Generalnie, Mak stracił taki swój wesoły urok fast foodowy. Kiedyś było kolorowo, był ten klałn, stworki, fajne zabawki w Happy Meal, zjeżdżalnie i place zabaw w środku, a teraz lokale są jakby takie, no nie wiem, eleganckie? xd
Żeby frytki były chrupiące to coś kojarzę, że muszą być obsypane w mące ziemniaczanej, czy czymś podobnym i tak zamrożone. Potem smażone w głębokim oleju bez rozmrażania.