krupek

Smecta, suchy prowiant, dużo płynów i elektrolitów, sen i coś może przyspieszysz poprawę.

Tylko się cieszyć, że wrzucaja dobre kino niezależne.

Na Netflixie jest Call me by your name, fenomalny film z włoską scenerią i kontrowersyjnym scenariuszem. Aktorzy też dają radę. Polecam.

Większość ludzi, którzy hejtują tofu pewnie jadło samo i tym się zraziło i mnie to nie dziwi, bo to smaku nie ma. Sam jakimś wielkim fanem nie jestem, ale jadłem już taki opcje z nim, że naprawdę daje pole do popisu.

Bo tofu trzeba umieć przyrządzić. Dobrze zamarynowane jest złotem. To samo tofurnik.

Czyli po prostu przesłodzony napój kawowy, jakich wiele w lodówkach? Zaorać xd

A wegański smalec jest zazwyczaj z fasoli i jest pyszny.

No i fajna grupa, typowo do walki. Jak nie zostawią serca to ich ośmieszą. W eliminacjach grali z biedakami to teraz czas się wykazać. Liczę, że dostaną Irlandię jeszcze.

No niestety, ludzie są po prostu uzależnieni od jego smaku. Konieczność jego spożywania już wielokrotnie obalona. I to na przykładach.

Moim zdaniem, ten czarny z zielonym logo. Kiedyś tylko on był.

Nie no, klasyczne Monstery i Rockstary to jest rzyg totalny, nieporozumienie.

Słodziki i inne takie takie.

Jak ja szanuję Żabkę za te wprowadzanie nowości. Sporo kofeiny, 2 razy wincyj, ciekawe jak smakowo wypadają. Oby dwie to wersje z cukrem? Wciąż czekam na wprowadzenie u nas Ultra zero, tego klasycznego, pyszny jest. W innych krajach jest normalnie dostępny jak podstawowy, a u nas nigdy się nie pojawił

O kurde, ale jaka ładna ta kuna.

Nigdy nie zapomnę jak kumpel jadł żurek w chlebie, zjadł tak do połowy, chciał sobie urwać kawałek chleba i rozerwał całą chlebomiskę, powódź żurkowa na stole i spodniach, przykry widok.

No ja pod koniec roku też będę czegoś szukał w tym pułapie cenowym. Obecnie mam Honora 7x, użytkuję 2 lata i jestem w pełni zadowolony i właśnie będę celował w nowszy model, albo Redmi Note 8, bo to fajny, duży i mocny telefon. Zależy też, do czego ma służyć i czy duża wydajność jest potrzebna.

Płatki owsiane z jabłkiem, suszonymi śliwkami, masłem orzechowym, posiekanymi nerkowcami i jogurtem naturalnym. O losie, ale połączenie.

Z żarciem z Maka to jest tak, że można zjeść burgera, który w środku ogórka kiszonego i sosy, do tego frytki z sosem, zagryźć ciastkiem, lodami i zapić shakiem i sra.czki i tak nie będzie. A zjedźcie normalnego burgera, do tego prawdziwe lodu i szejk na mleku i squirty dupy będą jak fontanny w Barcelonie.

A co z nią nie tak? Nigdy nie oglądałem i chciałem sobie w końcu obejrzeć w najbliższym czasie.

Pospinany jesteś w okolicach biodra, mam to samo od siedzenia.

Kurde, fajne godziny walk, nie trzeba czekać do późnych godzin, albo do rana.

Cola to chyba została stworzona do tego, żeby się dobrze bekło po syfiatym żarciu i lepiej trawiło.

I tę poduszkę się pod dupę kładzie i na niej siada? Ona wymusza jakieś korekty w kręgosłupie?

Ja nic nie ulepszałem, robiłem tylko fabułę. Między misjami jeździłem jedynie kupić jakąś lepszą broń, czy zapasy zrobić.