-
Postów
2 171 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez okens
-
" I been ready to die for a long time ago" " Is that so?" ===> :obama: Oj bedzie sie dzialo
-
Jestem po fabule+ wszystkich misjach pobocznych. Nad gra rozpisywalem sie juz w" wrzuc screena" i temacie o MEC wiec na szybko tylko podsumowanie. Otwarty swiat wcale nie jest minusem gry( jedyna niedogodnoscia sa, gdy gra sie z wylaczonym echem, momenty gdy droga ktora musimy isc jest ukryta gdzies za sciana i tracimy orientacje, ale nawet gra z echem nie jest taka lamerska jakby sie wydawalo). i jedyne dwie rzeczy ktore zasluguja na minusy to: UNO: Znajdzki ktorych jest napie.rdolone tyle, ze dupa boli na sama mysl. Sa miejscowki gdzie mamy do znalezienia po 50 czesci elektornicznych+ 40 czipow ochrony+ 30 zoltych kulek( swoja droga nawet nie wiem do czego to gow.no sluzy, takie to potrzebne)+ kilka nagran mieszkancow+ 2-3 tajne plecaki+ jakies dokumenty i mowimy tu o jednej tylko dzielnicy... strasznie rozprasza i psuje zabawe. LIPA, mogli zainwestowac wiecej w zadania, ale dobrych kilkadziesiat osob w skladzie tworzacym gre wolalo rozwiazac sprawe tak po macoszemu jakby w ogole nie chcialo im sie tworzyc tej gry. Tak jakby otworzyli mape w paincie, wybrali spray i rozpruszyli go po tej mapie stwierdzajac- O! Tam poukrywamy tone znajdziek, po co inwestowac w misje skoro napierdo.lilismy tyle dziadostwa ktore sa graczowi do (pipi)a potrzebne. Nie debil zbiera skoro wydal kase na gre DOS: Misje. Bo wyopbrazcie to sobie... otwarty swiat w GTA V mial 69 misji fabularnych+ jakies poboczne po(pipi)kowe tutaj mamy... 15, rozumiecie? Pietnascie misji fabularnych dla gry z za(pipi)istym klimatem, fajna grywalnoscia i open worldem? Kur.wa. To sie konczy zanim jeszcze zdazy sie zaczac, potem robisz te 20 misji pobocznych i wlasciwie chcialbys jeszcze wsiakac dalej w swiat gry a pozostaje ci robienie wyscigow i zbieranie czipow -__- Co na plus z kolei: Jest wiecej tego czego brakowalo mi w pierwszej czesci. Wiecej kombinowania jak sie wspiac na dana wieze, budynek itd. I to jest piekne. Zamiast isc na latwizne i ukrywac te (pipi)ane znajdzki na randoma mogli dac mi dwa razy wiecej wiezy do zhackowania( kombinowanie jak sie wspiac przypomina troszke Portal). Swoja droga mogli by dla mnie nawet zrobic jakiegos spin offa tej gry wlasnie z kombinatorstwem. Yup. I to tyle. Gra na pewno warta zaliczenia ale nie wydawajcie na nia wiecej jak... 80 zlotych. I tylko z drugiej reki. Tak na zlosc tworcom, jak oni robia z gracza osla.
-
Sa juz nowe filmiki pokazujace dezynfekcje rany i strzelanie( nie chce mi sie szukac odnosnikow sorry). Zaczynam miec coraz wieksza chec na ta gre. Mysle, ze strzelanie powinni ograniczyc do minimum, wspuscic nas do domu kilku/ kilkunastu kanibali i kazac uciekac pruzed nimi, ukrywac sie pod lozkiem, w szafach... cos na wzor gry z PS2 ktorej nazwy nie pamietam( zreszta gra byla srednio udana) o dziewczynie ktora chyba po wypadku budzi sie w takim domu i musi uciekac i chowac sie przed jakims olbrzymem
-
Na ekranie tego laptopa doskonale widac prostep w tworzeniu gry
-
Mam takiego samego znajomego jak blant. Koles kupil rok temu PS4 i od tej pory ma tylko dwie gry: Fife 2015 i Fife 2016. Hardcore Moja zona tez nie rozumie tej pasji, ale z czasem, po godzinach dyskusji, chyba zaakceptowala to jaki jestem i wie, ze nie ma to wplywu na czas jaki poswiecam rodzinie. Najczesciej zasiadam przed konsola wtedy gdy ona idzie sobie poogladac swoje seriale. Wlasciwie to myslalem, ze sytuacja jest troche inna, ze swiat zaakceptowal, ze faceci maja w sobie cos z dziecka i lubia czasami zrelaksowac sie z padem w reku, ale z tego co piszecie( i w ogole dlaczego powstal ten temat) wynika, ze jednak priorytetem sa faceci supermescy. Maja umiec wybudowac dom, zasadzic drzewo, lubic wypic wodke w towarzystwie przy rytmach nie innych jak disco polo. Taka mentalnosc narodu niestety.
