Tearaway
Dziś wróciłem do domu rodzinnego i zgarnąłem ze sobą Vitę. Skutek? Ukończyłem i od razu splatynowałem Tearaway. Naturalnie nie przy jednym posiedzeniu, zacząłem w niego grać już wcześniej.
Prześwietny tytuł ukazujący jak można porządnie zrobić grę wykorzystującą wszystkie ficzery danego sprzętu. I to w sensowny i nienachalny sposób! Prześliczna grafika, piękny, papierowy świat z świetną, klimatyczną muzyką. Czasem zdarzały się pewne problemy z kamerą czy z fizyką, ale to w zasadzie drobnostki. Brawa dla Media Molecue za dostarczenie świetnej przygody! Szkoda tylko, że dość krótkiej. Ale jeśli dołożymy do tego robienie papercraftów to huhu
8/10