rinzen

Zdanie dot. prawiczków tyczyło się wotas w Japonii gdzie średnia wieku fana wynosi 24-30 a im zespolik młodszy (vide wspomniane Nice girl czy Shugo Chara) tym większa szansa, że w loży FC spotkasz facetów po 30 obwieszonych bibelotami kupionymi w HP Store i noszących kimona w kolorach swych ulubienic z wyhaftowanymi inwokacjami a to, nawet dla ludzi niemalże "żyjących" japońskimi dziwactwami, jest ciężkie do przetrawienia. Jeden określi ich jako "fanów", drugi jako życiowych przegrańców, którzy pocieszenia szukają w wyimaginowanym, ociekającym marketingiem światku - oczywiście bez kszty jadu i nienawiści a posiłkując się tylko zimną kalkulacją. btw z japońszczyzny ping słucha Wagdug Futuristic Unity i Mad Capsule Markets ale raczej by Ci to nie podeszło :] ja obecnie katuję dokonania OOIOO i Boredoms ze szczególnym uwzględnieniem i Circle (także w wersji , ktora może nie jest w klimatach charakterystycznych dla eYe ale przyjemnie posłuchać japońskiego pomysłu w wykonaniu amerykańskiego duo)

Tsunku formę stracił ok 3 lat temu jak zaczął tworzyć glupoty pokroju Ambitious! 野心的でいいじゃん, しゅごキャラエッグ! czy Eggs (którymi trafia tylko do bardzo wąskiej grupy japońskich prawiczków podchodzących pod 30). Później zaczął inwestować w średnie projekty jak まのえり (określaną mianem idull z racji hermetycznego stylu). Przez te trzy lata jedyne co mu się udało to HK i ich C/C. Obecne MM to popłuczyny; nie jest to wina dziewczyn, bo postacie pokroju JJ, LL czy Eri dają całkiem dużą dawkę oryginalności. Chodzi raczej o same kawałki, które im dostarczają. Gość zamiast ratować flagowy okręt woli dać lepsze kawałki C-ute (TJ), BK (DK i MS) a nawet subunitom a MM dostaje słabe sztuki jak ostatnie SYO czy Pepper. Na 321 po OPV contest nie mogę już patrzeć. Dość, że kawałek jest mdły to jeszcze przewijają mi się w pamięci obrazy z przeszło 50 prac. Jedyny plus to to, że IC zdobyły nagrodę MM - należało im się. btw a najlepsze jest to, że mimo świadomości powolnego acz ustawicznego spadania UFA nadal traktuje je jak diwy nie dając nic fanom (vide ostatni dzień na AX gdzie wszystko odbywało się na zasadzie "podejdź, daj do podpisu, spadaj... bo jak nie to po łapach"). Założenie występu na AX było jedno - rozpropagowanie; problem w tym, że o ile Q&A było zapełnione przez die-hardów i cała "łaska" w postaci uścisku dłoni i wymienienia zdania, dwóch z każdą dziewczyną spłynęła na nich o tyle ogólnodostępne spotkanie na które mogli wejść wszyscy zainteresowani odbylo się w niezbyt ciekawej atmosferze gdzie tak Ai na początku jak i JJ na końcu nie szczędziły przeprosin za zachowanie ludzi z UFA/JF/AX przemilczę organizatorskie porównanie MM na AX z równoległbym występem AKB na PE gdzie fani nie mieli założonych kajdanow i nie wprowadzano wyssanych z palca zasad pokroju "no camcorders/cameras"

Siedzę obecnie na S60v3 i na modowanym S60v5 i rzeczywiście historyjki o muleniu symbiana można wsadzić pomiędzy bajki. Może jet tak w przypadku zapchanych zbędnymi spowalniaczami serii N ale odchudzone E nie cierpią z powodu czkawki. Telefon ciągle ma odpalone przynajmniej 4 programy w tle (domyślnie ciągle pracuje skaner wifi, bluejacker, czytnik rss i gmail) i nie odnotowałem nawet najmniejszych spowolnień (nawet podczas pracy z równolegle otwartym pdf i arkuszem). Jak dotąd byłem bardzo za WM ale jako, że potrzebowalem telefonu do pracy a nie zabawy postanowiłem zainwestować w E71 (i E51 do "zadań specjalnych") i jak dotąd wszystko gra jak należy. W dobie obecnych telefonów gdzie zanim zadzwonisz musisz pogłaskać ekran a aby wysłać sms musisz kombinować z wyświetlaniem klawiatury serię E można bez wyrzutów nazwać narzędziem a nie gadżetem.

