-
Postów
2 054 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez rinzen
-
Jedna 6970 na stockowych zegarach; AAx2 (krawędzie to mogę podziwiać w jakiejś przygodówce a nie w fps ), HBAO wyłączone, połowa opcji na ultra, druga połowa na high - stale 55fps (przez większość czasu jest stale 60 ale niekiedy trafiają się delikatne dropy). Z dwoma sprawdzę jak kupię chłodzenie, bo przy 3k obrotów to jest suszarka a do tego rozgrzewa się do 75*C. Raz pograłem na 104*C, nie chcę popełnić tego błędu drugi raz. Za jednym posiedzeniem znalazłem dwa rażące bugi z czego jeden uniemożliwił mi dalszą grę i będę musiał powtarzać całą misję Night Shift. http://www.youtube.com/watch?v=RL0jlC3mGdY Dodatkowo, tak jak wspomniałem wcześniej, komputer na hard zwyczajnie oszukuje - przeciwnicy strzelają zza krzaków, niektórzy znad głowy potrafią trafić mnie z odległości kilkudziesięciu metrów; co najgorsze to to, że w wielu misjach cały ogień skupiają na mnie całkowicie olewając pokaźny oddział, który stoi obok. Akcje w ktorych stoję w absolutnej ciemności a boty wyskakują zza rogu i strzelają mi prosto w głowę pominę. innymi słowy - hard zamiast hard jest irytujący i ostatni raz byłem taki podminowany dwa lata temu, grając w Ninja Gaiden 2. kilka skryptowych bugów: - musimy iść dokładnie za liderem; w innym przypadku ten się zatrzymuje w swoim miejscu i czeka aż podejdziemy (mimo tego, że jestesmy już dalej) - w misji z atakującym nas myśliwcem nawet nie myślcie chować się za czyms innym niż przeszkody za którymi chowają się towarzysze - wyprzedziłem ekipę i schowałem się za tirem - zginąłem; poczekałem na ekipę i schowałem się za wrakiem auta - przeżyłem - wielokrotnie gra nie mówi nam co od nas wymaga - w misji z dyktatorem miałem doprowadzić go do medvaca. Gośc jest w medvacu a ja nie mogę do niego wejść. Co się okazało? Musiałem odczekać jakieś 15 sekund aby weszli ci, którzy mnie obstawiali (sic!). skrypty skryptami ale jak to jest nowy standard to wygląda on gorzej niż codowy, bo tam gra nas popychała do przodu a tutaj wymyśla sobie jakieś przeszkody. ale to tylko singiel - na raz aby mieć zaliczonego hard i idzie toto w odstawkę a od czwartku multi
-
singiel fajny tylko ilość skryptów i złosliwość komputera na hard przerażają
-
to jest chyba jedyny powód dla którego żałuję, że nie mam dźwiekówki od Creative - EAX i Crystalizer są stworzone do takich rzeczy
-
tutaj będziesz miał specjalną skrzynkę pozwalającą na przenoszenie przedmiotów bez przelogowywania. Wygląda to w ten sposób, że w skrzyni masz dodatkową listę z postaciami na koncie - wybierasz postać, automatycznie przenosi Cię do odpowiedniej skrzynki i tam własnie składujesz przedmioty.
-
obudowa za 50pln to to samo co zasilacz za 50pln - tykająca bomba. Kontrolery w takich zestawach to niejednokrotnie radosna twórczość jakichś szalonych elektroników - jakiś czas temu spotkałem się z elektroniką, która rozkręcała talerze do maksymalnej prędkości i na takich pracowała. Wyobraź sobie teraz sytuację w której używasz takiej kieszeni 24/7 (bo nie każdy dysk przenośny lezy sobie na półce - wiele osób używa ich przez cala pracę komputera) - dysk się rozgrzewa jak szalony (160gb, który miałem podpięty pod to coś zwyczajnie parzył i to po jakichś 30 minutach pracy)
-
zwał jak zwał - wygląda jak kuzyn Duriela
-
a jednostki wydaja mi się przesadzone na multi: - viper - bierzemy zestaw, rzucamy swarma przed stalkery i zety a w międzyczasie wyławiamy sobie z tlumu kolosy, które w cc są gorzej niż złe - oracle - usunąc overseera, bo mało kto używa blokowania budynków (nie, nie chodzi mi o pro) i dać umiejętność protoskiemu casterowi, który tylko zajmuje miejsce w zasobach - bany z możliwością wędrowania pod ziemią? jeśli to będzie w multi to już widzę te krzyki - przecież to będzie tak op, że głowa boli. 90% będzie robiło niespodzianki pojawiając się zaraz przy złożach minerałów niszcząc całą ekonomię - przy protach jeszcze sobie jakoś można poradzić z canonami ale co z terkami? obowiązakowe wieżyczki?
