w tej konkretnej placowce w wyznaczonym miejscu, wlasciciel nas odprowadzil pod domek obok ktorego moglismy sobie postawic namiot. fun fact, domek byl niejako nasz, moglismy tam siedziec, ogladac tv, myc sie, robil grilla, prad do namiotu szedl z domku itd itp tylko nie moglismy spac w srodku