Widać, że wjechali w temat Sajlenta na grubo, nie robią po łebkach, wkładają DUSZE Fajnie się słucha ludzi ze szczerą pasją. Cieszy, że to jednak będzie nadal jednostkowy psychohorror, motywy Silenta zmiksowane z japońską estetyką, Okamoto mówiący dlaczego odsunęli się od zachodniej otoczki i weszli w 100% japoński horror, powody trafione w dziesiątke IMO. Podoba mi się, że to jednak coś świeżego w podejściu. Taki przywodzący na myśl Fatal Frame/Siren tylko jako horror psychologiczny, bez duchów tylko z koszmarami umysłu, klimat jest, terror też, o muze nie ma się co martwić od tego czuba + Kensuke Inage.
Te screeny i to miasto wiocha z polami uprawnymi skąpane we mgle. Sztos!
Zajebałem w Add to Wishlist, aż prawie pada połamałem.