Treść opublikowana przez kotlet_schabowy
-
OSTR - Jazz, Dwa, Trzy
Pewnie z tego samego forum :
-
Motywacja
Do pewnego poziomu to akurat wygląd i osiągi niekoniecznie idą w parze z wiedzą na ten temat, tak swoją drogą.
-
Pomoc
Loco : stronkę znam, na niej się opierałem. No etapów jest dziewięć i to jest koniec opisu tego ćwiczenia wszędzie (poza opisem ćwiczeń). Mam rozumieć, że cały ten system opiera się na zasadzie "rób po kolei każdy poziom tak długo, aż będzie dla Ciebie za lekki i wtedy przeskocz na wyższy" ?
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
eXistenZ polecam, Repo Man też całkiem ok.
-
Pomoc
Co do tego ABS2 : wszędzie trafiam na pokazany rodzaj ćwiczeń i podział na poziomy, ale nigdzie nie ma z tego zrobionego jakiegoś "planu". Rozumiem, że mam robić po kolei, przeskakując na następny poziom, kiedy już daję radę zrobić w pełni poprzedni, czy ki chooj ? Załóżmy, że dzisiaj jestem w stanie robić cały poziom 9. Mam w takim razie sobie, przykładowo, zwiększać ilość powtórzeń czy ćwiczeń, wg uznania ? W skrócie : założenia tego treningu to ćwiczenie tak długo danego poziomu, jak to na jednej stronce napisali, aż poczuję, że jestem gotowy na następny etap, czy jest gdzieś opisany jakiś dniowy plan treningowy, ala 6stka weidera ?
-
Szad - 21
Rzeka zayebista, Panu Dziękuj już słabiej. Głównie przez pryzmat bitów, bo technicznie to wiadomo, na wysokim poziomie. Nie jestem jakimś fanem 3W, choć Złodzieje Czasu (głównie pierwszy krążek) to mocny album, no i nie można im odmówić skilla.
-
Motywacja
No dobra, ale Arnold ładował strzykawę, Cutler ładuje, inni będą ładować. Ok, oldschoolowi kulturyści wyglądają lepiej niż obecni, tu się zgodzę, ale to tak czy inaczej nie jest to "norma". Po drugie, biorąc "to", nie stajesz się po kilku miesiącach monstrum . Każdy ma swoje cele i priorytety.
-
Trening
Nie jestem specem od brzucha, ale różnego rodzaju unosy nóg do brzucha, zwisając luzem na drążku/drabinkach. Ogólnie ćwiczenia w takim zwisie (unoszenie, scyzoryki, trzymanie nóg przed sobą). Również scyzoryki leżąc na podłodze.
-
Ideał, do którego dążycie
Co do Pitta, to startując z pozycji osoby szczupłej, można coś takiego osiągnąć, ja wiem, w 6-12 miesięcy, zależy od osoby. Systematyka musi być, żarcie, no i jednak predyspozycje też. Co do typa od Komara, to wysuszony, w sensie kulturystyki (minimalny BF i woda w organizmie). Dobry.
-
Scott Pilgrim vs. The World
Komuś nie podoba się kobitka, która mi się podoba, to na pewno lubi starych panów, albo oklepane, plastikowe blondynki. Gratsy za poziom dyskusji, Ogqozo (zresztą inni też się zaczynają rozpędzać).
-
Peja vs Tede Beef
Coś się natknąłem na info, że w lutym. Dramat.
-
Ideał, do którego dążycie
Columbu wyglądał przekozacko, oczywiście w kategorii muskulatury kulturystycznej. Plecy to masakra. Jest niski, co w tym przypadku chyba jeszcze dodawało efektu. Ogólnie dowiedziałem się o nim z Pumping Iron, klasyk oczywiście.
-
Trening
Ja napiszę tak : jak na początkowe kilka tygodni ok, ale na dłuższą metę pasowałoby, żeby w przeciągu całego tygodnia na duże partie zrobić te 12 serii przynajmniej, a na małe 9. Czyli, mówiąc inaczej, żebyś na treningach robił 4 serie na duże i 3 serie na małe partie. W każdym razie pod względem kolejności i ćwiczeń jest jak ok, tylko wciśnij gdzieś tam czasem brzuch i przedramiona (przy FBW trening nie jest zazwyczaj zbyt długi, więc nie będzie problemu). Uwaga co do martwego ciągu : nie wiem jak tam z Twoim doświadczeniem dokładniej, ale ostrożnie z tym ćwiczeniem. Może lepiej będzie, jak w początkowych tygodniach wrzucisz zamiast tego coś, co wzmocni Ci prostowniki, przygotuje je na MC (na przykład prostowanie ciała z opadu, w sensie, że od pasa w dół zwisasz, nogi zablokowane, po czym prostujesz się; z biegiem czasu możesz zacząć trzymać w rękach jakiś ciężar).
-
Nowości
http://www.youtube.com/watch?v=W06duUvIgtk&feature=player_embedded Teledyski se kręcą w Krakowie, ale koncertu to nie ma minimum do lutego w planach.
-
KASTA - Prawda naga
Nie podoba mi się bit, a "nowy" Kasta jakoś w ogóle mniej do mnie trafia, niż ten z Kastanietów (powiem bez bicia, że stare płyty nie tak dawno przesłuchałem pierwszy raz). Sprawdzić sprawdzę, 13stka miała kilka naprawdę dobrych kawałków, ale na dłuższą metę nie była jakąś mocarną płytą.
-
Która konsola najładniejsza?
