Masz w ryja
No dobra... zedytuje troche, nie chce wyjsc na takiego zula.
Otoz Katowice... owszem maja najgorszy dworzen na swiecie, w ktorym latwo zarobic w glowe, chociaz od jakiegos czasu chodza plotki o planach calkowitej przebudowy, nikt sie jeszcze za to nie wziol. Zanim powiecie, ze to brudne miasto, zwroccie uwage, ze to rejon industryjny, wszystko to co trolo powietrze jeszcze dziesiec lat temu teraz zostalo albo zamkniete, albo zaczelo filtrowac swoje opary. Wiekrzosc kamienic w centrum to obiekty zabytkowe, regolarnie restaurowane( szkoda, ze tylko od strony ulicy ), centrum jest unmowoczesniane( spojrzcie na nowa wizje ronda itp), wiekszosc ulic( to chyba nie podobne do polski) naprawiana! Czy wiedzieliscie rowniez( czy wiedzieliscie chociaz, ze istnieje?), ze park Chorzowski( lezacy jeszcze w polowie na terenie Katowic ) to najwiekszy park miejski w eurpie!!
Mr Satan... zwiedzac? Chmmm jest wiele muzeow, sa zabytkowe, slicznie zdobione kamienice, sa swietne kluby ale raczej nie uswiadczysz tam zamkow i kolesi biegajacych po ulicych przebranych za rycrzy... to Slask kolego! To Europejkski Brooklyn i tak do tego podchodz jadac tam pozwiedzac.
Katowice... kur...a uwielbiam to miasto. Kto mieszka, kto zyje zyciem osiedli z kamienic, kto zna tych ludzi, kto chodzi tam na imprezy, kto kupuje w Silesia City Center ten chyba nie zamienilby sie na rzadne inne miasto polski.
SLASKU O MOJ SLASKU< spiewa>
PS. Swoja droga... Chorzow, Piekary i kilka innych miescin to ciagle zal( Chociaz Chorzow staje na nogi), jadac w te kilka miejsc nie spotkasz nic innego poza melancholia