krupek

Ja właśnie planuję rodzicom na święta kupić, bo lubią wodę gazowaną. Dla mnie to bezużyteczne, bo wolę wodę mineralizowaną, albo wysoko mineralizowaną, kranówa dla mnie jako uzupełnienie.

Mieliśmy najgorszą grupę eliminacyjną, totalne pastuchowisko. Można było zagrać taki kibel jak zagraliśmy, ale chociaż postarać się choć trochę w meczach z Mołdawią i Czechami u nas, zdobyć 6 pktów, a byłby awans z miejsc 1-2.

Jakieś no name ze sklepu RTV, albo z niemieckimi produktami. Akurat w zeszłym tygodniu robiłem serwis ekspresu i elegancko odkamieniło. Do tego jeszcze do mojego Saeco polecany jest specjalny smar do prowadnic w bloku zaparzającym, który trzeba odświeżać a ja jadę zwykłą wazeliną techniczną i ekspres działa bez zarzutu od ponad 11 lat.

Ten ciężki klimat i dramaturgia robią robotę, można się wczuć. Dosłownie czuje się niepokój podczas oglądania momentami, szczególnie jak w jakimś odcinku narastają emocje.

No jak po meczu z Czechami Probierz im w szatni dał motywacyjną gadkę, że zagrali dobry mecz i idzie w dobrym kierunku to nie wiem, o co tutaj chodzi. Chwalić takie stadio balasów za chujowy mecz, no nie rozumiem takiego podejścia i nie wiem jakby mogło być lepiej z takim rozumowaniem. Chyba, że naprawdę zrealizowali jakieś swoje podstawowe założenia, a efekty mają przyjść potem, ale to już chyba słyszeliśmy xd

Przejście tych baraży i awans to byłaby ogromna niespodzianka, patrząc po naszej ostatniej grze.

No fakt, bbq mają średnie, ale ja lubię najbardziej klasyczne od Amici, albo te o smaku oliwy.

Nastroje i humory jakby eliminacje wygrali, a na Euro jechali po mistrza

Ja mam tak z San Andreas

No to w sam raz dla mnie, bo przedłużam nieregularnie i zawsze na miesiąc. To się wczoraj oszukałem, bo wziąłem też z eneby, ale drożej mi wyszło

Taki kod zadziała, jeśli w momencie aktywacji nie ma się aktywnej subskrypcji GP, tak?

No i najprawdopodobniej tak będzie.

Na te baraże jeszcze trzeba się załapać

Czy ja wiem, Jordan, albo Pippen w szatni i autokarze walili browary i palili cygara a kariery mieli długie i top.

Aj, tęsknią pewnie za Krausem.

W sporcie kiedyś działy się ciekawe rzeczy. Oglądałem ostatnio dokument o Billu Russellu i trenerzy normalnie szlugi, albo cygara palili podczas meczu NBA, albo ligi akademickiej, to samo było na widowni xd W kolarstwie też fajnie, tam to nawet piwo na trasie kolarze pijali.

Ja zawsze używam najtańszego i kupuję w większych butlach w Media Markt, albo innym sklepie z RTV i AGD. Odkamieniacze się czymś różnią prócz niewielką różnicą w ilości substancji czynnej?

Fajna piła, ale to logo to jest top dla mnie, bardzo mi się podoba. Swoją drogą, kupował ktoś bilety na mecze w pierwszej puli? Ja zapomniałem, ale i tak wolę spróbować szczęścia na konkretne mecze, więc 2 grudnia wezmę udział w losowaniu na mecze w Berlinie i Lipsku.

Jeszcze GTA Radio się pojawiło na Spotifaju, personalizowane pod nas.

No cóż, może Max Burgers podnosi regularnie ceny, ale za to żarcie ma coraz gorsze. Podczas ostatnich wizyt nawet frytki mieli słabe, a zawsze były top. Lubiłem co jakiś czas wpaść, ale teraz już omijam.

A spróbuję, może być spoko.

Obudziłbyś się rano i pomyślał A DOBRA CHUJ TAM, SIŁKA NA MIEJSCU W CHACIE TO WIECZOREM PRZED KOLACJĄ SIĘ POĆWICZY, BO NIGDZIE JECHAĆ NIE TRZEBA.

Ostatnio odwiedziłem Susharnia Park w Gdańsku, czyli najlepszy lokal sushi według rankingu Trojmiasto.pl przez dłuższy czas, aczkolwiek po kilku dniach spadł na 3. miejsce. Jak byłem to akurat obchodzili pierwsze urodziny. Lokalizacja dość specyficzna, bo na wypizdowie Gdańska, na nowym osiedlu. Zastrzeżeń żadnych nie mam, jadłem różne sushi z dodatkami warzywnymi i grzybami, inni jedli z rybą i też chwalili. Ładnie podane, dopracowane smakowo, ciekawa karta napojów, wybór spory i dobrze skomponowany, bo są też inne dania i spoko opcje dla dzieci. Ceny raczej trochę niższe niż u konkurencji, ale to odległa lokalizacja, więc pewnie już tam się nie wybiorę. Tak z innej beczki, ostatnio też mnie naszła myśl, że ludzie się pakują w te gastro biznesy jakoś bez rozumu. W Kuchennych Rewolucjach ostatnio chłop, który odkupił knajpę bez wiedzy o gastro i sprawdzenia ile dochodu przynosiła. Inny chłop ma pusty lokal i 200 zł obrotu dziennie i nadal myśli, że wie najlepiej i nie zastosował się do zaleceń Gesslerowej xd Hitem był chłop, który w Rzeszowie otworzył knajpę sushi na kredyt 700k zł a ma słabe pojęcie o sushi. W mojej okolicy w Gdańsku otworzył się ostatnio kebab z nastawieniem na bardzo ostre opcje i k r a f t o w e mięso - Ostry Kebson. Wszystko fajnie, ale dookoła jest już kilka kebabów, lokal zasłaniają 2 ogrodzenia, zero reklamy, nieczytelne logo na szybie z ledów i w dodatku przy lokalu jest remont ulicy przez pół roku i mniejszy ruch. W dodatku, jest to miejsce dosyć odludne poza sezonem letnim. No podziwiam za decyzje

Nawet jak są wilki to zauważą i wyczują cię szybciej niż ty ich i będą miały cię dupie

Też trochę potestowałem w weekend w końcu i jedyne zastrzeżenia jakie mam to do siebie, bo przerwa w rajdówkach odbiła się tym, że mam duże braki i sporo do nadrobienia w skillach. Tak to jeździ się bardzo przyjemnie, chociaż sama trasa i otoczenie sprawia wrażenie jakby sterylnej.