-
Figurka z Evangeliona
-
Wiesz Yano, chodzi chyba o sentyment. Te gry ktorych nie mozemy sie doczekac latami i ktore po premierze okazuja sie byc mesjaszami zapadaja nam w pamiec na dlugo( na zawsze?) i chcemy wyniesc z nich jak najwiecej momentow, online natomiast to (pipi)ka ktora wszyscy fajnie sie bawimy az ktoregos dnia serwery zostaja zamkniete a my zapominamy o tym wraz z nastepna gra
-
Kur.wa co wy gadacie, trailer mega klimatyczny, bedzie jazda na maksa. Zobaczycie jak tylko R* zacznie rzucac nowym miechem jak wsiakniecie w swiat dzikiego.... Ja mam obecnie stan przedzawalowy. Bajka, beda prerje, bedzie dzicz i osadnictwo, beda bandziory i biedni ludzie. WSIAKAM
-
Ta trylogia Zero powinna wyjsc na PS4 tez. Z checia bym to przerobil chociaz wczoraj zaczalem Danganronpe na PC i nie wiem czy uda mi sie znalezc czas, zebyprzebrnac przez te tony tekstu
-
To nie jest indianin tylko chinczyk, ma dlugie wlosy zwiazane w kucyk i wygolone dookola, do tego ciemne, okragle okulary, pelno sie ich tam wtedy szwedalo
-
z tym prysznicem to tylko zartujesz co? Cokolwiek chcesz tam robic
-
Chcialbym, zeby to zdjecie z dzisiaj bylo tez na okladce gry
-
BUAHAHAHAHA RDR2 WYCHODZI! Co za wiadomosc, mozg roz(pipi)any Ok,ok... kogo widzicie na zdjeciu
-
indeed. Czy R* kiedys porzadnie zawiodl? Czy zawiodl ostatnio? Czy firma ktorej akcje rosna po wrzuceniu dwoch obrazkow, a po wydaniu gry mowi sie o niej jak o swiecie narodowym ameryki pozwolilaby sobie zubozyc Singla lub w ogole go wyciac? (pipi)a nie i nie ma sie co martwic. Jednak po tym jaka popularnosc przyniosl GTAV Online nie ma sie co dziwic i zastanawiac nad tym czy Online w RDR bedzie. Na pewno jednak nie dlubia przy grze online od 6 lat
-
Mi w sumie taka opcja pasuje... reebot serii ktora ma juz swoje lata, ludzie zapomnieli o co biegalo, dwojka miala takie problemy, ze wszyscy juz dawno stracili nadzieje. Taka forma wyjdzie grze tylko na dobre. Zreszta mysle, ze to sie swietnie sprzeda i doczekamy sie kontynuacji(gry ktora jeszcze nie wyszla)
-
Mhm i smiem twierdzic, ze wlasnie widzimy gang Johna, czyli bedzie prequel
-
Bansai trolu spieprzaj z tym multi To ma byc prequel, do tego ex na sony Teraz dopiero zaczalem sie jarac PS. Jaka ladna grafika...
-
Bardziej prawdopodobne wydaje mi sie szukanie zemsty przez jego syna. Chociaz wolalbym cofniecie sie w czasie, jeszcze wiecej dziczy, indian na wolnosci. Z kolei poznanie historii zlego Johna? W rekach Rockstar to wydaje sie byc cholernie pikantnym tematem. Napady na banki, sprzeczki przy podziale lupu, Napady na dylizanse itd, itp. Zreszta co oni zrobia na pewno bedzie swietne
-
Jaki chcielibyscie scenariusz w grze? Idacy bardziej w strone osadnictwa w ameryce, indian, wojny secesyjnej czy wypierania dzikeigo zachodu przez cywilizacje( co wlasciwie mialo juz swoj poczatek w RDR)?
