W sumie za 2 miesiące niecałe już będę na "własnym" mieszkanku z pełnoprawnym dużym TV i całym swoim kącikiem który już planuję tworzyć, ale postanowiłem zrobić pamiątkowe zdjęcia z tego, jak na partyzana stworzyłem sobie "kącik" (a w sumie to rozdzielony na 2 osobne kąty) gracza w akademiku :potter:
Na pierwszy rzut, całe centrum dowodzenia, czyli tandetna szafeczka, którą zgarnąłem za friko blisko 2 lata temu na początku roku akademickiego. W środku były dodatkowe, zbędne dwie listwy, które mi tylko przeszkadzały, dlatego je stamtąd wyciągnąłem. Z jednej wyciąłem mały kawałeczek i włożyłem (i przykeliłem super glue) w nogę z przodu, gdyż ziała tam dziura i bałem się, że konstrukcja może się zachwiać. Oprócz tego całość gruntownie wyczyściłem i usunąłem z tyłu dwie kartki (odpowietrzniki), gdyż przeszkadzały mi tylko, a tak dzięki temu mogłem odprowadzić elegancko kable konsol.
Na samej górze, jak widać. Stoi mały, bodaj 22" TV. Niby Full HD, ale nie dajmy się zwariować, 720p na takim rozmiarze styknie. na TV stoi cała masa amiibo (brakuje jednego - Pluszowego Yoshiego, który siedzi na biurku w mieszkaniu dziewczyny), a całość jest postawiona na... Xbox 360. Wiem, że nic mu się nie stanie, bo wiem, że to tak naprawdę porządne, metalowe pudło, a odpowietrzniki są odsłonięte. Na froncie można zobaczyć jeszce jedno amiibo, które się na TV nie zmieściło, pada od 360, padlet od Wii U, pada od X1 oraz pilot. Powinien tu jeszcze być pad od PS3, ale obecnie się ładuje i leży na PS3 na samym dole.
Poniżej, mamy jedną grubszą listwę, którą postanowiłem zachować. Prawdopodobnie to jakaś pozostałość po szufladzie czy coś Sprytnie wykorzystałem i położyłem na niej sensor bara od Wii U . Niżej mamy najważniejszą konsolę, czyli Xbox One. Bałem się, że będzie się tam przegrzewać, ale okazało się, że X1 to harda sztuka i ani razu się nie przegrzewał. Na sprzęcie, po stronie gdzie nie ma odpowietrzników leży czarne Wii U z limitowanej edycji zeldy (co można zobaczyć na padlecie, niestety samam konsola nie ma żadnych dekoracji), a na konsoli leżą gry na X1. Wcześniej Wii U stało na nóżkach, a gry były o niego oparte, ale wraz z nadmiarem gier, musiałem lekko przemodelować umiejscowienie. Do Wii U z tyłu jest podpięty mikro pendrive 32 gb.
Na ostatniej półce, czego nie do końca widać, bo kartony zasłaniają, leży PS3. Przy okazji, za lodówką leży gitara do GH. Wszystkie kable, za wyjątkiem tego od zasilania X1 zostały ładnie poprowadzone przez otwory z tyłu szafeczki, Telewizor ma tylko jedno wejście HDMI, ale ostatnio w końcu kupiłem splittera i teraz 3 sprzęty z 4 są podpięte Kiedy chcę pograć na 360, to odpinam PS3 i nie ma problemu.
Przed szafką jak widać, stoi karton od X1, którego nie miałem już gdzie wcisnąć, na nim leży arcade block, w środku jest obraz z Zeldy i płyta gramofonowa z galax-z. Niestety nie miałem go gdzie położyć... na tym pudle leży natomiast inne pudło, a w nim leżą pozostałe pady, tj 2 wiimoty ( w tym jeden zeldowy) do Wii U, 2 nunchucki (w tym jeden zeldowy, samorobka), srebrny DS3, czarny pro controller. Drugi pad od X1 leży przy laptopie, bo często z niego korzystam.
