rinzen

To są oficjalne programy - każdy z nich przeszedł weryfikację Google i jest dostępny na Markecie.

@Psyko Tak root jak i zmiana romu są niewykrywalne (jeśli później wrócisz do ustawień fabrycznych tą samą ścieżką którą dochodziłeś do tego aby owy rom zmienić tj. s-on, zmiana tablic partycjonowania, odinstalowanie clockwork/amon-ra etc.). Inna kwestia to to, że nikt i tak nie patrzy na to co tam miałeś i nie bawią się w CSI - czepianie się ze strony serwisu ogranicza się do sprawdzenia czy telefon nie był zalany i czy obchodziłeś się z nim należycie. Czy potrzebujesz roota? Zerknij tutaj - jeśli chociaż w przypadku jednego z tych zaledwie siedmiu programów pomyslałeś "to może mi się przydać" to masz odpowiedź na swoje pytanie. zużycie ramu pokazuje każdy task killer - zarówno pod postacią właściwego programu jak i widgeta; zegar taki jak w przypadku HTC uzyskasz np. przy pomocy Beautiful Widgets

@Ölschmitz Istotą roota nie jest umożliwienie Ci grania w pirackie gry i uruchamianie pirackich programów (to może zrobić i bez roota ale i tak odradzam - programy są tak śmiesznie tanie, że chyba każdego stać na kupienie 3-4 aplikacji za dolara każda, prawda? Dodatkowo dochodzą naprawdę udane aplikacje pokroju PowerAmp warte każdego grosza z tych 15pln wydanych - należy pamiętać, że te programy robią maleńskie studia a dla nich liczy się każdy pieniądz; kradnąc takie programy użytkownicy przyczyniają się do upadku firm a co za tym idzie zniknięcia programów z marketu. Inaczej mówiąc kradzież programów z marketu to "sranie we własne gniazdo" i krótkoterminowy profit). W symbianie wyrabiało się certyfikaty i podpisywało nimi aplikacje - to było ściśle związane z lewymi programami. Tutaj root ma na celu zdjęcie zabezpieczeń systemowych a nie antypirackich. Ściąga on idiotoodporne zabezpieczenia aby przez pomyłkę użytkownik nie miał dostępu do cache, plików systemowych czy chociażby zegara procesora. Dla szarego użytkownika wydaje się być to całkowicie zbędne ale wiele naprawdę przydatnych programów korzysta z tych udogodnień. Przykładowo program do oszczędzania baterii współpracuje z aplikacją do zmiany taktowania procesora (która wymaga roota) dając mu znać aby po kilku minutach w idle zmienił taktowanie na np. 100MHz bo po co w leżącym na biurku telefonie ciągle pracujący z prędkością 500MHz procesor (niby niewiele ale należy pamiętać, że pobór mocy w procesorach nie rośnie liniowo a wykładniczo). @Psyko Nie namawiam Cię do zrobienia roota - przedstawiam Ci z jakimi wymiernymi korzyściami się to wiąże. Nie wiem jak wygląda proces rootowania na Spica ale obecnie pewnie jest to zabieg typu plug-n-play gdzie wszystko odbywa się przez usb za pośrednictwem aplikacji z jednym tylko guzikiem. Gwarancji nie tracisz, bo nie ingerujesz w hardware ani w NAND telefonu; jeśli Ci się coś posypie to przed oddaniem do serwisu robisz prozwyrócenie ustawień fabrycznych i root znika. root != zmiana romu - to są dwa całkiem odmienne zagadnienia rootując zdejmujesz zabezpieczenia. flashując rom zmieniasz cały słuchawkowy soft