Głos na Lindt a zwłaszcza 99% i chili - nie wiem kto wpadł na pomysł aby do czekolady władować kapsaicyne ale winni go nagrodzić jakąś cukierniczą nagrodą; słodki smak wzmacniany przez podrażnienie śluzówki zyskuje całkiem nową barwę

Wersja plebejska, bo nie lubię książek z twardymi okładkami; pachnie tylko farbą... i kawą. Tak na marginesie - Fabryka słów obecnie ma chyba najciekawiej wydane książki; a to lekko wypukła okładka a to innym razem przybrudzone strony a do tego do wyboru -jak wspomniał stona- wersja z miękką i twardą okładką.

najpierw podziel się z nami info dot. tego czym będziesz to karmił i jaką masz kartę

Proza Mastertona jakoś wyjątkowo mi nie leży. Z jednej strony gość sili się na wyszukane gore, które całkowicie nie współgra z fabułą książki (vide Tengu czy Manitou) a z drugiej robi coś co w horrorach jest czynem wręcz haniebnym - happy end (vide Kły i pazury). Z całym szacunkiem dla niego i jego fanów - wg mnie to grafomania czystej próby. Właśnie przerabiam Rzeźnika drzew Pilipiuka - godny następca 2586 kroków. Dwie historyjki odpowiedziane w czysto wędrowyczowy sposób ale nastepne trzymające już bardziej "dorosły" poziom.

Nie chodzi tyle o popularność co o target, który obierają. Nie spotkasz ich na torrentach muzycznych - w tej kwestii gro populacji ma wyrobione zdanie nt. kupowania płyt; spotkasz ich -i to w dużych ilościach- na wszelkiej maści stronach fanowskich jak np. H!O czy D-Addicts gdzie niejednokrotnie scena wotas sama wypuszcza niedostepne dla normalnego śmiertelnika dystrybucje. Dodatkowo większość korzysta z trackerów chińskich przy których porównaniu ilości i prędkości umieszczanych warezów blado wypadają nawet tacy giganci jak The Pirate Bay czy mininova. Ciekawostką jest to, że większość korzysta albo z podstawowego klienta albo z modyfikowanych wersji, które znajdziesz tylko na "zakrzaczonych" stronach. Jeśli chodzi o samo p2p to preferują oni swoje własne pomysły pokroju Share, Perfect Dark czy Anonymous okraszone chorymi (z punktu widzenia administratora) restrykcjami (czyt. nie masz co podchodzić do ich programów jeśli siedzisz w Europie mając przy tym marne łącze 2/512) i rozwiązaniami oraz korzystanie z mniej popularnych stron hostingowych i wymiana plików poprzez boardy pokroju Futaby

Spokojnie, spokojnie - w Polsce tydzień temu też była niezbyt ciekawa pogoda a do tego powodzie. Dzisiaj trudno wysiedzieć w domu nie mając włączonej klimatyzacji bądź jakiegoś wentylatora. Pamiętaj, że niezależnie czy wchodzisz do sauny gdzie jest 25 czy 40 stopni stopień wilgotności powietrza tak czy inaczej po pewnym czasie zacznie Ci doskwierać Tak z czystej ciekawości - prognozujesz, że w jakiek kwocie się zamkniesz? ~8k pln?

Już kiedys była dyskusja nt. tego co jest kolekcją a co zbieractwem. Z tego co pamiętam większość przyjęła wersję, że dużo_taśmowo_kupowanych_gier to nie kolekcja tylko dużo_taśmowo_kupowanych_gier. Kilka stron wstecz ktoś rzucił zestawem gier nt. mechów - to jest kolekcja. Tematyczna, zawierająca jakieś unikaty, egzemplarze kolekcjonerskie (sic!) etc.

