rinzen

A grające damy to dziewczyny, którym chłopak wcisnął w ręce pada a następnie zrobił zdjęcie a'la fotkapeel? Parafrazując HIVa - "od tego jest Playboy". To samo było w numerze 164 - dziewczyna w samej tylko bieliźnie i oczywiście zdjęcie robione pod kątem wyeksponowania dekoltu. Ja to odbieram w ten sposób, że niektóre mają parcie na papier i dla wydrukowanego zdjęcia zrobią wiele - sam HIV wspomniał, że niektóre ze zdjęć nie nadają się do publikacji. Czy tak ma wyglądać ten kącik? Osobiście wolę zdjęcia takie jak to z lutego - dziewczyna widać, że gra i widać że to jest jej pasja. Szkoda, że tematyka Japonii jest traktowana coraz bardziej po macoszemu. Kiedyś prócz Mazziego pisał jeszcze Duch. Obecnie Mazziemu zostały tylko dwie strony z czego tylko jedna jest stricte o Japonii. Dodatkowo nie znalazłem w tym numerze jego felietonu a przyznam, że zaraz po Ohayo Nippon Od gracza dla graczy jest właśnie pierwszą lekturą. tak na marginesie - widzę coraz więcej Rogera. Dobrze, bo Co było grane i Powrót do przeszłości to strzał w dziesiątkę.

Szukam gier podobnych do Ikarugi/Gradiusa tj. typowy shooter ale z ładną, nierozpikselowaną grafiką i relatywnie wysokim poziomem trudności. Klony touhou i doujin shmupy odpadają, bo raz że nie przepadam za japońskimi kreskówkami a dwa, że grałem ostatnio w Death smiles i mnie odrzuciło. preferowane platformy - saturn (jp), ps2 (eu/jp), gc (eu/jp)

Jestem typowo niedzielnym graczem a grę przeszedłem na normalu bez jakichś większych zająknięć. Wydaje mi się, że rozwiązaniem jest inwestowanie tylko w jedną gałąź (góra 2-3 umiejętności z drugiej). Wrzucałem wszystkie punkty w szermierkę, kilka w magię (wymaksowane quen aby mieć lepszą obronę i aard aby móc wyprowadzać ciosy kończące) a mutageny wybierałem tylko te z efektami krytycznymi. Wynik? Grupa 8 harpii (głównie podczas wizyt u Natchnionego albo w krasnoludzkiej kopalnii) - 3 płoną, 3 zatrute, dwie oberwały z aarda i padły z finishera; grupa trupojadów - odciągam dwóch, młynek, w momencie spadku energii do minimum aard obszarowy tak aby poleciały w stronę kolegów, wybuchają zadając obrażenia pozostałym; grupa ludzi - aard, młynek, uskok, zapętlić; grupa rycerzy z tarczami - yrden (przy czym nie wydaje mi się czy jest sens inwestować w glif i łączenie dwóch znaków - ja zostawiłem yrden w spokoju), plecy, dwa ciosy, odskok.

^ tak, RockPlayer i QQ http://www.youtube.com/watch?v=0S6NMH4ry-4 Już wiem na co wymienię obecnego smartfona. W dobie klonów od HTC i surowych, robionych na jedno kopyto UI od pozostałych producentów to cudo prezentuje się nader okazale. Mam tylko nadzieję, że specyfikacja nie zawiedzie (obecnie wiadomo tylko, że będzie 3.7 qHD z ppi zbliżonym do retiny).

Edek masz zadanie domowe - opanować jednoczesną obsługę Tab, Q, W, V i Ctrl

Questów spoza głównego wątku jest całkiem sporo i tylko trzeci akt kuleje w tej kwestii. Badziej oryginalnych zadań pobocznych (tj. nie gra w karty, bicie się czy zlecenia na potwory) jest łącznie ok 10. Oczywiście mowa tu o jednej z dróg, bo mamy możliwość przejścia gry na dwa sposoby. Pewym minusem jest obecność tajemniczego kupca - gość nie dość, ze posiada przedmioty z zadań to jeszcze ma te, które powinno się tworzyć samemu. Niby nic ale są one tańsze niż sama receptura - przykładowo srebrny miecz z niebieskiego meteorytu kosztował ok 600 orenów podczas gdy sama tylko receptura kosztuje 650. DLC o ile dobrze pamiętam to odpowiednio: - misja z trollem dostępna po rejestracji na stronie CDP - tajemniczy kupiec dostępny dla klientów gram.pl - dwie techniki walki dostępne dla premium z Empiku - kurtka Niebieskich Pasów dostępna chyba dla każdej edycji - jakieś pierdoły z CDAction Szkoda, że nie wykorzystano potencjału trzeciego aktu i nie zastosowano zawartych tam rozwiązań we wcześniejszej rozgrywce

