Ten, w którym bylem, to nie jest ta sieciówa, to jego jedyny autorski lokal. Pączki co roku robi sam. Dziś nie zdążyłem kupić z czekoladą, spóźniłem się o jakieś 3 osoby. Wziąłem z malinami i w środku pączka była konfitura z przetartych malin, czuć było ich kawałki.
Na co dzień nie kupi tam się ciasta taniej niż kilkanaście złotych, drożdżówki kosztują 7-8 zł xd No, ale w każdym ciastku czuć, że to prawdziwy wyrób z solidnych składników.