Skocz do zawartości

kotlet_schabowy

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kotlet_schabowy

  1. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Yo, mam pytanko : czy pierwsza książka jest bardzo powiązana z następnymi ? Byłbym gotów teraz kupić Podniesienie i Odwet, bo Objawienie coś ciężko znaleźć. Co do komiksów, to moje zdanie jest takie : Redemption całkiem niezły, fajne dopełnienie historii sprzed właściwej akcji ME2. Evolution natomiast w moich oczach wypadł średnio, może to przez oczekiwania. Niby ciekawy fragment życiorysu Illusive Mana i ważny w kontekście sagi wątek tego artefaktu, ale jakiś niedosyt zostaje. Plus za samice Turian. Kreska w obu przypadkach bez rewelacji, ale jest dobrze.
  2. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na bomberman odpowiedź w temacie w SpartakuS
    No też nie przesadzajcie w drugą stronę. Łapa jest dobra, ale będzie się prezentować lepiej po wycince. Barki by coś pasowało przymasować (choć na świeżej focie wygląda ok, może kwestia pozycji), no i trochę klatę.
  3. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Miałem to samo ostatnio. Co prawda brałem Zaeeda do ekipy idącej z Shepardem, ale to chyba nie ma aż takiego wpływu na akcję. Zastanawiałem się, czy przypadkiem rozwiązanie sprawy w jej misji lojalnościowej nie ma na to jakiegoś wpływu.
  4. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Ölschmitz odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Ja natomiast pograłem ostatnio dwa razy po raz pierwszy od dawna, i masakra. Co prawda raczej dużo na boisku robiłem, ale kilka bardziej dynamicznych akcji i czuję się, jakbym miał wylewu dostać. Jeszcze póki się biegnie, to się włączają wyższe obroty, ale zatrzymam się i koniec na dłuższą chwilę, trzeba pooddychać porządnie. Sama siłka to kondycyjnie dla organizmu miazga.
  5. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na papi odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Zamknięcie tego tematu to beka ogólnie, sorry. Strasznymi stereotypami operujesz yaczes, jak na osobę, która niby ma pojęcie o temacie, to trochę dziwne. Miej sobie swoją filozofię, ale nie narzucaj tego innym, jeszcze w taki sposób. Można się kłócić na konkrety, można też wybrać opcję "ta droga to choroba, śmierć i frajerstwo, każdy o tym wie, dziękuję." i zamknąć temat. Tak jak litwin pisał, gnojki mają wystarczająco dużo bodźców w realnym życiu, więc jakiś jeden temacik na forum PE nie zmieni raczej czyjegoś życia. No i z jednej strony powołujesz się na jakichś swoich znajomych koksów z siłki i ich opowieści, a z drugiej wyśmiewasz takie osoby jako potencjalne źródło informacji litwina. Konsekwencji brak.
  6. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Nie, na FB za "ważne, żebyśmy wiedzieli" uznaje się "Tak, popierd.alam w domu w skarpetkach, a potem się dziwię czemu są czarne...".
  7. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Nie wysyłaj mnie do tabel kalorycznych, bo ja liczę bilans wg ilości kolejnych składników, a Ty ustaliłeś sobie swój standard placka. Ja mogę zrobić placek z jednego jajka przykładowo, więc liczę dla niego. A nie jakieś "placek ma więcej tego i owego niż owsianka". No i jak jem pół litra mleka plus 80-100 gram płatków owsianych, to mam w tym ponad 15 gr białka zwierzęcego plus jakieś 8 gram roślinnego, nie narzekam osobiście, tym bardziej, że jest to śniadanie i patrzę raczej na węgle. I nie stawiam tu jakichś sądów, co lepsze, bo jaki miałbym w tym interes ? Co nie zmienia faktu, że i tak najczęściej jem płatki kukurydziane (domyślam się opinii dietetyków, no ale ilość węgli złożonych jest mniej więcej taka sama, jak w płatkach owsianych, gorszy jest chyba IG).
  8. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Kazub odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Skończyłem (miało to być chwilowe) z innym sportem, więc jakoś tak naturalnie potrzebowałem czegoś innego. Druga rzecz, że byłem chudy, więc celem było nabrać trochę ciała, tak, żeby wyglądać "przeciętnie", i dać se spokój. Potem zacząłem kminić, że większa masa - zwiększanie szans w starciu (w sumie tego się trzymam w tym momencie, stąd poza obwodami najważniejsze są dla mnie kilogramy beztłuszczowej masy). Ćwiczyłem z ciężarami już wcześniej, amatorsko, a mimo to były jakieś efekty. Sprawiło to, że człowiek chciał więcej. Zacząłem się bawić w zmianę systemu jedzenia, czytałem coraz więcej w tym temacie, a po jakimś pół roku zaangażowałem się już na dobre. Ogólnie zawsze cieszył mnie wysiłek fizyczny, osiągi itd, a przy tym celuję w określony wygląd.