@jar3czek Dzięki, już skończyłem Wiedźmina. Problem leżał w tym, że odbijanie strzał i wigor uznałem za zbędne i przeszedłem na drzewko z szermierką a tam miejsce na mutagen pojawia się dopiero w trzech ostatnich talentach. Stąd moj irytacja, bo odkryłem to dopiero ok 15lvl. uwaga, lekkie spoilery Ogólnie grało się bardzo przyjemnie i nawet masa bugów i niedoróbek nie zepsuła dobrej zabawy (często podczas wgrywania save minimalizowało do paska, kilka razy wywaliło całkowicie). Jeśli miałbym się czepiać to tylko samej mechaniki rozgrywki: - autosave zamiast przed samą walką z bossem był kilkunastu przeciwków przed. Niby nic ale zobaczycie jakie to jest irytujące przed walką z draugiem. - nie liczcie na to, że przed każdą wielką walką będziecie mogli przypakować się miksturami - walka z draugiem i tym pudzianowatym wiedźminem zeruje wszystkie bonusy. - utrafienie w parowanie jest prawie niemożliwe - w wirze walki jedna dodatkowa ikona, która pojawia się na ułamek sekundy nie daje najmniejszych szans na wyprowadzenie - 3/4 mikstur jest zbędna (na normalu) - całą grę przeszedłem na zestawie jaskółka + wilga + wilk i niekiedy obowiązkowym było odpalenie kota - niedoróbka z unikiem wygląda komicznie - jeśli macie talent usprawniający unik do 200% to możecie go używać do przemieszczania się; Geralt porusza się wtedy dwa razy szybciej - jedynym bossem zasługującym na to miano jest kejran - trudny i wielki. Z pozostałymi nie było większego problemu. i to co najbardziej zabolało - trzeci akt można przejść w godzinę.

a nawiązanie do Prison break i jednego z kawałków Kazika widziałeś?Typowo polski humor, zwłaszcza w drugim akcie podczas poszukiwań Odrina. Przy przyśpiewce kogut pieje, głupi chvj padłem. d) Wiedźmin na normalu jest tak trudny, że dzieciaki już płaczą, że zbyt często ginąe) za dużo myślenia przed walką i brak elementów arkadowych (vide mikstury, których nie da się zażyć w tracie walki) Pytałem już na PCL ale tam ludzie obecnie przeżywają uniesienie związane z licytowaniem się na konfiguracje i ustawienia dlatego post przepadł bez echa. Jak używać mutagenów? Instrukcja nic nie mówi na ten temat, google odsyła do instrukcji a jedyna odpowiedź jaką znalazłem wspomina coś o dodatkowej obwódce wokół niektórych talentów. Próbowałem na każdym, który mam na podorędziu i prawy przycisk nic nie daje. Irytuje mnie to, bo mam w ekwipunku kilka epickich mutagenów, które chciałbym użyć a tak kończę drugi akt z balastem wartym ze 2k orenów, którego nie mogę użyć.