@Psyko 1.) Możesz zainstalować OTA od operatora (bloatware) albo oficjalne od producenta, które ściągasz ze strony - instalujesz przez program synchronizujący bądź wifi 2.) Telefon bez roota jest nic nie wart a sama idea "systemu operacyjnego" pali na panewce, bo jesteś w tym momencie ograniczony takimi samymi zasadami jak za czasów autorskich systemików od producentów telefonów. Dostajesz telefon z masą śmieci, których nie jesteś w stanie usunąć. 3.) Kwestia o jakie instalowanie na karcie i chodzi - istnieją 3 opcje: a2sd - dostępna po aktualizacji na Froyo (2.2) wymuszona migracja niektórych plików na kartę SD a2sd+ - stworzona przez moderów opcja przerzucająca wszystkie dane na kartę (włączając w to dalvika) d2sd - całkowite przeniesienie całego systemu plików, podnoszące znacząco odczyt/zapis w całym i/o Spica ma 2.1 więc nie będziesz miał nawet pierwszej, najbiedniejszej opcji... o ile nie złamiesz telefonu

1.) Jeśli telefon jest brandowany to po podłączeniu do sieci dostaniesz info, że jest dostępne odpowiednie OTA z usprawnieniami na Twój model. Tak na marginesie - powodzenia z bloatware od Orange. 2.) Aplikacje możesz pousuwać tylko i wyłącznie jeśli masz ustawiony status superuser (czyt. root) - bez tego programy pokroju root manager nawet Ci się nie odpalą. 3.) LauncherProPlus/ADW EX jeśli idziesz w stronę bajerów; Zeam/Launcher2 jeśli cenisz sobie lekkość działania. Zegar HTC możesz uzyskać poprzez instalację Beautiful Widgets

Jeśli chcesz kupić aplikacje to nie, nie ma innej opcji jak Google Checkout.

Antywirusy sa jednakże jeśli kupujesz aplikacje z marketu to nie potrzebujesz takich zamulaczy, bo masz 100% pewności że wszystko będzie czyste. Za aplikacje płacisz za pośrednictwem Google Checkout - ichniego odpowiednika PayPal. Kiedyś miałeś 24h na refundację kosztów jeśli aplikacja Ci się nie spodoba; obecnie ten czas ograniczyli do zaledwie 15minut co jest idiotyzmem w przypadku gier, które niejednokrotnie ważą kilkaset mb i w 15min. jedyne co zdążysz to ściągnąć wszystkie pliki.

@konstant Applanet @Psyko 3G Watchdog - monitor transferów (w połączeniu z apn droid albo juice defender może zablokować transfery jeśli przekroczysz wykupiony limit) AdFree - usuwa reklamy w darmowych programach AudioManager - wszystkie ustawienia głośności pod jednym widgetem Barcode Scanner - do odczytu QR Camera360 - nie tyle alternatywa co dodatek do systemowego aparatu (płatna) Clockwork ROM Manager - warto zrobić sobie backup całego systemu ES File Explorer - lżejszy niż Astro Gallery 3D - port z SE, bardzo szybka i nieźle wyglądająca przeglądarka grafik HandcentSMS/ChompSMS - SMS utrzymane w iOS-owym stylu Juice Defender - optymalizator zużycia baterii JustPictures - bardzo dobra alternatywa dla stockowej galerii, dodatkowo obsługuje Picassa, flickr i pochodne K-9 - klient poczty obsługujący multikonta, działa lepiej niż stockowy gmail PowerAMP - jedyny sensowny odtwarzacz muzyczny (warto zakupić) RockPlayer - jedyny sensowny odtwarzacz filmów (j/w) Ringdroid - wycinanie fragmentów utworów w celu przerobienia ich na dzwonki RootManager - aby wywalić wszystkie zbędne aplikacje RootExplorer - rozszerzona wersja ESFM Soundhound - identyfikacja muzyki SwitchPro - widgety z wszystkimi ważnymi wyłącznikami (bt, wifi, 3g/2g, obrót, szybki restart etc.) Swype - pisanie poprzez "jeżdżenie" po klawiaturze Titanium Backup - kopia zapasowa wszystkiego Trip Advisor - jeśli podróżujesz TuneInRadio - radia internetowe z całego świata (uwaga na transfer) twicca - wg mnie najlepszy klient Twitter task killer wedle uznania - siedząc na 2.2 używalem TasKiller i Advanced Task Manager. Obecnie nie używam, bo 2.3 ma wbudowanego killera powłoka - Launcher Pro Plus albo ADW

z powyższych tylko X8 - X10 to babski telefon, klawiatura jest absurdalnie mała a sam telefon jest pękaty. Pisanie na dotykowej przy pomocy swype jest bardzo komfortowe - jedyne czego musisz się nauczyć to pisania małym palcem, bo ekran jest odrobinę za mały jak na ten standard

