rinzen

hyhyhy

Troszku jakby już to zrobiłem, więc spóźniłeś się z poradą same here... zresztą z tego co widzę to na placu boju został tylko "raz na ruski rok" Stona i "jestem w klanie" Mordechay i pomyśleć, że przed premierą zastanawiałem się ile czasu zajmie mi zrobienie 150lvl

@Stona Trzeba go było nabić wtedy jak nabijaliśmy fragi z buggy aby odblokować Pancora. Że niby oszustwo? Pfff... gdyby rush był dobrym trybem to bym nabił normalnie ale jako, że dostaję wysypki na samą myśl o graniu w taką abominację to zostało tylko takie rozwiązanie.

wiedziałem, że coś o asfalcie a jak półtora roku to się ciesz, moje magisterskie trwały ponad dwa lata nie gram, mam taką awersję do polskich graczy, że nawet filtr mam ustawiony na Europę z wyłączeniem Polski. Zwyczajnie można ich spotkać na każdym innym serwerze a jako, że edukacja w Polsce kuleje to zamiast "fuck" rzucają "(pipi)" albo dostajesz wiązankę "your noob end spawkiller" btw claymore też jakoś zepsuli. Mam taką prostą taktykę, że stawiam niespodziankę na szczycie schodów i przykrywam ją amunicją ale, jak wielokrotnie mogłem się przekonać, mina nie zawsze załapuje i często przeciwnik przebiega centralnie po paczce z amunicją a mina nie wybucha bądź wybucha ale go nie zabija

sharqi cq, siedzę jako gunner, heli wisi nad helipadem przeciwnika, kończę z wynikiem 16:0 i chatem zaspamowanym przez Polaków wyzywających mnie od najgorszych śmiech na sali - Dice nie przewidziało, że jak wspawny helikopterów są w prostej linii i bez przeszkód to ludzie nie będą wisieć nad tym punktem?

o to, to. Wczoraj przemogłem sie i pierwszy raz od tygodnia odpaliłem grę. Padło na rush, bo brakowało mi kilku baretek do nagrody i myślałem, że zeżre mnie irytacja. Ekipy niby równe (tj. równie nieogarnięte i z masą niskopoziomowych graczy) i za każdym razem wszyscy odbijali się od pierwszego zestawu mcomów, masa snajperów na dachach, rakiety jako primary i strach przed podbiegnięciem do mcoma (podjechałem czołgiem i czekam aż pasażer wyskoczy i zacznie uzbrajać a ten siedzi z lufą skierowaną na mcoma i czeka).MEcze trwały po 15-20 minut a człowiek wychodził z nich z wynikiem 10:10, bo ludzie chowali się po kątach i dachach. Straszna gra - na arkadówkę zbyt "poważna", na poważną grę zbyt arkadowa. @ako inż czy mgr? Jaki temat, bo pamiętam że kiedys coś wspominałeś o asfalcie?

zadam pytanie tutaj, bo w pewnym sensie wiąże się ono z Vitą. Posiadam naście gier na PSP (głównie tytuły z Japonii, jeśli to ma jakieś znaczenie) ale jakiś czas temu konsola uległa uszkodzeniu i tutaj rodzi się pytanie - czy Vita jest w jakiś sposób wstecznie kompatybilna? Wiem, że zrezygnowali z dysków optycznych ale może będzie jakaś opcja aby zarejestrować nośnik a następnie ściągnąć wersję cyfrową. Jeśli nie to tutaj drugie pytanie - czy warto ładować się w Street? Miałem to w rękach i trąci tanim plastikiem z targu ale z drugiej strony ceny klasycznych PSP są śmieszne - nie będę płacil 600pln za konsolę bez przyszłości tylko po to aby pograć w kilka tytułów.

kółeczko, AK47, kółeczko, kevlar, kółeczko, flashbang, kółecz... BOMB HAS BEEN PLANTED

jeśli poszukujesz czegoś z analogiem to lepiej rozejrzeć się za G13 gdzie zamiast dwóch triggerów dostajesz zestaw przycisków - przydaje się to w momencie gdy w jednej chwili chcesz się czołgać, uzbrajać mcom i wzywać medyka. a na dpi nie patrz, bo jest kilka ważniejszych czynników (jak chociażby typ optyki czy jej jakość) i np. taka IM3 ma zaledwie 400dpi a radzi sobie lepiej niż modele z 1600+ (np. wiele osób przedkłada IM3 nad DA3G, która ma 3200dpi)