Nigdy nie byłem maniakiem maksymalnych detali więc to nie jest dla mnie problem wyłączyć jakieś światełka czy coś czego aż tak bardzo nie widać a potrzebuje dużo mocy przerobowych. Kwestia jest tego typu, że silnik wydaje się być bardzo nierówny (vide to, że zmiana rozdzielczości nie wpływa na płynność - jak dla mnie absurd, bo każdy gracz jak testuje ustawienia to najpierw usuwa co zbędne przy rozdzielczości natywnej a dopiero jak i to nic nie da to obniża takową. Tutaj niezbyt to pomaga.) i tak naprawdę wymagania rekomendowane są wymaganiami minimalnymi (tj. pozwalającymi na grę w stabilnych 30fps).Aż strach pomyśleć jak to chodzi na pudełkowych 2GB i 3850/8800 Pójść pójdzie ale nie ma co liczyć na niewiadomo jakie efekty wizualne. Z tego co kojarzę masz 5850, e8400 i 22" z 1680x1050 więc będziesz miał płynną rozgrywkę. Nie wiem tylko kosztem czego. Z drugiej strony i na minimalnych ustawieniach gra wygląda bardzo ładnie więc jeśli nie jesteś graficznym onanistą to powinno Ci się spodobać. Jedyne co musi być ustawione na max to budżet pamięci na tekstury - bez tego pojawiają się takie kwiatki jak dogrywające się tatuaże w cutscenkach czy nieoteksturowane wnętrze karczmy. W przypadku walk na pięści tak - przyciski nawet pojawiają się w odpowiednich miejscach i nie trzeba odczytywać który nacisnąć (WASD odpowiednio na górze, po lewej, na środku i po prawej stronie ekranu). Gorzej sprawa wygląda w przypadku walki z bossami - przy pierwszej QTE były tak nagłe, że nawet ich nie zauważyłem. Ot walczysz z przeciwnikiem na normalnych zasadach a tu nagle ni z gruszki pojawia się przycisk, który musisz nacisnąć. Nie był to ani finisher ani jakiś typowy ruch - zwyczajnie trzeba było uniknąć macki, która leciala zza ekranu (która tak na marginesie leciała i wczesniej ale bez QTE). Dodatkowo (chociaż to moze być wina FHD) przyciski są tak małe, że w ferworze walki można nie dostrzeć co trzeba nacisnąć (tak jak "spacja", która jest nadrobiona takim maczkiem, że nic nie widać). Zauważcie, że narzekam tylko i wyłącznie na optymalizację. Jeśli chodzi o gameplay, historię i całą mechanikę rozgrywki to jest to rzeczywiście kandydat na rpg roku. Oby tylko patch poprawił większe (znikający dźwięk w cutscenkach, wymagania) i mniejsze (niewstrzeliwanie się w pole lootu) problemy.

gra - stara szkoła rpg, typowo polskie teksty, questy jak narazie zróżnicowane, lasy ciekawsze niż w jedynce, walka trudniejsza i nastawiona bardziej na parowanie niż klikanie w rytm, pierwszy boss nastawiony na QTE ale i tak całkiem wymagający a pierwsze spotkanie to jedno pytanie - "jak ja mam TO zabić?" optymalizacja - wg mnie straszna i mam nadzieję, że patch to poprawi; Na i5 750, 8GB 1600, HD6970 i SSD w FHD bez uberpróbkowania (wyłączyłem, bo sprzęt nie wyrabiał) gra utrzymuje 30fps co jest karygodnym wynikiem (jeden z użytkowników PCL odpalał na bodaj 3x580 i nawet taki potwór nie pociągnął wszystkiego na max). Co ciekawe, po zmianie na 1680x1050 nie odczułem wzrostu wydajności (fraps pokazał zaledwie kilka fps więcej). Na drugim pc z e6750@3.2, 4GB i HD4850 w 720p z wszystkim na minimum gra potrafi się udławić w mieście i łapie dropa (a komputer spełnia wszystkie wymagania i to nie tyle minimalne co zalecane) teraz tylko czekam na darmową koszulkę w ramach zadośćuczynienia za 11h obsuw z aktywacją :potter:

zatem kilka tipów: - za kubiczem nie biegaj, bo i tak nie dotrzymasz mu tempa; ten człowiek dosłownie chodzi po ścianach - za Edkiem nie biegaj, bo on przyciąga granaty - za ako nie biegaj, bo to łatwa blacha i każdy na niego poluje - gramy na HC więc nie ma tam mapy, oznaczania, rewializacji i kill-cam a szarża a'la CoD w 99% przypadków kończy się 10sekundową przerwą na ochłonięcie Jak wszystko odpalisz daj tutaj nazwę żołnierza, bo BC2 ma popsuty silnik zarządzający friendlistą i niekiedy trze3ba wysyłać zaproszenie kilka razy pod rząd. Jak podasz nazwę, to zawsze większa szansa, że chociaż u jednej osoby załapie.