PS2 Fat Gamecube najnowszy model X360. PS3 Fat mi zalatuje trochę tandetą (chyba przez ten połyskliwy plastik, za dużo go), no i jakaś taka za duża. Slim zbyt nijaki, ogólnie za mały "skok" w designie między PS2 a PS3. Jakbym kiedyś miał kupić PS3 i miał możliwość wyboru, to wziąłbym taką w kolorze białym. Z najbrzydszych to na pewno NES, stary Game Boy też urodą nie grzeszy (w przeciwieństwie do Pocketa). O jakichś dużo starszych nie ma sensu pisać, a z nowszych to Xbox, pierwszy model DS.
-
Nowości
http://www.youtube.com/watch?v=N5dXJLCuRv0&feature=player_embedded
-
Scott Pilgrim vs. The World
A ten swoje... No mieszasz dwie sprawy i tyle, trudne ? To Ty wrzucasz zdjęcie aktorki wyrwane "spoza" filmu jako argument, a drugą dup.ę nazywasz odmóżdżonym dzieckiem, no kur.wa. Albo oceniamy atrakcyjność postaci (jak ktoś już musi), albo aktorek. Poza tym, to forum internetowe, temat o filmie na podstawie komiksu. A Ty zareagowałeś na zagadnienie "która lepsza" jakbyś miał jakieś problemy emocjonalne (nie żebym był w szoku).
-
The Social Network
Oglądnąłem, bardzo dobry film. Wciąga i nie nudzi w sumie ani trochę (na początku powiedziałbym, że trochę szybkie tempo narzuca, narracja). Dobre aktorstwo, bardzo dobry scenariusz i dialogi. Tematyka może się wydawać "niepozorna", a jednak film potrafi trzymać w lekkim napięciu. Godny polecenia.
-
Scott Pilgrim vs. The World
Kur.wa, kłótnia o przewadze jednej fikcyjnej postaci nad drugą. Oddzielcie chociaż ocenianie, komu bardziej podoba się dana aktorka, od oceniania, która postać, bo ogqozo miesza te dwie rzeczy.
-
Kino Gangsterskie
Z nowszych polecam Eastern Promises. W skrócie : rosyjska mafia w Anglii. W roli głównej Viggo Mortensen, na drugim planie między innymi Vincent Cassel. Może nie wybitny (no i klasykiem raczej nie będzie), ale bardzo dobry film w surowym klimacie. O klasykach też już kiedyś pisałem. Casino stawiam na równi z Goodfellas, po prostu wielkie filmy, ale nie odczuwam, żeby jeden był gorszy od drugiego. Co do trylogii Godfather, to jedynka u mnie najwyżej w rankingu, później oczywiście dwójka (ale głównie ze względu na wątki z młodym Vito) i trójka. Scarface nie podszedł mi jakoś bardzo, ale oglądałem go tylko raz, i to z siedem lat temu.
-
HiFI Banda
No ale co by nie mówić, jakąś tam sztuką jest się wybić na ten legal, im się udało, więc dodatkowy punkt. Przesłuchałem Fakty, Ludzie, Pieniądze, co prawda trochę pobieżnie, no ale bitowo w większości nie w moim guście (poza Puszerem i Dla Sportu, swoją drogą fajny pomysł z trzema numerami). Tekstowo na dobrym poziomie, flow też. Nie ma może rozpier.dolu, ale jakoś mi pasuje ta ekipa, zobaczę, jak dalsza twórczość.
-
Pih- Dowód rzeczowy nr.1
Nie zawiodłem się na płycie, chociaż nie czekałem jakoś wybitnie mocno. W sumie nawet się trochę bałem, że będzie jak z Kwiatami Zła w moim przypadku (obiektywnie dobry poziom, ale nie zajarałem się albumem, za dużo nijakich bitów). W każdym razie, Pih się spisał bardzo dobrze, a że bity też w większości mi pasują, to daje kozacki całokształt. Co prawda do niektórych kawałków się przekonuję dopiero z czasem (tak było z dwoma singlami, tak też jest przykładowo z Ambicje nie dają mi żyć), inne jednak od razu robią wrażenie (wspomniane już Puszka Pandory, Dokument). Nawet 100 g mi przypasował, a nie jestem specjalnym fanem takich "melanżowych bengerów". Może za mało wymęczyłem Kwiaty Zła, żeby się wypowiadać jak znawca, ale jak dla mnie flow mimo wszystko lekko zmienione, tzn czułem to głównie w Brutalnej Leksyce, jak pojawił się teledysk (marzec). Oczywiście rozumiem, że może komuś nie pasować głos Piha, nawet się nie dziwię. Co do featów, to tak : Chada zayebiście, Peja bardzo dobrze, Słoń i Sheller na poziomie, ale bez szoku, Kaczor specyficznie, jak na niego, ale jest ok (zresztą singiel do solowej płyty zarapowany podobnie, taki styl pewnie będzie dominował u niego teraz). Pezet jak dla mnie jakoś dziwnie wypadł, trochę nienaturalnie. Ogólnie bardzo pozytywnie, liczę, że poziom następnych Dowodów nie spadnie.
-
HiFI Banda
Jakby Tetris był jakimś przeyebanym graczem na scenie. No ale możesz przybliżyć, bo nie kojarzę historii (chyba, że chodzi o "ostatni freestyle" czy coś).
-
Pomoc
Ćwiczę w moim byłym liceum, za darmochę, ale tylko w określonych godzinach mogę, sprzęt też ograniczony, ale wszystko co najważniejsze, to jest. Powiem Ci, że obecnie 70-80 zł to norma, niestety. Lepsze siłki to już co najmniej 100 zł za miech. W mojej okolicy najtaniej jest za 55 zł, ale tam rewelacji nie ma ze sprzętem też, osobiście nie widziałem. Albo to zaakceptujesz, albo szukaj jakichś kombinatorskich opcji, jak właśnie jakaś szkoła, siłka na uczelni (nawet bez zniżek czasem jest taniej).