Odpowiadajac na pytanie, oczywiscie switcha biore, na 90% nie na premiere, wszystko zalezy od prezentacji. jak mnie tytuly startowe nie porwa, a nie oszukujmy sie, wystarczy mi mario i zelda zeby mi kuska zesztywniala i bym rzucil dolarami w nintendo, to biore PS4, a switcha w wakacje.
Oczywiscie ogladam konfe, yerba juz sie parzy