Oldboy

e tam, jakie nie bedzie to i tak kupię jak oglądam te podniebne akcje to już wyobrażam siebie za sterami bombowca TIE czy AT-AT i na samą myśl dostaje spazmy Udało się to EA, dopadło krowę dojną i bedzie tak długo z nas doić aż im się licencja skończy.Nie wiem teraz czy smiac się czy płakać

Przyglądam się zachowaniom stwora z trailera i swojego kota Pierwszorzędne ! I tak się zastanawiam dlaczego nikt jeszcze na to nie wpadł.Nextgeny, oczo(pipi)na grafika w 900p he he, skrypty, otwarty świat czy to już wszystko co można osiągnąć na nextgenach ? Hmm... I tu z pomocą przychodzi Ueda W tym przypadku nazwać można jego wyzwolicielem.mesjaszem . Ten Pan Wyjątek z głową nie od parady próbuje w ten schematyczny sztuczny pusty świat, bezdusznych wydmuszek wyprany z człowieczeństwa polegających na ciągłym zabijaniu tchnąć trochę "życia".Nie wiem na ile jest zaawansowany cały projekt i czego jeszcze można się spodziewać ale wystarczyło 6 minut żeby zauważyć jakie jest wykorzystanie reakcji na zagrożenie, przywołanie, strachu, pokory. Niby nic a jakie naturalne w rzeczy samej Spodziewam się większej listy w finalnym wydaniu i tak jak w ICO tak tym razem liczę na większe relacje ( bohater - zwierzak ) przywiązanie, troska, wzajemna pomoc najprościej nazywając współpracą co za tym idzie wywoływać mega emocje.Grafika poza naturalną animacją jest mnie obojętna nie oczekuje wodotrysków , poza AI i świeżych pomysłów. Wiem że Ueda tego nie spartoli, modle się tylko żeby gra w końcu wyszła.

wiadomo od przybytku nie boli ale dziwi mnie że chcą teraz odwzorować gry które ukazały się 2004-2005 wtedy ,kiedy split próbował być standardem. Podobnie pomysł strzelania z biodra

jest nadzieja tylko szkoda że Dice nie jest świadom tego co takiego było rajcownego w BC2 i dlaczego ten tytuł jest wychwalany przez graczy

skoro przy temacie

zakładam że jednak będzie

najciekawiej zapowiadająca się pozycja z całego zaprezentowanego chłamu

aż się prosi o tryb photo mode poniżej, własna robota

Na te sporadyczne błędy można przymknąć oko z czasem będą pewnie eliminowane, zresztą już to widać.Zgadzam się z tym toporym systemem walki nad tym powinni jeszcze popracować.Brakuje przysłowiowego "(pipi)nięcia" bo już nawet w takim Fable machanie mieczykiem było bardziej intuicyjne i efektowne.Ale z czasem pojawia się chęć wykorzystywania niesprawdzonych metod czy też technik wykorzystywania znaków, bloków w rozgrywce i to jest fajne.W sumie to jest RPG z krwi i kości z wielką ilością statystyk wpływających na różnorodny system rozgrywki z detalami które mają znaczący wpływ na nasz postęp.Gra RPG z wielgachnym światem z rozbudowaną mechaniką questów a nie, płytkim korytarzykiem, od punktu A do punktu B z misjami pobocznymi polegającymi na nudnym zbieractwu. I to jest własnie w niej piękne.

Po bloodbornie nie jest trudno tylko zmusza do uzywania mikstur,olei, rzemiosła itp Ogólnie po W2 byłem sceptycznie do niej nastawiony bo średnio mnie sie podobał tak tutaj jest zupełnie inaczej i ciesze się że jeszcze będzie +50h z dlc Na plus, wielki teren. Daje się też odczuć inspiracje otwartego świata RDR gdzie podano z nawiązką.Aż trudno uwierzyć że to zrobili Nasi

takie gry aż sie proszą o granie na najwyższym poziomie bez używania szybkich podróży i zaglądaniu pod każdy kamień.Tak własnie robie

po ponad 100 h oblegania Sadów i Velen dzisiaj uderzyłem na Oxenfurt aż strach co bedzie dalej

zacieram ręce, odpalam gre...

dobrze że bloodborne nie jest typową współczesną grą