Dokładnie o tym samym chciałem napisać, że właściwie to nie ma co liczyć na błąd przeciwnika. Chociaż jak wczoraj jechałem Mistrzostwa Formuły GT to jadący przede mną przeciwnik zrobił bączka, ja go wyminąłem ale inni kierowcy SI mięli z tym problem i uciekłem im na kilka sekund
Aha, jeszcze odnośnie Mistrzostw Formuły GT. Chyba byłem świadkiem jakiegoś oszustwa SI Na Monzie w deszczu po pierwszym okrążeniu wszyscy zjechali to pitstopu (pewnie na zmianę opon, bo padał deszcz). Miałem 25 sekund przewagi, jednak zrobiłem dwa błędy i przewaga spadła do 8 sekund. Później zacząłem powiększać przewagę i wahało się pomiędzy 16-9 sekund (wszystko przez te betonowe białe znaki przy zakrętach, które się nie rozwalają tylko zatrzymują auto ). Na 4 okrążenia przed końcem znowu wszyscy SI zjechali do pitstopu i miałem wtedy 35 sekund przewagi. Jechałem cały czas takim samym tempem a kierowcy SI zaczęli odrabiać po 8-10 sekund na okrążeniu I tak z 35 sekund na 3,5 okrążenia przed końcem skończyłem wyścig z jakąś 0,2 s przewagi
Więc albo im tam wymienili silniki ( ) w pitstopie albo nie wiem :potter:
Dziwne.
Miałęś deszczowe? Zakładam że tak. Jak się tor jazdy "wyjeździ" to należy zakładać pośrednie. Tak pewnie zrobili kierowcy SI przy 2 pit stopie i przez to Cię doganiali.