Tak na bardziej chłodno. Co siedzi. To oprawa, udźwiękowienie, voice-acting gicio, co za tym idzie i klimat. Te uliczki, garaże, samochody, mgła, budynki, podwórka za nimi no jest mistrzostwo totalnie, jeszcze z tymi odgłosami 'miasta'. Super detale. Zmieniona scena pierwszego starcia z Lying Figure też ekstra. Oprócz momentu, gdy James sięga po deche i stoi z nią jakby miał zaraz piłkę baseballową odbić xD Motyw z podnoszeniem kluczowych przedmiotów i przyglądanie się im. Paczka zapałek prowadząca do Nelly's Bar. Wąskie korytarze szpitala zajebiste, oświetlenie mistrz. Te barwy zachodzącego słońca wpadające przez okna. Korytarze bez okien spowite mrokiem i wychodząca z tego mroku pielęgniara mega. Scenka z igłą w misiu. Pokój z otworem ściekowym. Gra aktorska jest totalnie w punkt. Jak postacie na siebie reagują, wybuch Jamesa jak Laura wspomina, że poznała Mary rok temu, w ogóle Laura w tej cut-scence z zamknięciem Jamesa
Co nie siedzi, to animacja otwierania drzwi, dobijania przeciwników na ziemi. Lista podnoszonych itemów z boku ekranu (oby do wyłączenia, chociaż wątpie bo przecież spoko wiedzieć co się podniosło). W oryginale wyjebywało napis u dołu ekranu, dlatego taki zgrzyt może.
Wszystko się rozbije o to jak to będzie wszystko czuć z padem w ręku, jak ta postać reaguje i jak czuć walkę. Ale ogólnie, spodziewałem się większego drewna i kartonu jeśli chodzi o eksploracje. A ta robi niesamowite wrażenie.