dobra, jednak przecenilem swoje mozliwosci, dzis praktycznie cala noc siedzialem nad tym i teraz ledwo na oczy widze, przez weekend nic nie zrobie (Wroclaw) i watpie ze dzis cokolwiek jeszcze rusze bo mam zajety wieczor, wiec jesli nie wysle reszty kubkow w poniedzialek, to nie linczujcie mnie