WCG jest Samsunga, Samsung jest koreański, pierwsze WCG było w Seulu; wniosek jest jeden - Starcrafta nie będzie podczas WCG, to WCG będzie podczas rozgrywek w Starcrafta przy okazji, czysto z nudów dodając inne gry

Chyba mi się przejadły, bo obecnie nie podchodzi mi absolutnie nic prócz chakalaka i octowych naturalsów. Cała reszta jest albo cierpka (star chipsy serowo-cebulowe), smakuje jak wegeta (wszystkie papryki), jest kwaśna (wszystkie odmiany grilla, bekonu, boczku i pochodnych) albo całkowicie bez smaku (fromage, solone smakujące jak trawa czy sezonowe nowości jak pomidor, ogórek czy borowik).

Czytałem, że 1リットルの涙 jest bardzo dobre (podobnie zresztą jak i film) ale jakoś mam opory przed odpaleniem tej serii. Po Windstruck i A moment to remember miałem gigantycznego doła a obecnie nie mam w planach wpadać w kolejny melancholijny okres. Z drugiej strony - czysto z przekory - wiedząc jak rozpuszczony charakter ma 沢尻 エリカ nie widzi mi się oglądanie jej w takiej a nie innej roli.

Nie oglądam. Wyjątkiem jest tylko メンドル - do cna głupie a aktorstwo leży... ale wystepują tam dziewczyny z AKB więc przynajmniej jest na co popatrzeć.

Do wyłamania kłódki łomem nie potrzebna jest znajomość technikaliów kłódki :] Nie wiem kiedy ludzie nauczą się, że w przypadku IT nie ma czegoś takiego jak wiedza wyniesiona z tych 5 lat nauki. Sam niedawno tłumaczyłem znajomemu, który upierał się, że niemożliwym jest łączenie przełączników bez crossowania, bo "tak go uczą na roku". Problem w tym, że już kilka lat temu zaczęto wprowadzać przełączniki z kontrolerem sterującym przepływem, który umożliwia ich łączenie bez crossowania więc tak naprawdę to co przyswoił to nie wiedza praktyczna a jedno z przykazań ciała pedagogicznego, które korzysta z kilkuletnich publikacji. Mówiąc prościej - wystarczy wziąć do ręki jakiś magazyn komputerowy sprzed 4 lat aby zobaczyć jak wszystko brnie do przodu i to co wtedy bylo w miarę świeże dzisiaj jest zastąpione nowym rozwiązaniem.

Od wielu lat. Obecnie coraz bardziej popularne stają się drukarki sieciowe przy których nie ma potrzeby podtrzymywania jej hostem. W Twoim przypadku wystarczy dograć protokół, rmb na drukarce, udostępnianie i postępować zgodnie z wizardem. po zakończeniu każdy komputer w LANie bedzie miał możliwość korzystania z drukarki jeśli tylko host jest włączony.

Wszystko od samego Via i ich chipsetu a kończąc na dławiącej się szynie i braku możliwości podkręcenia tego e6300, który bez wyciągnięcia conajmniej 2.6 będzie wąskim gardłem dla gpu Zaznaczone do wymiany - chcesz brać plytę pod AM2+ z supportem dla AM3; dorzuć 100pln i kupisz Phenom X3 albo 170 i kupisz X4, które są znacznie bardziej wydajne niż ten X2; kości bierz OCZ albo Patriot LLK 1066 - rożnica w cenie znikoma a taktowanie podwójne (przy niewielkim zluzowaniu timingów). GPU i PSU wystarczające jak na komputer nie do oc i gier. Płyta, która za 4 lata będzie kompatybilna z obecnymi na rynku podzespołami powstanie dopiero za jakieś 2 lata.

