Liczysz sekundy i kroki w pamięci, jak wracasz to w domu od razu zapisujesz na kartce. I tak krokami mierzysz odległość, czyli drogę s, sekundy to czas t. Prędkość średnią obliczasz ze wzoru v=s/t przy czym warto pamiętać, że musisz biec ze stałym tempem, bo to wzór na ruch jednostajny, gdzie v=const. Jak przyspieszasz, albo zwalniasz to wchodzisz w ruch jednostajnie przyspieszony lub zmienny, a nie warto, bo to już wzory trudniejsze i trzeba sobie podzielić bieg na odcinki.
Ale sprawdza się też zegarek biegowy, nawet najprostszy.