
Treść opublikowana przez Rayos
-
Pokken Tournament
Premiera 18 marca
-
Nintendo 3DS
Jedynymi tytułami które wymagają przyjemniejszego konktatu z grą przy użyciu CPP to Monster Hunter 3/4 Ultimate. Ew. MGS3 i RE Revelations. Tyle Poza tym - brzydkie? Tak. Nieporęczne? Nope, w sumie to odkąd go mam, to nie wyobrażam sobie wygodnego grania na 3DSie bez tej przystawki Jasne, gra się, ale jakoś mniej wygodnie. Możesz śmiało kupować starego, tym bardziej jeśli masz tanio
-
Super Mario Maker
Znowu zaczynam się jarać tą grą Tworzę powoli swój levelek, a do marca muszę stworzyć 4 poziomy na trójbój mario #3 który robię w ramach MSP. Tymczasem, co powiecie na to? https://www.reddit.com/r/MarioMaker/comments/417rwn/marios_lost_world_full_game_with_38_levels/ Człowiek stworzył pełną grę zlożoną z 9 światów po 4 levele, chyba warto się temu przyjrzeć Przy okazji tego tematu na reddicie wyszła kwestia dodania edytora overworlda. Jak myslicie, warto by było, jakby nintendo wprowadziło coś takiego? Albo nawet nie tyle co edytor, tylko, by mógł on się sam automatycznie generować (chociaż w linii prostej czy cokolwiek)? Chyba ułatwiłoby to tworzenie właśnie takich pełnych gier/światów ...
-
Wii U - temat główny
ED polecam, mnóstwo moich znajomych tam kupuje i jest wsio okej Sprawdź sobie jeszcze HDmarket, tez bdb sklep i też ma zestawy w miarę w dobrej cenie http://www.hdmarket.pl/pl/c/Konsole-WiiU-Wii/24
-
Prawilne gierki w które nikt nie grał
Super hexagona zrobił koleś od vvvvvv? Dobrze wiedzieć, stworzył coś jeszcze fajnego?
-
Super Mario Maker
Jeszcze raz ten sam czas, no nie ma bata i jeszcze raz. i jeszcze raz. Jezu, ten level https://supermariomakerbookmark.nintendo.net/courses/BF82-0000-0106-EE65 co rzuciliście wcześniej jest CU DO WNY polecam jeszcze ten https://supermariomakerbookmark.nintendo.net/courses/41AB-0000-0068-E4F7 jest trudny, ale bardzo fajny
- Super Mario Maker
- Super Mario Maker
- Super Mario Maker
- Super Mario Maker
-
Hyrule Warriors
No ja właśnie mam wersję na Wii U a na 3DSa chciałem po prostu do kolekcji i dla limitki, no ale chyba zrezygnuje z tego ...
-
Hyrule Warriors
:bad: Przecież to wygląda gorzej niż samurai warriors ...
-
Super Smash Bros
a ja dalej czekam, wysla mi dopiero w pon/wto nie ma to jak się dopraszać o swoją grę...
-
Pomoc w wyborze: WiiU czy Oldskul?
Oczywiście, że opcja B kochany przyjacielu. Przede wszystkim, choć PSOne ma bardzo bogatą bibliotekę świetnych gier, to jest już to konsola przedtopowa i i nawet pomijając Twoje zamiłowanie do staroszkolnej zabawy, może bardzo szybko Cię odrzucić i zniechęcić, bo sporo gier piekielnie brzydko się zestarzało. WiiU natomist, to konsola względnie nowa, działająca w full HD i mająca tonę gier zapewniających TONę zabawy (SKELETON by się uśmiał). Masz mnóstwo świetnych gier zarówno dla laików jak i dla doświadczonych baronów gamingu. Masz platformówki z Mario i bez niego, masz świetne wyścigi z Mario i bez niego, masz świetnego hyrule warrios czy genialna bayonette 1 i 2. Masz świetnego kontrolera, który zapewni Ci granie bez włączania nawet TV, masz najlepszy edytor leveli na świecie czyli Super Mario Maker, masz jeden z najwygodniejszych padów ever, masz to cudowne poczucie prawdziwego growego feelingu, którego nie odczujesz na konsolach konkurencji. No i masz przegenialnego JRPGa Xenoblade Chronicles X i najlepszego shootera 2015 - Splatoon. Masz również bardzo dużo gier, w które zagrasz z totalnymi laikami! Mało Ci? No to co powiesz na to, że kolekcjonerki gier na Wii U kosztują niekiedy zaledwie 30-40 zł więcej od podstawek, a i tak kosztują zazwyczaj mniej niż PODSTAWOWA wersja gry na X1/PS4? Do tego masz amiibo - dla jednych pierdółka, dla innych ciekawy gadżet. Już pomijam funkcjonalność, ale niektóre figurki są GOTY i warte swojej ceny. A co powiesz na to, że konsola jest obecnie dość tania oferując super zestawy za świetne ceny? Nowa konsola + 4-5 gier za mniej niż tysiac złotych - to chyba kusi, co nie? A jeśli jeszcze Ci mało i jeszcze nie kupiłeś durniu tej konsoli, to MOŻESZ GRAĆ W GRY Z WII A wiesz co to znaczy? CZY TY WIESZ CO TO ZNACZY?! Metroid Prime Trilogy, Super Mario Galaxy 1 i 2, Zeldy, Kirby, No More Heroes, Mad World, Red Steel 2, Goldeneye, Fragile Dreams, Xenoblade Chronicles, Pandora's Tower, Last Story i DZIESIĄTKI INNYCH GENIALNYCH GIER Z WII NA TWOJEJ WII U!!!!! Więc szoruj do sklepu albo online i kupuj tę konsolę do diaska!!