  9. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Można zrobić tysiące rzeczy, pytanie, które z nich będą wartościowe i jednocześnie smaczne, wygodne itd. Przecież to od naszego dozowania porcji zależy, ile co zawiera białka. Po pierwsze, z tymi teoriami to zgadzam się z Loco Choco. Dyskusja o mleku trwa latami, były i będą dwa obozy, a jakby się uprzeć, to nawet teorie spiskowe można w to wmieszać. Ja jestem zwolennikiem, i zdanie mógłbym zmienić tylko, odpukać, gdybym po sobie odczuł negatywne skutki. Wiem, że to już zahacza o slogan, ale nie bawimy się w kulturystykę i pokazy. Od nadmiaru teorii można wpaść w obłęd. Już się łapię na tym, że często jem coś, co nie do końca mi smakuje, a i tak moja dieta stoi na średnim poziomie. Owsianka z wodą, masakra jakaś, ludzie. O tym, żeby na noc dorzucić jakieś węgle, też już słyszałem, i brzmi to dobrze, o ile, jak wspomniałeś, ktoś nie ma problemów ze snem. Ja osobiście "instynktownie" dorzucam do twarogu coś z węglami, nie jestem w stanie zasnąć głodny, a po samym twarogu (100 gram zazwyczaj) tak bym się czuł.
  10. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Boję się, że próbując to wprowadzić, zemdlałbym do tej 16:00. No ale ja jestem z tych szybko trawiących. Nie zmienia to faktu, że dieta ciekawa i wierzę w jej działanie.
  11. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Jak tylko mogę, to z mlekiem. Dobrze toleruję, smak o wiele lepszy.
  12. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na papi odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Na jednym z trzech treningów rób rozpiętki.
  13. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Przecież chyba nikt tu nie liczy na schodzenie poniżej 10 procent BF, więc raczej nie ma ryzyka, że będzie ktoś miał za mało tłuszczu w ciele na bieżące potrzeby . A kaloryfer przy 10-15 % można mieć świetny.
  14. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Mam taką sprawę : trafiłem na informację, że aby utrzymać całą ekipę przy życiu w czasie ostatniej misji, muszę mieć trzy konkretne usprawnienia statku. Skończyłem gierkę z tymi upgrade'ami, a mimo to dwie postaci zginęły. O co chodzi ? O co mam zadbać, żeby przeżyli wszyscy ?
  15. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Ja tam nie dziwę się, że człowiek się może zniechęcić do przysiadów, i nic do tego nie ma bycie pipką. Wiem po sobie : gdyby nie to, że nie mam lepszej alternatywy, to już dawno olałbym przysiady. Skoro koleżka ćwiczący kilka miesięcy wskakuje na maszyny i robi nogi tak, że mu puchną i nie może chodzić, a bawiąc się ze sztangą bardziej niż pracę mięśni nóg to czuje skrzypienie w kolanach, to ja się nie dziwię, co wybierze. Oczywiście, można być wszechstronnym, w końcu różnorodność jest wskazana. Ale na dobrą sprawę, ile można się pier.dolić z przysiadami, żeby wypracować dobrze najważniejsze partie ud ? Prędzej czy później każdy odczuje brak ćwiczeń typu wyciskanie na maszynie ciężaru w górę (nie wiem jak to nazwać). Ja mam do dyspozycji ławkę z uginaniem na nogi (leżąc ma brzuchu i siedząc), a mimo to i tak odczuwam braki w atakowaniu pewnych obszarów nóg. Nie przesadzajmy po prostu w pewnych aspektach. Siłownia to ćwiczenie mięśni, jak ktoś odczuwa najlepiej pracę mięśnia na danym ćwiczeniu, to niech to robi tam. Mimo tych wszystkich pochwał na temat wolnych ciężarów, MĆ, przysiadów itd, to jakoś stosunkowo lepiej prezentują się zazwyczaj ludzie ćwiczący regularnie na dobrze wyposażonej w różne maszyny siłce, niż ci, co mają sztangę, hantle, ławki i drążek i 150 kg ciężaru. To są moje obserwacje i wnioski.
  16. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Białko jako uzupełnienie diety, raczej pasuje jeść sobie przez kilka miechów. Ty zakładam chcesz poczuć jakiegoś "kopa", więc najlepiej albo powtórzyć cykl na kreatynie mono, albo spróbować np czegoś z azotem (NO Shotgun itd) dla większej pompy na treningu. Ewentualnie stack kreatyn typu Xpand (osobiście ani Xpand, ani Shock nie podziałały na mnie rewelacyjnie, ale domyślam się, że jestem w mniejszości, więc próbuj śmiało). Tylko najpierw się upewnij, że składniki nie wpłyną na Ciebie jakoś negatywnie (krążenie, serce), spokojnie z pierwszymi dawkami.
