Nie patrzyłem na aczki czy na % ukończenia, widziałem poblokowane opcje mistrzostw na wyscigach to myslalem ze w BM ich po prostu nie ma.
Wkurzyłem się bo to w hui sztuczne przedłużanie i tak już monotonnej gry, raczej prawie na pewno tych mistrzostw robić nie będę bo mi się nie będzie chciało, zwłaszcza, że samo Blizzard Mountain mnie nie porwało.
Widoczki ładne, pomysł na dodatkowe zadanie w trakcie wyścigu spoko, ale poza tym cała reszta mnie jedynie denerwowała. Większość tras słaba, brak kontroli nad samochodem na lodzie mnie irytował, wkurzała mnie śnieżyca w nocy. I nie chodzi o to, że było za trudno, bo większość wyścigów (razem z dodatkowym celem) robiłem za 1-2 podejściem, ale, zwłaszcza śnieżyca, to taki kij w dupe graczowi. Bo co to za przyjemność jeździć w wyścigach gdzie praktycznie nic nie widać?
Tak jak mówiłem, lokacja spoko, widoczki spoko, popisy kaskaderskie fajne, pomysł z celami bardzo fajny (choć czasem też wkurzał przez swoją randomowość), ale wyścigi, trasy i generalnie całokształt mocno meh. 6/10, moooże 6.5/10. No nie był to najprzyjemniej spędzony czas. Mam nadzieję, że Hot Wheels jest lepsze, bo planowałem kupić w czerwcu.