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
Koledzy Velius i Teddy ukradli mi utwory którymi chciałem się z Wami podzielić, ale rzucę jeszcze jeden! , ten ost jest cudowny I JESZCZE JEDEN
-
Prawilne gierki w które nikt nie grał
Geometry Dasha masz jeszcze na ios i androida, masz tez tam Geometry Dash Meltdown - 3 levele, za darmo, polecam, bo ost ŚWIETNY Zaproponowałbym jeszcze Undertale ale o tej grze każdy słyszał. Yeti Style ALE PRZYPOMINAM O UNDERTALE
-
Prawilne gierki w które nikt nie grał
Ittle Dew Bardzo fajna i przyjemna parodia m.in. Zeldy gdzie każdy pokój to osbna zagadka. Fajny humor, prosta rozgrywka, przyjemna grafika i dźwięk. Geometry Dash Świetna, bardzo trudna gra platformowo-rytmiczna w której skaczemu kwadratem/latamy samolotem/turlamy kulka itd itp. piekielnie trudna, jeden zgon oznacza powtorzenie poziomu od nowa, ale minimalistyczna, bardzo fajna 2d grafika i prześwietny soundtrack sprawia, ze chce sie grac dalej. Mozna tworzyc wlasne poziomy i sie nimi dzielic, takze nieskonczony zapas zabawy. Huniepop Symulator randkowy i świetny match 3 zarazem, tylko dla dorosłych Downwell Mała indiegierka o spadaniu w dół studni. Taki "odwrotny" shmup powiedziałbym, spadając możemy strzelać ze swoich butów niczym bayonetta, po drodze zbierając expa, ulepszając swoją postać i co jakiś czas wstępując do znalezionych po drodze sklepów i jaskiń z powerupami. Zgon oznacza grę od początku. Potem coś jeszcze znajdę
-
Wii U - temat główny
już by się chciało mieć najlepsze gierki generacji za darmo
-
własnie ukonczyłem...
- Wii U - temat główny
Serio musisz pytać? omijam takie "triki" szerokim łukiem Ale może działa- Saga o Wiedźminie
Żmija za pierszym razem jak czytałem na premierę, to była bardzo słaba. Parę lat później czytałem jeszcze raz (średnio co, 2,3 lata sobie odświeżam całego sapka), to mi się podobało bardziej. Bardzo "fajnie" przedstawiona wojna itd. itp. a wątki magiczne nie przeszkadzały aż tak bardzo trzeba było po prostu podejść do książki z przeświadczeniem, że to nie wiedźmin.- własnie ukonczyłem...
- własnie ukonczyłem...
