GOTY - ELDEN RING - czekałem z czikibansiorem w łapie tyle lat, jak wylądowało to było :OOO. Gra ma swoje problemy, gdyby zostały poprawione to gra idealna, ale idealna nie jest w żadnym wypadku.
Jednak nic w tym roku nie wywołało we mnie tyle pokładów zajebistego granka. Eksplorowanie tego świata z mapą bez znaczników i odkrywanie wszystkich zakamarków i nowych rzeczy, no to jest po prostu mistrzostwo. Chociaż pod koniec, recykling zaczynał trochę męczyć.
Runner up :
MADiSON - jak dla mnie najlepszy symulator horrorowego chodzenia do tej pory. Mieszanka Amityvillo-Poltergaisto-Egzorcystowych motywów dostarcza. Zmieniające się schizowo środowisko, poryta historyjka, super zagadki, robienie zdjęć zjawom i dziwnym zjawiskom. Cymesik dla fana horroru.
GOW:RAGNAROK - wiadomka. Fanem jedynki jak nie byłem, tak też w dwójce nie grały mi w zasadzie te same rzeczy. Scenariusz natomiast i napisane postacie (Odyn!) na tyle dawały radę, że ukończyłem i bawiłem się dobrze. Bez efektu WOW.
Rozczarowanie roku - CALLISTO PROTOCOL - no ta gra to śmiech na sali. Wszystko tak bardzo nie interesujące i posklejane na taśmy, że no, przemilczmy xD
Średniak roku - STEELRISING - imo bardzo fajny Soulslike. Czuć aromat drewna zdecydowanie, ale ogólny design świata tchnął trochę świeżości dla mnie po Elden Ringu.
Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - STELLAR BLADE - pokładam duże nadzieje w tym tytule. Brak mi nowych slasherów, a zapowiada się i slasherowo i pięknie wizualnie. (daje to tylko dlatego, że ma date premiery na ten rok, ale wiadomo, że ogólnie to SILENT HILL 2 REMAKE)
Na czym grasz? - PS5/XSS