Moje popiersie też przyszło lekko uszkodzone (stąd moje wspomnienie o papierze ściernym i oleju). Nie tak jak te z tej strony ale mimo wszystko - jest przebarwione i na podstawce, przy imieniu, jest ukruszenie wielkości ziarna grochu. Dodatkowo na artbooku są dwa płytkie odciski popiersia. Tak to już jest jak się robi wytłoczkę a nie myśli się o tym co w niej będzie. Gdyby była zrobiona z twardego styropianu tak aby głowa się trzymała to by nie było potrzeby "przytrzymywania" jej na miejscu przy pomocy artbooka. Z drugiej strony gdyby głowa była zrobiona z żywicy a nie gipsu to by nie było problemu.

45x42x20 ma pudło UPS 35x25x11 ma pudło Wiedźmina

Chyba najbardziej dopasiona kolekcjonerka za tak małe pieniądze. Owszem, mogę się przyczepić do tego, że popiersie jest zrobione z gipsu (zabawa na weekend - papier ścierny i jakiś olej do impregnowania gipsu) i jest całe w odbarwieniach ale wydanie nadrabia resztą - 200stronicowy artbook w A4 (in your face MK Ltd. gdzie podczas review ludzie cieszyli się, że dostali artbook z prawdziwego zdarzenia; w porównaniu z tym z W2 tamten wygląda jak pamphlet), dobrze wykonane kostki do gry (nie to co w Fable III) i masa jakichś zbędnych popierdółek. Stosunek cena/jakość - doskonały. Jedynym minusem jest wyściółka - te włoski przyklejają się do wszystkiego. Artbook po wyjęciu musiał zaliczyć mokrą ścierę, bo był cały w tych drobinkach. Żałuję tylko, że spóźniłem się jeden dzień z zamówieniem przez co nie dostałem numeru typowo kolekcjonerskiego (tj. 1-999) btw gram.pl pojechało po bandzie - jak przyszła paczka to się wystraszyłem jej rozmiarów. Początkowo myślałem, że to popiersie jest w skali 1:1

po czym wnosisz skoro (cyt.) nie wiem jak na Androidzie? - Discovr? last.fm - podróże? kategoria Travel & Local z Google Maps, Street View, Earth i TripAdvisor na czele - Flipboard? Feedly, Pulse Nie zrozum mnie źle - nie jestem fanem ani apple ani androida ale to o czym piszesz to w dużej mierze maketing. Vide to promo czytnika RSS zrobione jakby to byl coś wyjątkowego podczas gdy tak naprawdę jedyną "świeżą" funkcją jest "like it" (które z drugiej strony jest dla mnie wielkim minusem, bo obecnie jest takie przesycenie aplikacji społecznościowych, że jeszcze trochę i mój cardio-trainer będzie miał funkcję tweetowania mojego tętna). Mam do czynienia z iOS na iPadzie i Honeycomb na Transformerze (wyjątkowy sprzęt swoją drogą) i wierz mi, że granica jakościowa pomiędzy tymi systemami już została zatarta. Jedynym minusem androida jest bardzo mało ciekawych gier i tu rzeczywiście iOS wygrywa bez najmniejszych problemów.

Przedpremierowa wysyłka edycji limitowanej wydaje mi się z lekka nietrafiona - 12.05 wypada w czwartek, przesyłka idzie kurierem więc teoretycznie powinna dojść w piątek. Teoretycznie. Jak kurier złapie gumę to będę musiał czekać do 16.05 (chyba, że firma, którą gram wysyła paczki pracuje również i w sobotę) czyli dnia kiedy w grę zagrają ci co zamiast 230pln wydali na grę 99pln.

