Myślałem, że jak teraz jest moda na suvy to Outlander szybko pójdzie, bo ktoś weźmie do codziennego użytku, albo jakiś miras na handel, tym bardziej, że to auto salonowe, z pełną dokumentacją. A tu dupa, ogłoszenie na otomoto, olx, regionalnych ogłoszeniach i zainteresowanie prawie zerowe. Cenę dałem niską, ale pewnie przebieg 300k odstrasza.