Vite albo PSP miałeś/masz? To to działa dokładnie tak samo na Switchu po prostu konczysz grać, wyłączasz TV (konsola Ci się sama wyłączy jak sobie w opcjach ustawisz) wpinasz joye do konsoli i tyle, nic wiecej Cie nie interesuje, joye ladnie sie naladuja, jakies patche czy inne smieci tez sie pobiora jakby cos mialo do pobierania i generalnie wszystko super rano wstajesz, bierzesz switcha do lapy i grasz dokladnie w miejscu w ktorym wczoraj skonczyles i czujesz sie jak mlody bog grajac na cudownym switchu, czujac, ze wygrales zycie