Szermac

Takie samo doświadczenie

Ale po pierwszym przejściu, za drugim już biegne właśnie jak w oryginale, o dziwo szybko się zapamiętało co, gdzie, jak. Także bez obawień co do zawiłości, bo wcale nie jest tak zawile jak się może wydać przy pierwszym playtruł, duh w sumie xd

Trzeba się przyzwyczaić xD

Tak, ten rimejk jest tym po prostu nadźgany. Przez całą grę dosłownie. No i cała masa lorowych smaczków, wiadomix. Jako iż nie ma photo mode, a ktoś by chciał se strzelić fajny kadr, to patencik z gier TPP działa wyśmienicie. Stawiacie Jamesa twarzą do kąta, za kare, niech ma i wychodzą cudeńka

Ja jak grałem to z poczuciem, że jak mam ponad powiedzmy 20 ammo do pistoletu i około 7 health drinków i kilka strzykawek, to wszystkie szafki i szuflady były puste, dopiero jak się zbliżałem do 0 to gdzieś coś tam się generowało. Dlatego sądziłem, że balans jest ekstra. No nic to, no ciekawa obserwacja. Tym bardziej się cieszę, że miałem survival i endurance z prawdziwego zdarzenia od początku do końca xD

Też eksplorowałem, nie strzelałem do PH itp:. Nigdy nie miałem więcej amunicji niż 40 i apteczek więcej jak 10, i Hard był Hardem. Strasznie to jest podejrzana sprawa xd

Coś masz zepsute, bez kitu XD jak to możliwe, to nie wiem. Masz stary 40 apteczek i 140 amunicji xD

No to też moje zastrzeżenie do rimejku, za dużo walki zdecydowanie, później to w ogóle karuzela się robi xD Jednak biorąc pod uwagę, że wszystkie miejsca są rozbudowane x3 to inaczej momentami by wyszedł walking sim. Chociaż no, zdecydowanie można było przeciwników trochę rozrzedzić.

To nieźle, ja myślałem, że zbalansowali zajebiście, bo nigdy nie miałem więcej jak 10 drinków, a pod koniec gry zwykle koło 0, albo 3, w większości szafek pusto i ammo się kończyło i walczyłem o życie i walczyłem ze wszystkimi xD

A byłeś w pokoju 106 w Jack's Inn po wyjściu ze szpitala ? To mi to umknęło za pierwszym.

Ja go poszukam przy trzecim przejściu

Jakby coś to na NG+ nie da się zdobyć trofeum za wszystkie notatki w jednym plejtruł, bo niektóre są podmienione na itemy pod zakończenia, te komediowe z oryginału jak i nowe od Blooberów

Nie wyjaśni, a zahartuje na dalszą podróż

Niee Polecam Hard Riddles na początek. Łatwiejszee niż w Tormented Souls. Na tyle do ogarnięcia, że i tak satysfakcja jest. Są fajnie zrobione.

Ja w podsumowaniu na końcu miałem zabitych 333 wrogów na Hardzie xd Ogólnie można zapomnieć o wymijaniu ich, przynajmniej nie tak jak w oryginale I właśnie wcześniej wspomniałem, że fajnie się to będzie speedrunować. Ale to dlatego, że lecę NG+ na Easy i z op bronią. Także taki run NG na Normalu to nie wiem jak z tym bieganiem będzie. Chociaż jak się już wie co gdzie jak to jest łatwiej, potrenuje się.

Ta w podsumowaniu pisałem też o tej ilości walk, szczególnie później w pewnych sekcjach. Zobaczyta no, ogólnie to najpoważniejszy problem rimejku.

Nie ma dodatkowych poziomów trudności, piła jest OP. Jestem przed szpitalem, na liczniku 2h08m. Myślę, że trofeum aby ukończyć poniżej 10 godzin, na luzaczku. Ależ to będzie się wspaniale speedrunowało Lecę też po przejście bez radia i walka tylko bronią białą, w tym przypadku piłą mechaniczną (James jest rzeźnikiem xd) teraz amunicji mam już koło 120, a nie zbieram wszystkiego xD Jeszcze więcej syfu! Chciałem sprawdzić jak wygląda, bo w weekend wyjazd i chyba zabieram Sajlenta w torbę

I zajebiste to jest, balansik dobry

Tak jest

W sumie to wszystko na wszystkim używałem. Czasami jedynie na konkretne miejscówki jakieś taktyczne podejście wjeżdżało, gdzie uważałem co na kogo użyć w danym pomieszczeniu, szczególnie jak ammo było mało.

Chcesz, musisz to zobaczyć, a potem znowu

No i tak zwykle koło 24 miałem, ale są fragmenty, że mi to znikało pod naporem koszmarków xd

W sumie to tak zawsze na pograniczu, więcej miałem niż nie miałem fakt, ale nie powiedziałbym, że dużo, kilka razy przez jakiś czas miałem 0 xD Są momenty, że się wyprztykujesz.