Szermac

jest nowy patchyk 1.6

To prawda, recenzje wyglądają jakby powstały po 4 godzinach gry niekiedy xd

Zajebiście, że wraz z nowymi zabawkami i upgradem możemy w kill roomach robić z przeciwnikami taką masakrę, że mogą nam naskoczyć. Czuć, że postać rośnie w siłę. Chociaż ostatnio cienko z kasą na upgrady. Skill, który jest kontratakiem po bloku, sprowadzający potwora na ziemie to gamechanger, no i cięzki atak do rozganiania gangbangów

Niestety nie ma, trzeba obierać sobie azymuty

Ja również, im dalej w las tym lepiej Uważajta bo zdaje się iż kolejny schemat broni też można pominąć, a przynajmniej na to wygląda

Ja za to nie czaje momentów, w których gra odbiera nam możliwość sprintu, w takich nic nie znaczących randomowych miejscach, why ? Chyba mi się zbugował trofik jeden i nie wbił się xd Jeszcze kilka screenów z dalszej części gry

W końcu zawiązuje się coś fabularnie Tylko trzeba na to było trochę poczekać xd

Fotka ze strojem z okładki, jest klimaciks. Gra ogólnie zaskakuje co segment, czymś nowo zajebiście wyglądającym. I to jest topka

Wrzucanie przeciwników w wiatraki i inne kręcące rzeczy, satysfakcjonujący widok

Dawno nie grałem w grę, która wywołuje tak skrajne emocje i odczucia podczas grania, jedynie właśnie the Evil Within się kojarzy tak trochę.

Holandia - USA 1:1 Argentyna - Australia 3:1 Francja - Polska 5:0* Anglia - Senegal 1:1 Japonia - Chorwacja 1:0 Brazylia - Korea 3:1 Maroko - Hiszpania 1:1 Portugalia - Szwajcaria 2:1

wynik do 90 min si ?

Game Awardsy już zaraz

Telekineza, dopakowana pałka, amunicja ze sklepu i w niektórych potyczkach trzeba się postarać na Normalu

Żeby nie było, bawię się świetnie

Mniej więcej xd

I tak największa beka to jest to, że typ emituje światło swoim ryjem jak w tym filmiku z twitcha

W sumie wcześniej już dawałem znać co sądze, niewiele się zmieniło, oprócz tego, że bardziej skminiłem walke i jak sobie radzić i w ogóle łączyć wszystko co się ma w zanadrzu. No i w zasadzie wszystko jest w tych recenzjach. Jak skończe całość to coś skrobne więcej. Póki co to "odtwórczość" to słowo klucz. No i prezentacja tej gry nieźle boostuje chęć obcowania z nią.

Idealnie to podsumował. Ja po blisko 7 godzinach (teraz przerwa na meczyki) nie mogę się doczekać, aż znowu odpale, pojebane to jest. Ogólnie przypomina mi to trochę odczucia względem The Evil Within, niby wszystko takie sobie, ale zajebiste xD

Zajebiste xDDD

Pięknie wyglądająco-brzmiący, o niczym, odtwórczy, ale klimatyczny horror sci-fi z niedziałającym i frustrującym systemem walki (PS5) proszę xD

Muszę powiedzieć, że gra po czasie nabiera rumieńców No i wygląda i brzmi zajebiście.