Obok pudeł leżą prawie wszystkie gry na Wii U. A na samej górze zdjęcia możecie zobaczyć fragment półki współlokatora. Na ścianie plakat z mistrzostw SSB które organizowałem z innymi.
Tu jest fragment mojej szafki, jak widać nie znajduje się tu tylko growy stuff. Na samej gorze leży pudło od Wii U, którego dzielnie broni kilka figurek Skylandersów. Obok leżą pozawijane plakaty, głównie reklamowych od CQE które rozdawałem na spotkaniach Małopolskich StreetPassów, ale jest też tam plakat z Majory z kolekcjonerki oraz plakat Zeldowy kupiony w MM w Austrii.
Niżej jest półka z lekami i różnymi dziwnymi rzeczami jak trymer, czekolady z oddawania krwi, leki, figurka z IndieBoxa Axiom Verge i dwie figurki z arcade blocków.
Niżej całość zajmuje pudełko z Super Mario Maker (kostka reklamowa, na ścianach są pokazane gierki z Mario na przełomie 30 lat). W środku niej jest pełno różnego stuffu, począwszy od smyczy zdobytych podczas różnych eventów, stare ulotki wydarzeń które organizowałem, jakieś pudełka z lego, ID z eventów dla prasy, stare bilety po wycieczkach itd. Takie "pudełko szczęścia jak to nazywam". Za nim schowany jest IndieBox Axiom Verge, pudełko z limitki Mario Makera i pudełko z limitki jeszcze jakiejś gry na Wii U do której powsadzałem resztę skylandersów.
A niżej to już prywatny stuff
Przy łóżku, przy rogu po drugiej stronie pokoju jest reszta mojego stuffu. Niby mamy po pół tego parapetu, ale ja zajmuje jakieś 2/3 . Przy ścianie widać resztę gierek na Wii U, same kolekcjonerki (xeno, bayo, pz) oraz parę gier na Wii. Obok potężna wieża książek, obok trochę mniejsza, zbiorowisko pixeli, dwa netbooki, kaktus. Za książkami i grami leży router, do którego zielonym kablem jest podpięty X360 oraz podstawki do koralików (sztuk 16) i same koraliki pochowane w słoikach. Kiedyś się tym zajmowałem. Pod spodem, przy łóżku jest zbiorowisko smieci, tj milion różnych pudełek.
Nad łóżkiem góruje Skull Kid strasząc wszystkich. Oprócz ogromnej dawki kurzu jest tu spora ilość gier, Na samej górze leży parę soundtracków z gier nintendo, które muszę przywieść do domu, jest pad od PS1, masa gier na PS3 (częściowo zasłonięta przez tabliczkę [nie pytajcie]). Niżej jest zbiór śmieci i jedna książka do programowania (reszta leży gdzieś indziej, musiałem je usunać żeby mi się gierki pomieściły). Mamy Vitę, która leży na circle pad pro, 3DS, który leży na swoich gierkach (a przed nimi w woreczku strunowym reszta gierek na Vitę), DSi w euti z DSa, (który jest u dziewczyny),wraz z paroma grami w środku, PSP, a nim oficjalny holder na UMD, który dostałem za darmo w ramach kupna PSP sto lat temu (w środku jest parę gier). Obok jak widać mała kolekcja gier na PS3 i 360, które mam przy sobie w Krk, na niej leży GameBoy Micro i PSP GO.
To tyle. Wszystko strasznie na partyzana, ale starałem się jakoś wszystko mieć ładnie poukładane i mieć do wszystkiego wygodny dostęp. Mimo wszystko, jak na tak skromne warunki, chyba udało mi się jakoś uzyskać delikatny chociaż twór w stylu HC roomu. Wiadomo, że nie umywa się do Waszych wyłuskanych i wypicowanych kącików graczy, ale obecnie na nic lepszego nie mogę sobie pozwolić
Aa, byłbym zapomniał, jeszcze obok łózka i półki z gierkami, stolik z laptopem, 2 kostkami rubika i paroma lego które się kurzą