Jedynkę mam okazję ogrywać teraz z racji plusa choć przymierzałem się już wcześniej i powiem, że klimat tej gry udzielił mi się. Fakt gdybym był młodszy jeszcze bardziej bym wsiąkał ale efektem motyla interesuję się już od dawna i taka koncepcja plus zabawa z czasem jest bardzo udana. Trzeci epizod a zwłaszcza końcówka rozwaliła mnie totalnie, nie wiem co będzie dalej bo jestem na początku czwartego ale robi się co raz ciekawiej :)