Chcę w ch.uj, trenuję teraz 5-6 razy w tygodniu do pierwszego startu w Tri, mam 2 prace, jedną 8-16, drugą zdalną, 3 razy dziennie wychodzę na spacer z psem, ale jakbym pracował w delegacjach, albo miał dzieci to nie wiem, czy bym to wszystko pogodził. Owszem, można wstawać o 4 rano i trenować, ale ja jestem takim człowiek, że jak mało śpię to jestem zombie i do niczego się nie nadaję.
Co do trasy, choćby każdy zakręt ściąć to nie da rady zgubić 300m w biegu na 10 km. To tylko i wyłącznie niedbałość organizatorów.