tak mi się Expendables spodobało, że aż dziś... obejrzałem drugą część :potter:
The Expendables 2 Więcej, bardziej, mocniej. O klasę lepszy od pierwszej części, zdecydowanie lepiej się ogląda, więcej akcji, genialne sceny z Arnim, Czakiem, wszystkimi. Puszczanie oka i nawiązywania do filmów lat 80 suną jak z rękawa (I'm gonna terminate your ass!"), akcja wartka, film nie nuży, dobre akcje, jak ta w opuszczonym miasteczku, na wiosce, lotnisku, przez cały film ciągle coś się dzieje, jest osom <3. Cieszy mniejsze natężenie Stathama, smuci jeszcze mniej Jeta Lee. Ale za to mamy suchary od Chucka i więcej Arniego <3 8+/10