-
Rockstar raczej nigdy nie czeka dlugo z ujawnianiem nowych informacji i wydaniem w " chwile" potem gry
-
Wreszcie moge sie wypowiedziec na temat tej gry, a jest to.... jak dotad najbardziej niedoceniona gra tej generacji. Chyba nie musze wam nawet mowic, ze kilmat tej gry to jak pizza u wlocha, gdy do tej pory stolowales sie tylko mrozonkami z auchana. Fakt, ze grafika nie robi nic nie znaczy w obliczu tej futurystycznej architektury, tych oswietlen w nocy i korpo ludzikow robiacych sobie imprezki gdzies na tarasch( nie ma do nich dostepu, obserwujemy tylko ciemne postaci). Boze i te misje wlasnie na to liczylem, ze bedzie wiecej kombinowania z szukaniem przejscia, pokonywaniem przeszkod a'la ostatnia misja w ME. Sprobujcie sobie hackowac wieze, to zrozumiecie jak swietna sprawa to jest. Do tego calkiem wymagajace czasowki( zazwyczaj trzeba pokonac tor bezblednie bo w przedziale czasowym miescimy sie na zyletke). Fabula jak to ME, ale fun plynacy z zabawy jest przedni, generalnei misje( glowne+ poboczne) dziela sie na te w ktorych liczy sie tempo i refleks, czyste czasowki albo kombinowanie ze wspinaczka. Super. Czuje, ze jedynym misunem ktory swiadczylby o porazce tej czesci wzgledem pierwszej jest jedynie open world ale az tak bardzo to nie przeszkadza, zreszta reneczenci dzisiaj sami nie wiedza czuego chca. Wezcie i zagrajcie, po pierwszych dwoch godzinkach gra wciaga i nie chce puscic i ZDECYDOWANIE moglo byc o wiele gorzej, jak dla mnie 7+ moze 8/10
-
Jaranko, swoja droga mogli by dac nam jakis zegar, jakies odliczanie czasu, zagadke po rozwiazaniu ktorej ujawnia info, cokolwiek
-
Kurde to na sto pro nie bedzie zaden remaster. Ludzie by ich publicznie wychlostali. To bedzie nowa czesc jak nic. Teraz dadza pierwsze info, niebawem screeny, na E3 Gameplay i miesiac, dwa pozniej bedziemy miec gre w naszych czytnikach i kazdy z nas tu stojacych w koncu powie, ze generacja zaczyna odzywac. Ludzie ale sie tym jaram, jedna z moich ulubionych gier ever wychodzi. Zreszta mojej niegrajacej na codzien zony tez( czasami pozwalalem jej w jedynce na koniu pogalopowac ): Ale torpeda, ale siekiera....
-
Ile ta gra ma w sobie sprzecznosci to ja nie wiem... z jednej strony grasz sobie i myslisz- niezly calkiem ten ME- i jestes w stanie wybaczyc mu jedyny blad jakim jest otwarty swiat( i zwiazane z tym mini bugi oraz gorsza oprawe). Brniesz przez to i myslisz sobie- Fabula przynajmniej powinna trzymac poziom- i dochodzisz juz po pierwszych" chwilach"( bo to przeciez Sandbox wiec fabula moze ciagnac sie latami swietlnymi) do pierwszych wybuchow i zaczyna cie to wkrecac, a zaraz potem odkrywasz przypadkowo przycisk przenoszocy cie na profil postaci z danymi z gry i okazuje sie, ze masz za soba 48% fabuly a ty myslales, ze to dopiero prolog. Fajnym motywem jest noc i podwietlone miasto ktore ozywa. Korpoludki( tutaj ukazane jako czarne sylwetki, jak kiedys w reklamach iphone) wychodza na balkony i wyglada to jakby urzadzali sobie wieczorne korpo imprezki, a ty jako goniec, swego rodzaju outsider mozesz jedynie przygladac sie temu z daleka bo miejsca te sa dla ciebie nieosiagalne.
-
Widze to tak.... Mirrors Edge Catalyst jest dobry. I to wcale nie jest nowy MR ale stary i dobry, chociaz juz nie innowacyjny. Nie spodziewajcie sie po nim wypalenia galek ocznych od grafiki bo ta specjalnie tam nie powala, wlasciwie to, heh, nie odstaje zbyt wiele do przodu od poprzedniczki... * Myslalem, ze nie doczytaly mu sie tekstury twarzy, ale nie, ta gra tak po prostu ma Niemniej... jesli lubicie ten rodzaj SF, sterylnego, utopijnego miasta, futurystycznej architektury i tej glebi klimatu syto zakrapianej muzyka od Solar Fielda I jesli macie gdzies kogos kto pusci wam ta gre za pol aktualnej ceny, lub mniej to nie macie sie co zastanawiac, bo to kawal kodu ktory mimo, ze nie spelnil wielu oczekiwan graczy, wybral wlasna droge, to jest dalej swietnym kawalkiem kodu i warto go sprawdzic