'oryginalna' trylogia Mario & Luigi, tj Superstar Saga, Partners in Time, Bowser Inside Story to sztos ponad sztosy, gdzie każda kolejna część przebijała poprzednie. Niestety, Dream Team już nudne, Paper Jam się trochę odkuło.
IMO nie ma co łączyć tych serii gier w jakiś jeden ciąg, Paper Mario to Paper Mario, Mario RPG to Mario RPG, Mario & Luigi to... Mario & Luigi. Trzy osobne serie, trzy osobne byty.
Jeszcze nie wiemy jak będzie z jakością tego remastera SSS na 3DSa, a oryginał na GBA jest prześwietny i jak dla mnie, ten oryginalny styl graficzny jest ni do podrobienai i gorzej wygląda w szacie Dream Team/Paper Jam. Jak masz okazję, to ograj oryginał z GBA :)