Undertale ... ... ... "In this world, it's kill or be killed." ... Ekhem. Uumm... Tak! Undertale! Ja nie wiem co Wy tu jeszcze do diaska robicie i dlaczego tak mało moich znajomych ze Steama ma ten tytuł w swojej bibliotece. Ruszajcie natychmiast i kupujcie, bo... bo... kuźwa, nie! Nie tak. Nie będę Was tak przekonywał. Jeszcze raz. Wyobraźcie sobie, że odpalacie grę o cudownej fabule i świetnych postaciach. Grę o świetnym soundtracku i świetnym systemie walki. Gry ani za długiej, ani za krótkiej, lecz w sam raz. Grze w której grafika, choć może wydawać się odpychająca - idealnie pasuje do gry, jej klimatu i specyficznej otoczki. Wyobraźcie sobie grę, która przykłuje Was do monitora i ani śmie Was od niego odciągnąć. Wyobraźcie sobie... Undertale. Undertale, gra indie z zeszłego roku, która podbiła serca niemal wszystkich, którzy w nią grali. Gra, która odstraszyła grafiką, ale przyciągnęła wszystkim innym. Gra zaczyna się niewinnie, ot, jakieś tam postacie, coś się tam dzieje, trochę walczymy, norma. Potem pojawia się dwójka braci - Sans i Papyrus którzy kradną całą akcję dla siebie. Przegenialny humor, świetne sceny, no po prostu BOMBA. Wtedy się odkrywa, że undertale to nie jest do końca gra za jaką się mogło ją uważać. Nie będę mówił zbyt wiele o samej przygodzie, ale powiem Wam tyle - dla samej fabuły, warto. Bardzo warto. Takiej roszady emocji nie miałem od czasów... chyba nigdy. Bardzo często parskałem śmiechem, albo miałem po prostu banana na ryju, ale równie dobrze momentami czułem się cholernie źle. Gameplay jest "typowy" dla jrpgów. Chodzimy po overworldzie, napotykamy rounder eccountery i walczymy z wrogami, których widzimy od frontu. System walki jest quasi turowy, w takim sensie, że ok, możemy wydawać polecenia podczas naszych tur, ale KAŻDA akcja wroga, na moment przenosi naszą postać (reprezentowaną przez małe serduszko) na mały wycinek ekranu, gdzie w zasadzie bierzemy udział w minigrze polegającej na unikaniu pocisków wroga, coś w stylu bullet hella z różnych shmupów. Oczywiście i tutaj gra sama bawi się konwencją i często zmienia reguły tych walk, dodaje nam różne modyfikatory do naszej postaci, zaczynamy unikać nie tylko pociski ale też inne ciekawe rzeczy. W walkach nie sposób się nudzić. Jeśli graczowi zamarzy się zaatakowanie wroga, to dostajemy na moment nowe okienko, w którym musimy już mieć odpowiednie wyczucie czasu i trafić "kreska w srodek ekranu". Dlaczego mówię, "zamarzy się zaatakowanie"? Gdyż atakowanie wroga jest całkowicie opcjonalne! Jasne, za pokonanie wroga dostajemy ważny LV od LOVE, czyli swoisty odpowiednik levela oraz EXP (wiadomo), ale to całkowicie od nas zależy czy zabijemy wroga czy nie. Możemy zamiast tego np go... pogłaskać. Albo pogadać. Rozśmieszyć, obrazić, gapić się, co wróg to inne opcje. Na każdego z nich trzeba znaleźć "haczyk" (np. pogłaskanie psa), dzięki czemu możemy wroga oszczędzić zdobywając tylko trochę złota i nic więcej. Podczas podróży po świecie wielokrotnie trafimy na różne zagadki logiczne czy elementy zręcznościowe, jednak żadne z nich nie są na tyle trudne, by zatrzymać nas dłużej niż na parę minut. Sama gra zresztą również nie jest długa, bo idzie ją skończyć w 5-6 godzin. Jednak w ciągu tych kilku godzin odwiedzimy sporo różnorodnych miejscówek pełnych, jak już wspomniałem, świetnych postaci. Od zapomnianych ruin, po śnieżne szczyty, jaskinie, tunele, sci-fi otoczenie - nie sposób się tu nudzić i w żaden sposób monotonia się nie ma prawa wedrzeć. Nawet walki następują na tyle rzadko, że nie irytują. Muzyka jest cudowna. I w sumie tyle można powiedzieć. Kiedy trzeba - skoczna i wesoła, kiedy walczymy z bossami - szybka, dynamiczna, poważna i pompująca krew do serca. Kiedy ma być smutno - łzy cisną się do oczu. Jest bardzo dobrze i choć póki co żadna piosenka nie zapadła mi aż tak bardzo do głowy, tak z pewnością zacznę słuchać niektórych jej kawałków. Grafika? No cóż, wiadomo jak jest. Na screenach widać, że gra wygląda na produkt zrobiony w paincie przez 15 latka na początku XXI wieku. Ale wiecie co? ani trochę to nie przeszkadza. Spodziewałem się, że będzie negatywnie wpływać na odbiór gry, ale nope. Grafika idealnie się komponuje ze wszystkim i jedyne co mi tak naprawdę przeszkadzało, to (pipi)itnie żółty kolor głównego protagonisty. Tyle. Cała reszta tip top, łącznie ze świetnymi modelami wrogów podczas walk <3 Czytałem wiele opinii ludzi na temat Undertale. Ba, nawet 2 strony wcześniej w tym temacie swoje pozytywne uczucia wylewają zarówno Velius i Teddy. Podobnie jak Velius, nie chciałem dać się ponieść hajpowi. Podchodziłem do gry na spokojnie, kupując ją po paru piwach, bo 'he he, czemu nie, daj mi jeszcze jedno piwo, klik, kupilem, gul gul, dawaj piwo!" i potem jak tylko odpalilem to moje reakcje byly "O MOJ DOBRY BOZE JAKIE TO DOBRE" (gra, nie piwo, choć piwo też). A jeśli do tego wszystkiego lubicie chore akcje i PRZEGENIALNE łamanie czwartej ściany ... Kupujcie. Nie pożałujecie. /10- Steam
- Steamgifts - forumkowa grupa
http://www.steamgifts.com/giveaway/KAirU/darksiders - Wii U - temat główny