@Yano Wildfire odpada już na starcie - rozdzielczość ekranu jest wręcz obraźliwie niska. Defy jest ok telefonem ale możesz sobie wybić z glowy modowanie - Motorola ma zablokowany bootloader (z tego właśnie powodu nie kupiłem Atrixa). Desire Z jest całkiem wytrzymały - to patentowe ramie radzi sobie całkiem nieźle; jak do tego dodasz fakt, że jest to jedyny telefon z dobrą klawiaturą fizyczną to wybór wydaje się byc prosty (chociaż ja osobiście bym sobie odpuścil ze względu na grubość). Nie wiem ile masz na wydaniu ale jeśli wspominasz o Z i x10 to zakładam, że budżet pozwoli Ci na zakup Desire albo SGS - oba modele mają uznanie klientów a przy tym są chętnie modowane więc kupując je teraz możesz liczyć na jeszcze jakieś 2 lata supportu ze strony xda (przykładowo Desire ma obecnie rok, HTC olało go już po całości (co jest dziwne, bo zaraz za Hero jest to ich najlepiej sprzedający się model) ale na xda dział rośnie w siłę i znajdziesz tam wszystko od klasycznych przeróbek, przez porty GB aż po Sense 3.0, który tak na marginesie wydaje się być niewypałem - za dużo wodotrysków, za mało sensownych rozwiązań). tak na marginesie - nie wiem jak wam ale mnie już przejadły się te wszystkie animacje, 10 ekranów, kolorowe widgety i pochodne. Wywaliłem całkowicie Sense, wgrałem Zeam i ustawiłem tylko dwa ekrany z najpotrzebniejszymi informacjami natomiast do całej reszty używam gestów i folderów.

Ostatnio było 3vs4, Stona nam przeszkadzał przy próbie wejścia na daszek, porozumiewaliśmy się via chat i chłopaki wygrały o włos. Gdybyś słyszał kubicza na TS jak mu pod koniec rundy ciśnienie podskoczyło jak było 104-107 a ja im wpadłem do hangaru równając do 107 M2 CARL GUSTAV AT Kills: 9,044 Przyznam, że sam mam 1,2k z CG ale to było za czasów czystego BC, bez jakichkolwiek poprawek (ci co grali pamiętają - każdy biegał z CG), gdzie 90% wyniku nabiłem na SQD//White Pass. Obecnie nawet nie mogę patrzeć na CG. Nie wiem jak chlopakowi nie znudziło się 9k z broni dostarczającej najmniej przyjemności fragowania. Jedno jest pewne - za bardzo się denerwujecie. Tak samo było w przypadku II@300 gdzie admini nadużywali swoich praw. Wystarczyło olać temat, wyjść i znaleźć inny serwer - ja na ten przykład, mimo że w przeciwieństwie do ako i Razela nie dostałem bana, już nigdy tam nie zagram, bo nie pozwolę sobie aby rządził mną jakiś pryszczaty nastolatek

Miałem i mam nadal i nie jest to telefon do "tylko dzwonienia" czy "codziennego użytku" - nie znajdziesz tam gier (ok, trochę jest), multimedialnie jest ok ale to nie to samo co IOS czy Andro a BAW ma mniej aplikacji niż OVI (ale należy zaznaczyć, że są one znacznie lepiej dopracowane niż popierdółki z app store czy marketu). Jest za to masa komórkowych kamieni milowych na które zwykly użytkownik nie zwróci uwagi - obsługa SmartCard, szyfrowanie ROMu i karty pamięci (!!!), obsługa reguł kluczy prywatnych/certyfikatów, bardzo dobrze opracowane tunelowanie VPN, przeglądarka obsługująca TLS (cały czas, nie tylko na żądanie) oraz najlepsza dostępna na rynku usługa P2M. To właśnie dla tych unikatowych funkcji kupuje się BB i to właśnie z racji unikatowości na płaszczyźnie bezpieczeństwa informacji BB tyle kosztuje. Nie potrzebujesz tych funkcji? Nie kupuj, bo płacenie za coś z czego się nie korzysta nie ma sensu. Plastikowy ale nie skrzypi; głośnik schowany za grubą skorupą przez co w kieszeni całkowicie niesłyszalny; rozmiar znośny jednakże jeśli szukasz telefonu do neta to na takim ogryzku jedyne co zrobisz to odbierzesz pocztę; brak dalszego wsparcia ze strony SE; brak większego wsparcia ze strony XDA (telefon nie jest popularny). Za 500pln ok ale osobiście bym wolał kupić Hero.

