Szermac

Totalnie się zgadzam z tym co napisałeś w 'właśnie ukończyłem'. O ile pierwsze 2 godzinki bombardowania pomysłami i chłonięcia świata przedstawionego jest super i siada idealnie. To niestety później, nadźganie dialogami i pewna prostota i wręcz mechaniczne wykonywanie rzeczy i łamigłówek rozwala pierwsze zachwyty dość skutecznie i zaczyna męczyć bułę xd

Masz to jak w banku Szlag wi jedynie czy będzie jakiś ranking, bo chyba nie było nigdzie potwierdzane. Najwyżej pobiega się z IGT na sejwie Z tego co widzę to na twiterze zaczynają pojawiać się już jakieś fragmenty gry, których nie było w previewsach czy innych promocyjnych materiałach. Trza zacząć uważać

No ja dlatego przy NG+ już skorzystałem z gajda, żeby nie pominąć takiej pierdoły do zablokowania właśnie.

No niby ta, ale oryginał też ogrywałem setki razy i nie była to za pewne rozgrywka w stylu RE2R

No nie wiem, na wszystkie endingi i platynke i jeszcze miliony godzin na speedruny xD

No jaha, sobota 23:59:59 wjeżdżandos i urlopik na tydzień

Może nie, że zacząłem bo już jestem daleko, ale mowa tu o Thank Goodness You're Here. Ciężko będzie oddać słowami, co to jest za gierka. Ogólnie jesteśmy ludkiem pracującym dla korpo jako handlowiec. Szef wysyła Nas do sąsiedniego miasta na spotkanie z burmistrzem, aby coś załatwić. Na miejscu okazuje się, że burmistrz jest mocno zajęty, więc dla zabicia czasu idziemy pozwiedzać okolicę. Gra jest Monty Pythonowską komedią. Przedstawia w niesamowicie abstrakcyjno-absurdalny sposób północno brytyjską społeczność. Gagi, pastisz wylewa się z ekranu. Do Pythona można śmiało jeszcze wmixować Bennyego Hilla jeśli chodzi o klimat. Slapstickowy humor, z wulgarnymi żartami i przedstawionymi sytuacjami. Roi się tu od parodii brytolskiego stylu życia. Fish'n'Chipsy na głębokim oleju, zamiłowanie do pieczenia ciasta z wołowiną, zaczynanie dnia od Guinnessika, dziwny slang i dialekt wypizdowia wyspiarskiego. Gra polega na bieganiu po mieście i "pomaganie" mieszkańcom w ich przedziwnych problemach. Gatunkowo to taki biedny point-n-click, a raczej run-n-slap. Rozgrywka płytka, bo używamy tylko analoga i jednego przycisku do klepania wszystkiego i wszystkich aby wejść w interakcje, ale co za rzeczy tu się potrafią zadziać to xD Kojarzenie faktów i co,gdzie,kto się znajduję w mieście wymagane, bo jest trochę biegania i cofania się, aby wszystkim odpowiednio dopomóc. Ciężko przytoczyć jakikolwiek przykład bo wszystko jest tu tak specyficzne, że szkoda psuć zabawę. Grając, wjeżdża trochę vibe takiego Neverhooda i naszej polskiej gry WACKI, pewnie przez zdarzenia, które są dość wykręcone, a nie raz po prostu chore, że ktoś mógł coś takiego wymyślić w ogóle. Sama kreska gry też jest dość sugestywna, niektóre lokacje np:. wnętrze steka, ścieki czy wnętrze kufla z piwem lub postacie, szczególnie na zbliżeniach itp. to jak na jakimś kwasowym tripie. Ogólnie ekstra zaskoczenie i to taki mój chyba ulubiony indyk tego roku będzie. Jak ktoś lubi coś nietuzinkowego z jajem i dość świeżym podejściem na mieszanie różnych konwencji i kuma trochę brytolskiego świata, to zacieszanie michy gwarantowane

Ja wróciłem z Beetlejuica nowego i było zajebiście. Dawno się tak szczerze nie uśmiałem w kinie na filmie, odświeżę sobie jeszcze jedyneczke może

43 trofea będą

Hmmm już chyba zdjęli xd

Jedno to najprawdopodobniej coś gameplayowego, a kolejne dzień później - panel z twórcami.

Nojs

Po recce w PSX Extreme nie mogłem się powstrzymać, zobaczymy czy dobree, bo mocno zachęcające sądząc po tym o czym to i jakie to jest

To nie było tak, że to demko to było tylko tworzenie postaci ?

Heaven's Night 16 dni cyamooon

Zdawaj też relację z późniejszych etapów, bo jestem bardzo ciekaw

Nie wiem na ile okej plota, ale niby 26 września preordery na PS Direct, a od 10 października w innych sklepach dopiero

Ekstra jest, o żadnej wydmuszce nie ma tu mowy. Masa super pomysłów na łamanie 4 ściany, postacie fajne no i zajebiste łamigłówki. Sielanka.

Wiecie, że można konsolę postawić pionowo bez podstawki, oni tego nie sprawdzają. Chyba, że Wam wieje wiatr w chacie to lepiej nie.

Papier do wymiany na pewno, ten aktualny to rogi wiszą w pizdu.

Gra mega wciąga, te patenty łamigłówkowe ze zmienianiem tekstu w bajce i wpływanie na świat, przeskakiwanie do realu, znajdźki, gra z jajem do tego. Mocna sielanka. Super pomysły!

To mi się nie zdarzyło jeszcze, zawsze najpierw portfel potem karta. Ostatni raz kupowałem w środę i tak też się zadziało.

Więcej!