The Little Nightmares II (PS5)
Ale to było smaczne. Muszę powiedzieć, że od jedynki się odbiłem po jakiejś chwili, bo mnie trochę nużyła. Ale dwójeczka to klasa wyżej i jest napakowana "akcją" i rzeczy się dzieją od początku do końca praktycznie bez przerwy. Bardzo klimatyczna enigmatyczna opowieść. Wykreowany świat poryty, design lokacji i napotykanych istot trafiają do mnie idealnie. Taka stylistyka to miodzik. Zagadki środowiskowe nawet momentami angażujące, a tak po za tym to po prostu nie przeszkadzają w eksploracji i chłonięcia klimatu. Znalazła się tu nawet i walka. W której ze względu na ociężałość postaci musimy być bardzo precyzyjni, gdyż jesteśmy na hita. Jak to na sequel przystało - dwójka zdaje się być mocno połączona z jedynką i historia na koniec robi mocne kiełbie we łbie i muszę oglądnąć sobie jakieś analizy i zobaczyć czy sobie dobrze układam to co się zadziało. Polecam, da się skończyć w dwa wieczory, zeszło mi jakieś 5 godzinek. Chętnie bym grał dalej i chyba wrócę sobie do jedyneczki.