-
Duriel będzie głównym złym? heh... lol? EK jest taka jak przypuszczałem tj. nic ciekawego. Gdyby kosztowała 250pln to bym brał ze względu na czaszkę ale znając Blizz to będzie to tyle samo co za SC2 czyli 400pln a tyle za zeszycik, making of i plastikową zabawkę nie dam
-
@ako @Kazuun dawno nie graliśmy, może by tak dzisiaj wieczorem jakieś 3v3?
-
banny szuka klawiatury w cenie do 50pln i informuje nas o tym na forum (bo zakładam, że nie pyta, bo w przedziale do 50pln to wystarczy wejść na Allegro, ustalić kwotę i wyskoczą tylko dwa sensowne produkty - MS i Logitech)
-
i co stoi na przeszkodzie w znalezieniu takowej?
-
minus 4 to daje 12 chłopa skaczących jednocześnie - już widzę te frag movie z jesli nie będzie mgły a przeciwnik będzie zbyt blisko strefy lądowania (w BC2 w porcie nigdy nie zdarzyło mi się aby ściągnął mnie snajper więc nie było źle) to jedynym wyjściem będzie pikowanie w dół i "hamowanie" na kilka metrów przed glebą
-
Szkoda. Lepiej gdyby był np. po dwóch checkpointach - taka wisienka na torcie i dodatkowo by się nie znudzil tak szybko, bo nie każdy rush by dochodził do tego momentu. Tak to będzie, że po killkudziesięciu skokach człowiek będzie szedł zrobić sobei herbatę albo będzie się drapał po tyłku, bo tyle razy to widział, że zwyczajnie mu się to przejadło.
-
mma nadzieję, że na tej mapie ze skakaniem to będzie jakiś drugi albo trzeci checkpoint a nie, że zaczyna się runda i pierwsze co mam zrobić to lecieć w dół. Wtedy nici z klimatu
-
pamiętam. problem w tym, że było to ustawione na sztywno i straszyło po tym jak załatwiłem dwa czołgi i engi, który go naprawiał przestań grać na soft a zobaczysz jak bardzo sie mylisz. W BC2 przy najniższych ustawieniach silnik "dogrywał" oddalone tekstury. Wyglądało to w ten sposób, że patrząc przez lunetę widziałem budynek ale gdy oddalałem to ściana znikała. Nie było to może jakieś super udogodnienie, bo działało tylko na naprawdę odległe tekstury ale przydawało się jak człowiek wyszukiwał snajperów.Dodatkowo low nie miał tego dziwnego, zmiękczającego filtra więc wszystko było ostrzejsze. Miało to też swoje minusy, bo niekiedy człowiek mylił żolnierza z kilkutem drzewa. Wszystkie te efekty może nie rzucały się tak w oczy ale pamiętam jak po wielu godzinach grania na low musiałem przeinstalować grę i system ustawił mi wszystko na high - po ograniu dziesiątek godzin w niskich detalach to co zobaczyłem zwyczajnie przeszkadzało mi w skupieniu się na ludzikach
-
Wniosek? Nie potrafisz sobie poradzić z takimi graczami. Mam na koncie ponad 1k blach - jak myślisz do kogo należała większość z nich? Nic nie leczy snajpera lepiej niż bitchslap w postaci zabrania jego nieśmiertelnika.No i co z tego, że 88% snajperów kampi jak pozostałe 12% bardzo się przydaje drużynie i niejednokrotnie zajmuje się sprzątaniem tych kamperów. W sytuacji gdy jest 1 recon na skład daje nam to 4 krzaki, które siedzą na drzewie i nie pozwalają wyjść Twojej drużynie z punktu (np. wyjście z pierwszego punktu na AH) - wiesz gdzie siedzą, wiesz ilu ich jest ale i tak nic nie zrobisz, bo w Twojej drużynie też jest limit na snajperów a ci zostali wybrani przez takich właśnie graczy co to siedzą 10 minut wpatrując się w jeden punkt. Dlatego własnie uważam, że takie sztuczne ograniczanie to idiotyzm - chcę pchnąć grę do przodu eliminując snajperów przeciwnika ale nie jestem w stanie, bo sam snajpera wybrać nie mogę. i podobnie wygląda sytuacja z engi i zasadami "no cg against infantry". Jak widzę, że za ścianą siedzi trzech gości to mam tam wbijać jak rambo czy zwyczajnie usunąć ścianę z nimi włącznie? Co najciekawsze to to, że najbardziej płaczą ci, którzy nadużywają 40mm.