Z jednej strony ok ale z drugiej po co? Sam przyznasz, że obecnie gros serwerów siedzi na ustawieniach 500tickets tak aby z CQ zrobić dynamiczny DM gdzie liczą się głównie fragi (bo nie oszukujmy się - mając bandę ciemniaków trudno grać "taktycznie" jak ci zamiast obstawiać punkty siedzą w bazie z M95 albo czają się na heli, którym w sekundę po oderwniu od ziemi zrobią backflipa na najbliższy budynek) Rush jest wg mnie bardzo dobrym trybem i to właśnie na nim spędziłem chyba pół czasu, który poświęciłem na BBC2. Złotym środkiem było to aby dostać się do odpowiedniej drużyny - jeśli kończyłem mecz z teamem gdzie najlepszy miał 1200 a u przeciwnika ten sam wynik plasował gracza na 5-6 miejscu to zwyczajnie przy następnej grze zmieniałem drużynę. Ciężko było trafić na hosta gdzie siedzą dwie równe jakościowo drużyny dlatego trzeba było sobie jakoś radzić. Jeśli ktoś jest uparty, siedzi w teamie z bezmózgami co po przyszpileniu do bazy biorą recona zamiast zaspamować wyjście dymnymi, ginie co 10 sekund ale nie zmieni drużyny to niech dalej odstawia nieuzasadnioną martyrologię. Ja przeskoczę za niego i dalej będę się nieźle bawił. Nie wiem jak Wy ale ja już zbieram info jaki rig będzie najlepszy na koniec tego roku. Planowałem przesiadkę na SB w okolicach czerwca ale widząc co się dzieje z chipsetami i słysząc info o nadchodzącym 6990 jeszcze się wstrzymam... chociaż po przejściu SP pewnie i tak zmienię ustawienia na medium aby być pierwszym na serwerze ^_^

BBC2 to moja pierwsza gra z tego uniwersum więc nie wiem jak było wcześniej ale słyszałem dużo utyskiwań, że w dwójce wszyscy czaili się na myśliwce a jak już się do nich dorwali to pozamiatane i koniec zabawy dla reszty. Prawda?

mapki mapkami - mnie najbardziej łechta ta informacja o 64 graczach na serwerze w wersji PC ciekawi mnie jak to rozwiążą w kwestii wyważenia broni tak aby czołg nie był nazbyt OP ale aby z drugiej strony nie wyglądało to tak, że czlowiek wsiądzie a tu my na głowę spadnie 10 rakiet, bo przeciwnik ma 16*recon + 16*engi

klucz do bety podobno ma być tylko dla tych co kupili MoH (z tego też powodu ciągle trzymam ten paść w domu)

@Yano Też na początku myślałem, że to jest bajer ale po przyzwyczajeniu, kiedy siadam na czystym romie, trudno mi pisać na czymokolwiek innym. O prędkość się nie przejmuj - jest taka sama jak w przypadku klawiatury fizycznej. @zaq123456 Po tym co powiedzili ostatnio włodarze Motoroli osobiście całkowicie odradzam ich produkty. Sam ostrzyłem pazury na Atrixa ale po tekście "nie mamy zamiaru wychodzić wam naprzeciw i odblokowywać bootloadera, jak się nie podoba to nie kupujcie naszych produktów" postanowiłem poczekać aż takiego samego potwora wyprodukuje HTC, które może i olewa użytkowników kończąc support dla swoich telefonów zaraz po wyjściu nowych modeli ale za to tworzy architekturę przyjazną moderom (za ilością tematów dot. dev na XDA: G1 - 3,913, Hero - 1,187, Desire - 521, MS - 119, MS2 - 14). MS2 to fajny telefon ale prócz wspomnianej kwestii bootloadera (czyt. jesteś zmuszony używać ich systemu co w dobie obecnych telefonów porównać można do sprzedaży komputerów z Windowsem bez braku możliwości przesiadki na system alternatywny) jest jeszcze ekran. Motorola wręcz podręcznikowo potrafi spieprzyć nawet najlepszy produkt - w tym przypadku dając res 858x480 co objawia się albo kompilowaniem pod nią programów albo całkowitym brakiem supportu (bądź w najlepszym przypadku "rozjechanym" obrazem)

