krupek

Najchętniej to w ogóle bym nie zmieniał długo. Mam teraz już 4-letniego Honora 7x i już czasami mnie denerwuje jak muli, albo bluetooth nie chce się łączyć z Garminem, albo zwiesza się przy Android Auto.

Generalnie, do grania, czy filmów nie używam, ma działać sprawnie, nie mulić, robić przyzwoite zdjęcia i kilka razy przydać się nawigacji na jakichś wędrówkach.

Co ciekawego teraz warto wziąć pod uwagę za ok. 1k-1,5k? Może być też tańszy, albo droższy, jeśli warto. Widzę, że jakiś Redmi Note 10 w tej cenie popularny, dobre to je? Myślę też od dłuższego czasu, czy nie dopłacić do Iphona SE, ale to już w sumie roczny telefon, wiec nie wiem.

Czyli już wiadomo jak to będzie. Nie weźmiesz się za to teraz, bo już zaraz koniec miesiąca, potem grudzień to święta, po świętach trzeba odpocząć, potem sylwester to nie, to może długi weekend na 3 Króli? Niee, bo to ciemno szybko się robi, a i człowiek zmęczony świętami jeszcze. Potem Luty to ferie dzieciaków, przyjdzie marzec i wiosenna verva do porządków, ale człowiek sobie pomyśli, że w sumie przez te 3 miesiące to nie przeszkadzała w salonie, a i się wszyscy przyzwyczaili to niech stoi. W sumie, to mieszkanie, więc tu się mieszka, a nie pokazy wystroju robi.

W BK grillują kotlety, do tego te ich standardy czystości i higieny, więc pół biedy. No i zawsze to fajne urozmaicenie w ofercie, którego Mak nie ma.

No właśnie muszę się wybrać na Rebel Whoppera z frytami i 7up Zero do Burger Kinga. Żałuję, że u nas nie ma tyle BK, co Maków w większych miastach i trzeba głównie do galerii uderzać.

Hype i trendy robią dziwne rzeczy z ludźmi.

Po prostu biegaj tym tempem i wydłużaj dystans, tempo tez możesz stopniowo a zobaczysz, że szybko będą postępy. Moim zdaniem, bieganie to wdzięczny sport. Regularność i sumienność daje satysfakcjonujące efekty. A w kosza mógłbym Ci pokazać jak dunka od tablicy zajebać

Brzmi wspaniale. Czekam na przypływ chęci do zabawy z wyrabianiem ciasta.

Co jest w składzie takiej fokaczi?

Czyli faktycznie jak z konsolami, lepsza dostępność w małych mieścinach xd

Glycerine neutral.

Aa no to teraz rozumiem. Kurde, liczyłem na tę Portugalie, albo Włochy. Tak to bedzoe pompowanie balonu i sraka jak ze Słowacją na Euro.

Fajny but, ale tak jak pisałem wcześniej, nie trzyma mi pięty i achillesa, dziwne uczucie. Maciucha, to kiedy maraton?

Przecież hipotetyczny drugi mecz będzie z Walią, albo Macedonią, więc jaka Szwecja, albo Czechy? Czy ja czegoś nie rozumiem, czy zwycięzca każdej ścieżki awansuje?

A o kogo chodziło w pierwszym zdaniu? Bo Jacksonowi pośmiertnie do dziś nadal nic nie udowodnili oprócz tego, że komuś tam się coś przypomniało. A dobra, widzę że R Kelly i jednak winny i FBI wiele udowodniło, więc zwracam honor. Wtedy oceniłem sprawę pochopnie na tle innych gwiazd sportu, czy muzyki, którzy stracili kilka lat życia w więzieniu, albo majątku, a finalnie nic nie udowodniono.

Dziś doczytałem, że one bez gazu są. Mogli dać wincyj minerałów, a mniej kofeiny, byłby ciekawszy.

Lebron 39 pktów, walił tróje jak zły. Kibice coś do niego krzyczeli, poszedł do ochrony i załatwił im wyrzucenie z hali xd A co tam u Gorswaga?

Sklep Biegacza w Gdańskim Manhattanie. Jeszcze wpadły gacie Nike Pro, bo mam już dosyć Kalenji, w których mi pitok lata na boki. Oczywiście, na buty 2 lata gwarancji i to takiej rzetelnej, czyli wszelkie uszkodzenia zmęczeniowe są uwzględniane. Wyłączając takie z winy użytkownika typu uderzenie gdzieś butem.

Jak powiedział tak zrobił. Skorzystałem z promy, bo po nowym roku pewnie ceny butów też pójdą w górę. Wydają się być dobrze dobrane dla mnie, z czasem wyjdzie czy to prawda. Przymierzałem nowe Pegasusy i Vomero i to samo, co z poprzednimi modelami - jakby za niskie dla mnie nad piętą, dziwne uczucie.

Ale ta pasta jest odklejona, bo tak się mało kto zachowuje. Przynajmniej się nie spotkałem.

Dla większości ludzi jak ktoś nie je mięsa, albo nie pije alkoholu to już jest oryginalny, albo dziwak.

U mnie w rodzinnym mieście otworzyli tydzień temu KFC wielkości kiosku, a że to miasto niecałe 40k mieszkańców i pierwszy fast food to chyba nie muszę mówić, co tam się dzieje. Tak bez stania minimum pół godziny w kolejce do kasy to można zjeść do 10 rano. Normalnie to ludzie nie mieszczą się w środku, a kolejka do driva wylewa się na ulicę.

Nigdy mi się to nawet nie wyświetliło, a wygląda fajnie, sprawdzę. Z kreskówek, jutro nowy sezon F is for the Family.