-
Ja to widzę w ten sposób, że gość leży blisko D, które jest przejęte przez przeciwnika i likwiduje tych, którzy tam siedzą. Dlaczego ludzie uważają, że jak na jakimś filmiku pojawia się snajper to pewnie to koleś co przez 10 minut wpatruje się w jeden punkt. A serwery z limitem na jakąkolwiek klasę to idiotyzm. Dlaczego, grając VSS z kolimatorem, biegając jako noscoper albo używając klasy ze względu na C4 albo mortar z G3 na podorędziu, mam być ograniczany przez admina, którego myślenie jest tak wąskie, że uważa każdego używającego recona za kampera
-
ale co mają naprawić? - pierwszy zawodnik to zwyczajny snajper - drugi naprawia heli, który ten gość niszczy - trzeci chce wskoczyć do heli, którym ten gość steruje - czwarty wskoczył na stanowisko działonowego a ten postanowił rozbić heli - piąty siadł jako pasażer jeepa a ten go wywiózł poza mapę - połowa pozostałych przypadków to nawet nie ludzie czekający na heli/jeta tylko zwyczajnie respawnujący się w bazie no i nie zapominajmy tym, że to była beta i każdy chciał chociażby spróbować polatać myśliwcem a jeśli są tylko dwa na 32 osoby to oczywistym, że pojawiała się kolejka jak dla mnie to jest zwyczajny TK; niby zabawny jak się to ogląda na YT ale gdyby trafic na takiego w grze to człowiek by się irytował
-
czyli nici z grania na low aby widzieć więcej
-
Tak, ale on jako jedyny z nas potrafił tego użyć na swoją korzyść więc trzeba to zaliczyć jako skill. Kilka razy udało mi się zdobyć blachę wykorzystując to przyciąganie i nie powiem aby wyczucie tego momentu było łatwe.
-
@Kazuun To był minus BC2 - nie było dobrego countera na heli. Owszem, na początku można było się całkiem szybko strącić, bo nie było flar ale jak tylko je wprowadzili to gra stała się uciążliwa, bo lotki nie dość, że poruszały się ślamazarnie i trafiała 1 na 4 to jeszcze szybko je strącano. Dodatkowo obsługa AT4 do najprostszych nie należała więc i ten element odpadał. Jedyną dobrą bronią przeciwko heli była wieżyczka AA ale i tutaj rodził sie problem - była nazbyt delikatna (90% heli pierwsze co robiło to niszczyło AA) a po drugie jej rosyjska wersja to była jakaś kpina. Owszem, miała ona większego kopa niż VADS ale wymagała od uzytkownika większego skilla, bo nie wystarczyło tylko zalockować przed celem i patrzeć na wskaźnik trafienia. @Stona Fair to będzie teraz, po tym jak Dice dodało stingery i igły. Będziesz miał szansę sprawdzić się ze swoim dobrym lataniem. a kubicz nie ma haxów na nóż - on potrafi go używać, Ty nie
-
@Stona No wybacz, że nie traktuję Battlefielda jako świętej księgi gier multiplayer i widzę niedociągnięcia/błędy/złe rozwiązania. W BC2 na takiej Atacamie ilość pojazdów była źle zbalansowana i obliczona na to, że każdy bedzie czekał - 2 buggie (4 osoby), 2 czołgi (4 osoby), heli (2 osoby), Humvee (4 osoby). Czy było coś jeszcze? Nie pamiętam. Czy trafiało mi się lecieć z buta na pierwszy punkt, bo nikt nie poczekał? Zawsze. Czy była to wina graczy? Nie, bo nikt normalny nie będzie czekał na kogoś komu gra się jeszcze nie dograła. Jesli nie chcą dawać więcej czołgów to niech chociaż zapewnią odpowiednią ilość małych pojazdów pozwalających na podjechanie do miejsca bitwy bez tracenia przy tym czasu. Tak samo wygląda sytuacja z respieniem się w myśliwcu - kto wpadł na tak absurdalny pomysł? Przez takie rozwiązanie raz, że niektórzy zwyczajnie nie polatają a dwa, że na początku rozgrywek pół teamu będzie się czaić jako spectator i czekać na wolne latadło. @Kazuun Też preferuję inf only. Najbardziej śmieszą mnie ludzie co czaja się na machiny ale jak później jeden czy drugi oberwie z rpg podczas naprawiania to zaraz leci "omg noob cg" - oni mogą sadzić z wielkiej lufy w piechotę ale jak engi zasadzi w piechotę rakietą to zaczyna się płacz. Co mi się podoba to stingery - jeśli tylko nie sknocą zależności rakieta-flara tj. przeładowanie flary będzie trwało np. 3x tyle co przeładowanie rakietnicy to coś mi się wydaje, że skończy się spędzanie całych rund ponad mapą
-
czyt. damy wam tyle pojazdów, że dziesięciu ostatnich graczy bedzie musiało o własnych siłach biec do najbliższej flagi, która jest jakieś 2 minuty drogi od spawn pointa ludzie naprawdę wierzą, że to co dostaliśmy jako bete było świeżym buildem sprzed kilku dni? czyli siedząc w respie cały team będzie mógł zaspamować dany punkt nawet go nie widząc?
-
Czy na Allegro są jacyś sprawdzeni sprzedawcy kluczy do Steama? Chciałem kupić Just Cause 2 ale na aukcjach tylko klucze a wersja prosto ze steama kosztuje więcej niż pudełkowa "Premium Games". Wiem, była w Summer Sale za śmieszne pieniądze ale zignorowałem.