gry obecnie wymagają iOS4 a to na 3G chodzi jak po gruzie - lepiej dołóż do 3GS albo poczekaj jak wyjdzie biały iP4 a może wtedy pozostałe zejdą lekko z ceny

Z czystej ciekawości i bez złośliwości - czym kierowałeś się wybierając w ciemno telefon od firmy, która boryka się z problemami na płaszczyźnie smartfonów nowej generacji, bardzo opornie przeszła na telefony bez fizycznej klawiatury a do tego jest napędzana najbardziej topornym i odpornym na modyfikacje systemem (to jest zmodyfikowany S3 - powodzenia przy zabawach z certyfikatami i wchodzeniem w 5-6 warstw shella aby coś zmienić)? S3 był (i jest) dobrym systemem ale dla serii E5x i E7x, bo w konfrontacji z obecnymi możliwościami multimedialnymi wypada bardzo koślawo i nie powinien być wciskany do "ekraników".

@Yano Tylko czy w dobie Swype warto ładować się w grubasa z klawiaturą? Telefon nie dość, że ma pokaźne gabaryty ze względu na ekran to jeszcze powiększa go fizyczna klawiatura, która przydaje się w grach ale do pisania sms czy surfowania można znaleźć równie szybki substytut. o mechaniźmie słyszałem, że nie należy do najwytrzymalszych innymi słowy - grasz? bierz. nie grasz? rozważ coś innego, bo w tej cenie masz duży wachlarz możliwości

opanuj istniejące i dopiero później narzekaj. Uwierz mi - nawet z 30lvl nadal będzisz poznawał nowe ścieżki dotarcia do flag czy m-comów mody? masz tryb conquest, rush, squad rush, squad deathmatch i ok 14 map do wyboru cfg? to progejmerowe placebo? pamiętam czasy CS jak ludzie zmieniali cfg na te robione przez gwiazdy sceny, później był hurr durr me so pr0 a gość i tak kończył na końcu stawki. Tutaj jedyne co jest potrzebne to mysz z odpowiednią ilością klawiszy i przełączaniem czułości w locie (na potrzeby czołgów) a do "oszukiwania" na dużych mapach ustawiasz sobie krótkie pole widzenia i niskiej jakości tekstury (sprawia, że w wielu przypadkach na dużych odległościach znikają ściany... ale nie gracze a przy odpowiednio mocnym rigu jesteś zawsze pierwszy na serwerze [czyli większa szansa na czołg na np. Oasis])

Obejrzałem prezentację z Uncharted... i nie podoba mi się to sterowanie - rozumiem dwa analogi i wychył ale do tego gładzik i dotykowy ekran? Czy ja wyglądam jak kałamarnica? Jak dla mnie przekombinowane, pozostanę przy 3DS - przynajmniej nie upuszczę konsoli starając się wchodzić po linie a do tego obecnie, w czasach gdy nawet budżetowy telefon ma akcelerometr i ekran pojemnościowy, większym gadżeciarstwem jest 3D bez okularów.

Ajinomoto dalej rozpieszcza serwując swoje yakisoba w nowej, bardziej przystępnej formie - zamiast kubka z nudlami do których trzeba dodać wody a następnie ją odlać, wsypać przyprawę i wymieszać plastikowym widelczykiem (niemożliwe do wykonania) postanowili wypuścić ten makaron w nowej formie. Teraz jest od dostępny w takim samym opakowaniu jak nudle oyakata, ma trzy smaki (tradycyjny, barbecue i curry) a do tego kosztuje tylko 1.50pln