FTFY Widziałem gameplaye z konsol i nawet gdyby mi pokazać grę bez HUDa to bezbłędnie rozpoznam to jakiego kontrolera użyto. Jak? Pad ma ustawioną jedną prędkość więc w pewnym momencie czułość gałki "zatrzymuje się" na maksymalnym wychyleniu i to jest jego granica, w przypadku myszy granicą jest podkładka (a takową można kupić w rozmiarze 50x50) na której przy jednakowej czułości można zrobić wszystko. Jak to wygląda w rzeczywistości? Gameplay z konsoli to płynne ruchy w których można przewidzieć gdzie zaraz będzie celownik, gameplay z PC to krótkie, nieskoordynowane ruchy, ciągłe rozglądanie się, wyskoki zza roku przy zachowaniu 180* obrotu etc. Granie na padzie może i jest przyjemne ale tylko wśród innych padów. Próba grania na padzie wśród klawiatur i myszek ze zmiennym dpi to masochizm. przykład tego o czym piszę

tylko Blizzard potrafi stworzyć elaborat o tym co NIE opóźnia premiery zamiast w jednym zdaniu napisać co opóźnia.

będzie blokada regionalna?

jeśli chcesz toczyć dyskusję ad personam i nie chcesz aby ktoś Ci się w nią wcinał to masz od tego jest moduł prywatnych wiadomości.śmieszy mnie Twój całkowity brak dystansu do siebie. Dzieciak zrobił Ci teabaga w internetowej gierce - musisz wylać żale, bo tojest poważny problem wymagający przedyskutowania i najlepiej przeprosin. akurat jestem typem gracza, który przedkłada bieganie nad jazdę/latanie więc trudno ocenić ale patrząc na statystyki innych raczej nie jest ciężko dopchać się do maszyny. Na początku rundy owszem ale później zdarzają się momenty, że dwa czołgi stoją odłogiem a ludzie spawnują się na flagach.

niekiedy wchodzę i nie mogę wyjść z podziwu jak można grać na Caspianie w 24 osoby. Co wy tam robicie prócz umierania z nudów?

a nas nie interesuje to, że masz problemy z trzymaniem emocji na wodzy i za oznakę braku szacunku (sic!) uznajesz klasycznego teabaga od jakiegoś anonimowego gracza szukać szacunku w grze sieciowej. dobre

Ta nagroda od samego początku była jakaś taka dziwna. To tak jakby wygrać dożywotnie dostawy karmy dla psów ale z zaznaczeniem braku możliwości odsprzedaży i braku psa. Teraz gość się cieszy, ludzie mu gratulują ale kurz opadnie i chłopak zostanie z dwoma tysiącami gier, których większości i tak nigdy nie uruchomi. wg mnie lepszą nagrodą by było gdyby dostał dożywotni voucher na np. 100 tytułów AAA. Oczywiście nie działa to tak na wyobraźnię ale przydatność większa.

bardzo naciągane, bo von Sydow ma bardzo dobrą dykcję - chociażbym nie wiem jak się "nie wsłuchiwał" to i tak słyszę "there's one they fear" i "dovakin" a nie jakieś dziwactwa, które twórcy wydały się zabawne

Gdyby to nie było to to by napisał o co chodzi bez jakiegoś słodkiego piaru. Instrukcje są już wydrukowane, sklepy dostały tekturowe standy (BestBuy nawet ma takie z wydrukowaną datą ale nie widać nic prócz "february"), EK została zapowiedziana - wniosek? Wszystko jest już dopięte i gotowe do rzucenia RTMa do tłoczni ale "coś" ich blokuje. Nie są to błędy w grze, bo te i tak będą szpachlowane patchami, nie jest to słaba infrastruktura sieciowa i nie jest to nic związanego z grą samą w sobie. Zostają zatem tylko problemy zewnętrzne jak brak porozumienia pomiędzy Blizz a firmą odpowiedzialną za transakcje (co odpada, bo co jak co ale taką rzecz ustalali pewnie na długo przed ogłoszeniem RMAH) albo problemy z którymś z krajów. no ale za tydzień nowa tapetka na stronie społecznościowej, powinniśmy się cieszyć

i to jest właśnie to o czym pisałem wcześniej. Rozumiem, że fanbase w Korei może byc znaczący ale blokowanie światowej premiery ze względu na jeden kraj, który na dodatek jest kolebką SC an nie Diablo to już nie tylko lecenie na kasę ale zwyczajne zle traktowanie konsumenta. Wszyscy obracają w żarto blizzardowe "będzie jak będzie" ale to jest lekkie przegięcie. Gdyby Blizz rzeczywiście był tak bardzo pro-kliencki to by wypuścił grę w Korei bez RMAH równolegle prowadząc pertraktacje. Świat by grał, Korea by miała singla, multi i AH a RMAH by dostali jakby wszystko się wyklarowało.

