Fiatów to dostawczych chyba poro śmiga, tych większych i mniejszych. No i Pand i Tipo jednak trochę widać na ulicach.
Nigdy nie zapomnę mojej jazdy Pandą kumpla, przejechałem 500 m i juz mi nogi drętwiały, bo nie mieściłem się pod kierownicą.
Policyjne pościgi w Mafii bywały trudne, bo pały były tam bardzo agresywne i skuteczne, nie śmigały jak ogłupiałe tak jak w GTA. Co do archaizmów to chyba najgorzej dziś wypada strzelanie, które jest mało precyzyjne i kolizyjne.
W ASO nie chcą mojego Outlandera, bo tu wgniotka, tam rdza, gdzie indziej rysa. Do tego przebieg 290k, więc to dla nich mało atrakcyjne auto do odsprzedaży.
Ehh, będzie walka z januszami na otomoto.
Ostatnio kupiłem w Lidlu Grycan weganskie peanut butter. Masła orzechowego prawie nie czuć, ogólnie słabe i nijakie, nie polecam. Grycan nie potrafi w lody wegańskie.