to i ja się pochwalę ostatnim nabytkiem - 1/48アイドルと恋したら... (zakładam, że Mazzi napisał coś na ten temat w Ohayo Nippon - gra w zestawieniach sprzedaży przegrywa tylko z Monster Hunter) filmik poglądowy (nie mojego autorstwa), bo zdjęcia nie oddają ogromu tego zestawu Zestaw udało mi się wyrwać po okazyjnej cenie w celu późniejszej odsprzedaży (do której jak widać miałem nosa, bo obecnie, w miesiąc po premierze, na aukcjach yahoo ten zestaw w stanie NM chodzi nawet po ¥40k czyli już 150% wartości) ale jak narazie postanowiłem sobie go zachować, bo prawdopodobnie jest to jedyny egzemplarz w kraju. Sama gra to nic ciekawego - zwyczajny dating sim z dziewczynami z AKB48 - ale ten pakiet premierowy robi wrażenie: różowe PSP, gra z 48 różnymi okładkami, 3xDVD z making of i behind the scenes a na dokładkę 48 zaślepek na baterie z nadrukowanymi podpisami... i odciskami ust

nie chcę być złośliwy ale gość sprzedał 1m egzemplarzy swojej gry, wszedł w etap beta a w 6 minutowym review lwią część zajmuje rozwodzenie się nad zmianą koloru wełny podczas gdy tak ważne rzeczy jak znaczniki, mapa, rozwój ekwipunku (jak chociażby naprawa, wprowadzenie nowego oręża) nadal pozostają nietknięte powoli z tej gry robią się simsy gdzie jedyną zabawą jest budowanie chatki i urządzanie jej 10 kolorami płótna

2. Heli w podstawce jest prawie nietykalny więc gdyby latało się nim tak jak tym kartonem to każdy by brał flary i czaił się na maszynę aby później kończyć z wynikiem 30:0 (a już takich widziałem) 3. przy ok 600 wystrzelonych rakietach z RPG człowiek wyrobił sobie pewne nawyki w celowaniu - tutaj one się nie sprawdzają ergo coś pozmieniali (na gorsze) 4. broń ma bardzo realistyczne (wręcz symulacyjne) obrażenia ale dla "równowagi" pozbawili Shermana i Pattona przyrządów celowniczych 5. nie warto - za roadkill tym pierdzikiem powinni na x360 w nagrodę dawać ze sto punktów 6. ale w tym momencie inżynier staje się prawie bezużyteczny - czołgi i tak tłuką się między sobą a na heli najlepszy jest medyk. przydaje się tylko jak decydujemy się na szaleństwa tym kartonem - polatasz, walisz z impetem w glebę (sic!), naprawiasz i latasz dalej gdybym narzekał to bym napisał, że ten czołg to nie jest M48 tylko M48A5 ogólnie pograć można - zwłaszcza teraz gdy człowiek zrobił juz wszystko co się da w podstawce - jednakże za te 40pln spodziewałem się większych pokładów miodu

pociski z czołgów są za szybkie (w BC2 przez kilkadziesiąt godzin w czołgu raz udało mi się zestrzelić heli, tutaj w pierwszym meczu zrobiłem to 3 razy) Huey lata jak arkadowy samochodzik - pierwszy mecz na OH a ja latam pod mostem, robię beczki, bączki, nurkuję i wznoszę się metr nad ziemią a do tego ląduję na pelnym gazie RPG równie dobrze mogli zastapić granatem o tym samym rozmiarze - odpadanie jest tak duże, że nie da się w nic trafić czołgi nie mają optyki - nie dziwię się, że przegrali tę wojnę Tuktuk to jakaś kpina - ta kosiareczka zanim ruszy z miejsca wydaje z siebie tyle huku, że każdy nas usłyszy heli można zestrzelić absolutnie wszystkim (ale nie RPG, bo rakieta i tak go nie dogoni) - udało mi się przy pomocy ak47, m16, m60 a nawet pepeszy o ile BC2 rządzi na całej linii o tyle ten dodatek to jakieś nieporozumienie

aha. jak odbierasz telefon to szkło bierze Cię za zakładnika i domaga się helikoptera, miliona w używanych banknotach i uwolnienia kilku dysydentów