Kupiłem cały zestaw, właśnie się ściąga. Nie wiem o co w niej chodzi ale jak Rooster Teeth określili ją jako "diablowatą" i powiedzieli, że jest dobra (Geoff specjalnie odpalał wirtualną maszynę aby zagrać na maku więc to już coś) to postanowiłem się zaopatrzyć. To jest sam MP czy jest też SP? Da się grać samemu aby później tym samym ludzikiem podpiąć się pod MP?

MARK 13, Omega Doom, Dzień Tryfidów, Time enough at last i bardziej cyberpunkowe niż postapokaliptyczne Armitage III, Bubblegum Crisis i Ghost in the shell

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=11154 @Pikol Na początku pograj sobie na soft medykiem - zapoznasz się z mapami a przy tym zarobisz sporą ilość punktów przy podnoszeniu i leczeniu. Jak będziesz na 16 lvl to odblokujesz amunicję typu magnum - jest to podstawowy perk, który stosujesz w 90% przypadków (jedyny moment w którym stosujesz marksmana to jak wybierasz broń na daleki zasięg, która nie jest do tego przystosowana ale może sprawdzić się jako "snajperka" tj. M16A4, MG36). Kubicza się nie bój - chłopak jest bardzo podatny na wszelkiej maści shotguny

@Kriseh Usuń z serialu Joey'a i Chandlera i powiedz czy nadal uważasz go za śmieszny. Przebrnąłem przez ten serial dwa razy i bawili mnie tylko ci dwaj; obsesyjna czystość Moniki po jakimś czasie stawała się nużąca, ciągle tak samo głupia Rachel zwyczajnie nudziła, pomysły na rozwój Phoebe skończyły się po kilku sezonach a Ross bywał zabawny tylko w obecności rodziców albo byłej żony. @MaZZeo HIMYM rzeczywiście pikuje w dół a ciągłe przedłużanie typu "i to drogie dzieci... nie była wasza matka, bo ją poznałem trochę później" zaczyna irytować. Przy życiu utrzymuje go tylko Barney i Marshall. @Specu TBBT jest tak samo charakterystyczny jak IT Crowd i trafia on do podobnych odbiorców. Różnica polega na tym, że o ile w przypadku IT i takiej "skrzynki z internetem" nawet nieobeznani zaśmieją się z łatwowierności bohaterki tak z Sheldona robiącego "ziuuu" tłumacząc efekt Dopplera już nie każdy. Tak samo w przypadku tworzenia VPN w celu odpalenia lampy - nieobeznani w architekturze sieci zaśmieją się z nerdów robiących dziwne rzeczy, obeznani z tekstu "because we can"

@Stona Też przy pierwszych nożach myślałem "doszedł nam do drużyny jakiś gimnazjalista i już jedzie na jakimś artificial aiming", bo chłopak naprawdę pojawiał się znikąd. Tydzień temu, z czystej ciekawości, postanowiłem trochę za nim pobiegać i nie nadążałem - on gra w BBC2 jak w jakiegoś Quake tj. nawet na sekundę nie stanie tylko leci ciągle przed siebie. Mnie zbadanie budynku zajmuje 3-4sekundy (granat, wbiegnięcie tyłem etc.), Kubicz przelatuje przez cały budynek w dwie. Ot cala filozofia - szarżować; ginie przy tym bardzo często ale co "zakosi" to jego. @Kubicz Za bardzo przeżywasz te blachy. W momencie jak Ci powiedziałem, że jest 5-3 na Twoją korzyść strzeliłeś taki elaborat o tym, że serwer źle nalicza, że nawet nie słyszałem jak mi za plecami granaty wybuchają. Oczywiście później musiałeś zerknąć w statystyki aby dowieść, że jednak jest 8-3 :] Wyluzujcie, to jest tylko zabawa - wczoraj tak się nakręciliście, że Stona prawie się zapalil a Kubicz zaczął się jąkać

starzeję się - kosy nie wchodzą, slugi z metra przelatują przez kubicza jak przez powietrze a do tego kilka razy zapomniałem, że gram engi i zamiast rzucić sobie apteczkę strzeliłem sobie pod nogi z rpg