pestycydy herbicydy większa podatność na nowotwory słodzone aspartanem i robione z zagęszczonych koncentratów po kilkuminutowych przemyśleniach możemy stwierdzić, że nie ma czegoś takiego jak "zdrowe jedzenie", bo nawet zwykły pomidor napompowany jest sterydami a na samą hodowlę codziennie spada masa ołowiu To nie jest "zdrowe odżywanie się" tylko dbanie o linię i żyły. Chcesz być zdrowy? Łykaj codziennie centrum albo inny zestaw witamin - tam przynajmniej nie masz bonusowych związków dodawanych mimowolnie podczas hodowli. I wypłukujesz z organizmu minerały. Żłopanie wody litrami owszem oczyszcza organizm i wypłukuje nieczystości, problem w tym że wypłukuje też przydatne związki. Herbata natomiast uważana za królową antyoksydantów pomoże Ci przy nadmiernym stresie i innych chorobach cywilizacyjnych ale nie licz na to, że jest to podstawa "diety cud". To samo uzyskasz przyswajając A, C i E w innych formach. Zamiast tego raz na 10 dni zrób sobie 24h głodówkę i co 1h wypijaj kubek wysoce zmineralizowanej wody - uwolni Cię to od toksyn a gdy już dojdziesz do wprawy będziesz mógł raz na miesiąc zrobić 48h aby prócz oczyszczania organizm przechodził na rezerwy. No i zioła, zioła i jeszcze raz zioła

Bierz lepiej ten podręcznik. Na początek jak znalazł a do tego tańszy niż ESKK. Jeśli szukasz jakichś lekcji "mówionych" a przy tym nie masz problemów z angielskim to wyszukaj metody Pimsleur'a a później trochę mniej skuteczne ale nadal warte uwagi Japan, my love.

Nie używaj acetonu, bo jak nie trafisz to nadpalisz sobie pcb (tak samo jak nie powinieneś używać rozpuszczalników do farb, zmywaczy do paznokci i pochodnych). Tylko czysty spirytus w niewielkiej ilości albo alkohol izopropylowy (kosztuje góra 5 pln za małą fiolkę) - nie zawierają "dodatków", nie są inwazyjne i szybko parują.

Wrzuć log z combofix i hijackthis. Złośliwce w postaci modyfikacji virtumonde często robiły coś podobnego aby moc podpiąć maszynę do botnetu. Dodatkowo na godzinę/dwie podepnij się przez skrętkę aby wykluczyć błędnie dzialające wifi.

- bruteforce w co wątpię, bo mało kto wie o co biega ale może jakiś domorosły haxor naczytał się o łamaniu WEP i teraz się zabawia - coś siedzi w systemie, ustawilo priorytet na łączenie z scvhostem a ściana nie chce tego przepuścić - pinguj cały czas router, gdy wyskoczy jakaś anomalia uwolnij DHCP i na powrót zaladuj * - jesli w pingowaniu nie wyskoczą anomalie wyśledź winowajcę poprzez trace routing * * ostateczność, której pewnie nie będziesz musiał używać ale na wszelki wypadek warto o niej wspomnieć btw router jest Linksysa albo innego oddzialu CISCO?

W Polsce są nowe GT-R? Czy aby nie widzialeś 350Z?

Tuner typu standalone - drogie i raczej nie warte uwagi (kosztują w okolicach 180-400pln) a i sam obraz na CRT jest słaby. Wszystkiemu winna plamka, która w przypadku CRT jest znacznie mniejsza niż w TV przez co większe nagromadzenie daje większą szansę na uzyskanie pikselozy z obrazu dostarczanego w max 640x480 (i częściej - 320x240)

Przesadzasz w drugą stronę. Ten odsetek to tak samo jak w innych nacjach czyli kobiety zjawiskowe, takie za którymi ogląda się każdy bo wzbudzają one zaciekawienie. Jeśli kogoś kręcą Japonki czy Koreanki to patrzy na nie tak samo jak Polak patrzy na Polki tj. dzieli je na zjawiskowe, bardzo urodziwe, ładne, przeciętne i "bez kija nie podchodź". Zęby zębami - gorzej z nogami. Wielokrotnie podczas jednej tylko przechadzki można natknąć się na prawdziwe paralityczki. Dziewczyna ładna, zadbana, ciuch markowy i dobrany z gustem ale co z tego jak spod spódnicy wystają dwa krzywe konary.