji na bodźce. Regeneracja zachodzi u niektórych szybciej, u niektórych wolniej, itp itd. Nie chcę się kłócić z tym, co napisano, bo pewnie w większości jest to racja, ale takich objawień i obaleń mitów to w świecie kulturystyki już trochę było i będzie więcej.
  24. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na HetmanWawa odpowiedź w temacie w zgRedzi
    Famas dobrze pisze. To, że statystycznie ileś osób ma konsolę, oraz ileś osób ma smartfona, nie znaczy, że to się ze sobą łączy i mają oni jednocześnie oba sprzęty, tudzież czytają PE. Faktem jest, że każdy tu ocenia świat ze swojej perspektywy i wydaje się mu, że tak jak on ma, to jest norma, w pewnym sensie to rozumiem. Jednak na zdobycie "wymarzonego" sprzętu, takiego jak konsola, nawet jak żyjesz skromnie i biednie, prędzej znajdziesz jakiś sposób, niż na, bądź co bądź, gadżet, który nadal jest tylko dodatkiem, jakimś substytutem. Analogicznie, marzysz o smartfonie, to jakoś w końcu wykombinujesz kasę. Jeżeli by się to miało opłacać redakcji, to niech działają w tym kierunku. Ja z tego korzystać nie miałbym jak, zresztą nawet jeśli bym miał, to wybrałbym wersję papierową.
  25. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Sebas odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Owies to też zboże, tak zaznaczam, bo się tu zapędzacie chyba. Zwykłe płatki kukurydziane są ok, dużo węglowodanów złożonych (więcej niż w owsie) i białka roślinnego standardowe ilości. Nie jestem pewien, jak z indeksem glikemicznym. Jem właściwie codziennie (są okresy, że na przemian z owsianymi).