No ja już w drugiej fazie prokurowałem tylko, żeby wyskoczył do góry i dwa szlagi mu zadawałem po wylądowaniu z tego co pamiętam, a tak to uciekałem. Czasami jeszcze jak rzucał bombke, która powoduje niemoc leczenia, to też gdzieś tam mu wbijałem mieczyk w bok. Ma też jeden atak, gdzie robi dasha i ciacha w poziomie, można mu zdashować 'pod pache' i też mu zrypać trochę Hapsa. Tylko, że w drugiej fazie, czasami po tym cięciu jeb.niec jeszcze robi małe combo i trzeba wyczuć, którą wersje akurat zapodaje.