napisał gość, którego od kilku miesięcy nie możemy zaciągnąć do 3v3

Filmik z historią Diablo - tak jakby 99% odwiedzających stronę nie znało historii tej gry. Korea miała dać odpowiedź ale na zebraniu nawet nie wspominali o tej sprawie; następne zebranie w piątek. a ludzie głupi nie są, bo jak bashiok powiedział, ze to będzie "mała niespodzianka" to każdy załapał, że to nie o premierę chodzi. Problem w tym, że zamiast wieszać kawałki marchewki na kiju i droczyć się z ludźmi powinni się zamknąć i nie odzywać aż do momentu jak wszystkiego nie wyprostują i wtedy walnąć z grubej rury.

No to pograliśmy w pierwszym kwartale. Korea staje okoniem, że RMAH to niby hazard i nie chcą dopuścić DIII nawet z najwyższym znaczkiem a Blizz jest tak łapczywy na gotówkę, że olewa 80% graczy, skupiając się na tych 20% i teraz czeka na łaskawą decyzję komisji. Mieli dac odpowiedź w środę, nie dali. Następne zebranie jutro... ale i tutaj pewnie nic z tego nie wyniknie. Rozumiem, że Korea to duży rynek zbytu ale DIII to nie SCII więc nie ma co liczyć na podobne wyniki sprzedaży. Dodatkowo robiąc tak a nie inaczej dają do zrozumienia innym graczom kto jest dla nich priorytetem (nie chce mi się wierzyć aby nie wypuścili gry gdyby np. w Niemczech ktoś tego zabronił). gry robią dobre ale PR to u nich leży, nie wiem jak Wy ale ja mam już dość tego ciągłego karmienia nas tapetami i innymi pierdołami. Na 15lecie ludzie myśleli, że ta niespodziaka to będzie data premiery a ci dają nam odgrzewanego kotleta

@Mazzi (chociaż nie wiem czy to czyta) W Ohayo Nippon zamieszałeś - piszesz, że AKB48 liczy ponad 30 osób (podczas gdy kolektyw ma ich obecnie bodaj 59) i zabrakło na premierze Yumi Wakatsuki. Tylko, że tu chodziło o Nogizaka46 a nie Akihabara48. Dodatkowo wspominasz o Kago Ai, która skończyła w branży porno - też błąd. Kago owszem została przyłapana na paleniu a później umawiała się z 40latkiem ale kres jej kariery przypieczętowała próba samobójcza. Ta o której piszesz to Rina Nakanishi, która nie była w Morning Musume tylko własnie w AKB48 - nie pamiętam już dlaczego odeszła ale zmieniła branżę najpierw na gravure a później na JAV gdzie nosi pseudonim Rico Yamaguchi. Miscast kojarzę z czasów świetności JRM, będzie dla Was pisać czy to tylko taki jednorazowy rzut? co do samej szaty - jest dobrze. Recenzje czytelne, publicystyka również ale przeraziły mnie pierwsze strony - kalejdoskop 2012 i top 5 wyglądają jakby były robione przez amatora. Chmurki z twarzami redaktorów psują efekt (przecież doskonale wiemy jak kto wygląda), słabej jakości grafiki (Lollipop Chainsaw, Resident Evil ORC) i te "znaczki pocztowe" z jeszcze mniejszymi podpisami. edit: literówka

ja pograłem dzisiaj odrobinę po tygodniowej przerwie i co widzę? Mniej niż stabilne 60fps mimo, że wszystko mam na high i nie bawię się w ultra (swoją drogą nie wiem czym oni myślą, bo mapy z dodatków są tak źle zoptymalizowane, że fps potrafi mi spaść do 30 a mam obecnie piątą co do szybkości kartę na rynku); przy każdym respawnie mam dziwne, sekundowe doczytywanie tekstur; ginę od jednego pocisku z PKP. Odpuściłem i nie wiem kiedy do tego wrócę ale jakoś mnie nie ciągnie tak jak za czasów BC2 kiedy z chłopakami męczyliśmy całe weekendy.

uzależniłem się od OMD i właśnie obmyślam taktyki na poszczególne poziomy aby wbić z każdym do top 100. Z jednym jestem już w pierwszej trzydziestce :ph34r: . Zaraz za Skyrimem to jest mój najlepszy zakup w 2011 roku i nie jest tak źle z myszą jak pisze Suavek - odpowiednia kombinacja smoły, lawy i tych mielących wałów i można zapomnieć o kuszy i nabijać combosy mieczem