  17. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Ja robię takie coś i po dwóch tygodniach efekty są zauważalne (co prawda mam fundamenty, bo brzuch na przestrzeni ostatnich lat mocno męczyłem, ale obecnie "oklapł"). W sumie improwizacja, kilka elementów ze znanych systemów. Ćwiczę z 5 minut co drugi dzień. Opcja wygląda tak : brzuszki z nogami opartymi o łóżko/ławeczkę (byle utrzymać coś na kształt kąta prostego między łydkami a udami), raczej do wyczerpania. Staram się, żeby z 20 % całości to były brzuszki ze skrętem tułowia. Chwila przerwy, kładziemy się, unosimy wyprostowane nogi w górę (kąt 90 stopni między nogami prostymi w kolanach a tułowiem) i "wypychamy" nogi w górę siłą brzucha (ustawienie tułowia, dociśnięcie do podłogi itd można regulować, co wpływa na pracę). Taki ruch kopulacyjny jakby, oderwanie pośladów i położenie ich z powrotem na podłodze, ciężko to na sucho opisać, trzeba to wyczuć samemu, ale jak się to zrobi porządnie, to nawet 10-20 powtórzeń daje popalić (oczywiście do czasu). Można się czegoś chwycić rękoma zza głowy (np dół drabinek). Odpoczynek i unoszenie wyprostowanych nóg z podłogi do pionu. Następnie minuta z hakiem (oczywiście czas się dostosowuje wg. preferencji) scyzoryków itd z unoszonymi leciutko nad ziemią nogami (polecam zataczanie "kółek" nogami do wewnątrz i zewnątrz), ogólnie freestyle, zakończony utrzymaniem w bezruchu nóg nad ziemią przez ileś tam sekund. W razie możliwości : ćwiczenia ze zwisem na drabinkach, wersja krótka to po prostu kilkanaście unosów wyprostowanych nóg (albo ugiętych, kolana do brzucha). Nic specjalnego, ale głównie polecam to wypychanie nóg, bo jakoś rzadko się z tym spotykam w opisach różnych systemów na brzuch, a wg mnie jest świetnym ćwiczeniem. Spotkałem się z opinią, że jest to jedyne (czy jedno z niewielu) ćwiczeń na brzuch, które jednocześnie w równie mocnym stopniu angażuje górne i dolne partie (na ile w tym prawdy, to nie wiem).
  18. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Pezmo odpowiedź w temacie w HHC - HaIPe HaOPe Crew
    Jakiś dziwny ten bit, tzn jakoś nie pasuje mi do ich nawijki. Jakieś to mało rytmiczne, że tak się wyrażę. Ogólnie po dwóch przesłuchaniach : takie se. Męczy ten bit.
  19. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Ok, ale argument o grzaniu ciała odpada w sytuacji, kiedy koleś śmiga w koszulce na ramiączkach .
  20. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Josh the Boy odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Mnie trailery i reklamy obrzydzają, z ciekawości kiedyś tam pewnie obejrzę.
  21. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Śmieszne to jest kur.wa robienie 3ech wersji "limitowanych", "specjalnych" na premierę, gdzie najlepsze dodatki to KODY na dodatkową broń, KODY na ściągnięcie soundtracku, większe doświadczenie na wstępie w multi. Dno dna.
  22. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Ten Vshare to nie żaden fake, instalować to ?
  23. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Chooja.
  24. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Po pierwsze, jak na przejście singla potrzeba poświęcić 5-7 godzin, to jak zayebiste by inne jej elementy nie były, nie pasuje za bardzo do definicji kompletnej. Druga rzecz, już w kategoriach technicznych, to płynność animacji. Kur.wa, wchodzą nowe generacje co parę lat, a w praktyce chyba proporcjonalnie więcej płynnych gierek mamy na PSXie, niż PS2 i dalej. Czasem jużna trailerach widać, że jest bieda, nie do wiary. O DLC nawet nie wspominam, najważniejsze już zostało powiedziane. Grami kompletnymi w każdym razie określiłbym serię GTA (raczej nowsze części), choć technicznie nieco kuleją. Dodałbym do tego God of Wary, MGSy, serię Crash Bandicoot, Ratchety. Na dobrą sprawę dużo by tego można wymienić, niech to będą przykłady. Grafika i technikalia ok (warto zwrócić uwagę, że taki Crash nie wygląda źle po kilkunastu latach od premiery, z naciskiem na część drugą i trzecią) muzyka ok (wychodząc z założenia, że muzyka jest dobra, kiedy chociaż trochę zapada w pamięć) czas gry jak najbardziej ok, plus dodatkowy czas dla chętnych na masterowanie fabuła (tu akurat platformówki z boku, chociaż plus za w miarę charyzmatyczne postaci). Zresztą, ciężko to jakoś mądrze opisać.
  25. kotlet_schabowy odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Co do Shawshank, to mnie wystarczy : - tematyka - aktorzy - muzyka - klimat - sentyment plus po prostu to coś, co czyni film zayebistym. Na dodatek chce się go oglądać po raz kolejny, nie nudzi się. Co by nie mówić, ja tam rozumiem, jak ktoś się tym nie podnieca. Od wtorku na TVN zaczynają puszczać serial V (podobno bez rewelacji, chyba zakończony po jednym sezonie, ale ja tam sprawdzę).