Problem w tym, ze jakosciowo ksiazka a gra to juz dwa rozne swiaty i jesli nie jest swie fanem tego rodzaju fantasy to moze byc ciezko. Niemniej mozna sie podobno obyc bez, wiec huh, kazdy ma wybor
Ja wciaz walkuje Primala i o ile poczatek wydawal mi sie na maksa suchy, tak teraz gra sie calkiem przyjemnie. Dalej uwazam, ze grze brakuje sporo do mocnej pozycji ale wszystko zmierza do pewnego momentu w dobra strone.